Fallen Dreams
Rzadko czuje większy gniew, nie powiedziałbym, że go skrywam, po prostu nie czuję potrzeby go czuć, ale kto wie. Zastanawia mnie czemu ten gniew wystąpił tylko w skrajnie płytszych snach, chyba, że tylko takie zapamiętałem.
<<================== 8 Września ==================>>
Miałem deficyt, spałem 5h i wstałem po czym stwierdziłem, że ch**, śpie dalej.

Po krótkiej bezsenności zasnąłem i miałem wysoko świadome FA, w którym się uświadomiłem. Stawiam na LD, ale sporo czasu minęło i praktycznie nic nie pamiętam. Po za jednym. Nieźle było czuć ciążenie z tego powodu nie szło latanie. W pewnym momencie stojąc na podwórku, o późnej porze, zobaczyłem w górze domek jakby urwany z DisneyLandu :) Stwierdziłem, że już chyba taki w LD widziałem. Przybliżał się i zniżał a po chwili był już obok. Wszedłem do środka. W pomieszczeniu na bokach umieszczone były lustra. Miałem śmieszną czapkę :) Cofnąłem się i chciałem wyczarować przycisk, dzięki któremu załączyłaby mi się jakaś lepsza psychodeliczna bania bo uznałem, że miejsce odpowiednie :) Niestety się obudziłem.

W następnym śnie śniłem o szkole. Najpierw polski i lektura, której nawet nie miałem, a później matematyka. Nauczycielka akurat chodziło w okół klasy, podjęła jakiś dialog z uczniem. Trochę oderwany od lekcji, powiedziałem, sam nie wiem czemu coś w stylu "zaraz sam dostaniesz" za co matematyczka z uśmiechem na ustach zdzieliła mnie ręka po głowie. Po dłuższej próbie ogarnięcia o co chodzi zrobiłem TR, okazał się pozytywny. Wyszedłem z klasy i stwierdziłem, że teraz przed TR'em sytuacja wydawała mi się w miarę normalna, a teraz jest oczywiste, że to było dziwne. Jedyne co pamiętam, że wtedy też jakość utrudniała lot.
<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 17 Września ==================>>
Mocny sen emocjonalny, najpewniej zaindukowany przez przeczytany post o sytuacji, w której śniący ma podczas całego snu wrażenie deja vu.

W śnie miałem flashbacki, a raczej wracałem i przeżywałem na nowo sny z dzieciństwa, z czasu tuż po śmierci Mamy. W snach tych powoli uświadamiałem sobie fakt o śmierci. Było ich kilka. Przypominałem sobie o śnie - przeżywałem go na nowo - po czym wracałem do rzekomej "rzeczywistości" by po czasie przeżyć na nowo inny sen. W tych snach tylko stałem, ewentualnie szedłem przez dom, myślałem i przy tym odczuwałem silne emocje. Prawdopodobnie im dalszy sen tym bardziej byłem świadomy faktu. Najpierw dezorientacja, strach, później głęboki smutek. W pewnym momencie gwałtownie obudziłem się i uświadomiłem sobie, że nie miałem żadnego z tych snów. Dodatkowo fakt faktem miałem wtedy 3 lata, we śnie na pewno więcej. Sen raczej płytki, tym bardziej, że w jednym z tych wspomnień pojawiła się kostka Rubika, z którą częstszy kontakt mam od stosunkowo niedawna.
<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 23 Września ==================>>
Dziennik troche zasycha...

"Eat cigarettes every day"
Jechałem z klasą autobusem. W pewnym momencie koleżanka po przeciwległej stronie zaczęła palić. Na nasze nieszczęście chwilę po tym przejechaliśmy obok radiowozu policyjnego. Kierowca autobusu wystraszył się i gwałtownie przyśpieszył. Bałem się o swoje życie, bo ta jazda nie wychodziła mu za dobrze. Jechał po krawężnikach, co chwile była szansa na jakąś kolizję. Dziwiłem się, że jeszcze żyjemy. Okazało się jednak, że i tak tu przyjdą. Stresowałem się. Nie potrzebnie bo nic nie zrobiłem. Koleżanki podjęły szybką reakcję i bez większego zastanowienia zmusili koleżankę, która paliła do zjedzenia całej paczki fajek.....no spoko ._.
<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 26 Września ==================>>
O dziwo z wczorajszym niedoborem zdrzemnąłem się koło 18 i obudziłem się wyspany po 2h, co jest niespotykaną sytuacją bo zwykle budziłem się w takiej sytuacji nieprzytomny i dosypiałem zwykle za długo. Tak drzemka zapewniła LD w I fazie nocnego snu. Ale spałem jeszcze długo i teraz mało pamiętam.

Zasypiałem na plecach przez co wolniej co też zapewne miało wpływ. Ocknąłem się w momencie gdy usłyszałem pisk, który szybko urósł do znacznego poziomu a ja odczułem, że z wielką prędkością lecę przed siebie i jestem gdzieś teraz pod ścianą. Nie wiem czy to był WILD czy sen o WILD. Znając życie sen o WILD, tym bardziej, że miałem ten charakterystyczny dlań "zmysł przestrzenny", kiedy to nic nie widzę, a "wiem" gdzie jestem. Zaraz poleciałem w drugą stronę i wróciłem do łóżka. Myślałem, że coś zepsułem, ale okazało się, że jednak jestem we śnie.
Pamiętam, że pod koniec wpadłem na pomyśl, odebrania sobie świadomości. Wraz z wypowiedzeniem słowa, odebrało mi możliwość ruchu i wszystko działo się samo. Bardzo autentycznie. Ciekawe :) Zobaczyłem też vana jak ze Scooby Doo (nie lubiłem tej bajki) i uznałem, że to już mi się śniło, więc mam swoją "bibliotekę snów". Oczywiście, była to konfabulacja :P

Późniejsze sny wyraźne i zadziałał alfa-budzik wyrażony intencją "Obudzę się o 8. Mogę wcześniej, ale najpóźniej o 8". Obudziłem się kilka razy, w tym o 7:57 :)
<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 28 Września ==================>>
Mały sukces w kategorii zasypiania. Poprzedni dzień spałem do 15 (9,10 h)(pod koniec 20 drzemek po 7 minut :P). Jako, że wstawałem na następny dzień o wpół do 4 i musiałem być wyspany, poszedłem spać po 21 i zasnąłem w mniej niż pół godziny. Zająłem się luźnymi, mało zajmującymi abstrakcjami i obrazami. Pomocne okazały się zatyczki do uszu, co by mnie odgłosy z domu nie ocudziły. Obudziłem się kilka razy, wiadomo, ale zasypiałem z powrotem szybko. Opanowałem zasypianie bez senności :D

Ostatni sen był świetny. Wraz z rodzeństwem trafiłem do gry która polegała głównie na wzlatywaniu w górę na duże wysokości i spadaniu z impetem w dół. Przy czym były też momenty nurkowania w wodzie :D
<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 1 Października ==================>>
Dzisiaj nie ma Fallena, więc ja, CosmicKid, napiszę post za niego.

No więc tak. Dzisiejszej nocy Fallen Leaf przeżył doświadczenie z pogranicza snu i jawy, które klasyfikuje jako "prawie pełny przyjemny WILD". Zaczęło się od "przyjemnego zasypiania", w którego trakcie wyżej wspomniany ujrzał obraz książki. Z czasem stawał się coraz wyraźniejszy, lecz gdy Fallen Leaf skupił się na nim, obraz mętniał (autor wyjaśnia to potocznie - "się psuł"). Wkrótce hipnagogia nabrała więcej szczegółów. Pojawiły się wrażenia kinestetyczne takie jak pulsowanie i efekt, który autor określa w następujący sposób: "ciągło mnie przed siebie". W pewnym momencie Fallen Leaf poleciał "gdzieś", wspomagając się przy tym "lekką" kontrolą. Następnie usłyszał śpiew ptaków, było to wydarzenie nietypowe, które Fallen Leaf odczytał jako znak wskazujący na fakt śnienia. Otworzył oczy, przeprowadził test rzeczywistości, jednak jego wynik okazał się negatywny.

Historia oparta na faktach.
<<==============================================>>
cosmic.checkReality();
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 1 Października ==================>>
Hehe, dziękuje za jakże stylowy i pełen polotu wpis w czasie mojej "nieobecności" :P

Kilka dopowiedzeń. Poprzedni dzień miałem długą drzemkę a w nocy spałem 3h. Wstałem za drugim budzikiem i uczyłem się godzinę angielskiego. Jak wracałem do spania to z trzeźwym umysłem, ale z ciałem, które chętnie by sobie jeszcze pospało. To zaowocowało tą charakterystyczną "przyjemną bezsennością". Zasypiałem długo, ale leżało mi się komfortowo. Popłynąłem w wyobraźnie. Prawdopodobnie pierwszym hipnagogiem jaki zauważyłem, była książka. Później wylądowałem na trochę westernowym klimacie z dozą kontroli. Przyszły "pulsacje", bo nie odczuwałem tego jako wibracje a po tym silne hipnagogi kinestetyczne, które odczuwałem na ciele, ale wprowadziło w ruch także moje wyobrażone ciało.
Niekoniecznie te otwarcie oczu zepsuło WILD'a. Możliwe, że zepsuł się on chwilę wcześniej w wyniku zbyt dużego skupienia.
Ale chyba było blisko, muszę częściej próbować takiego zagrania :)
<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 2 Października ==================>>
WBTB 4+1 (przez godzinę czytałem książkę), tym razem wibracje i hipnagogia przyszły dużo wcześniej i byłem bardziej świadomy.
W końcowym momencie miałem intensywny hipnagog, w którym mimowolnie lecę przez jakiś pokój nad moim biurkiem i wywalam z niego wszystkie rzeczy.

Niestety to bardzo wrażliwy stan. Chciałem przejść do snu ERWILD'em i zepsułem, co dyskwalifikuje próbę. Jestem jednak bardzo pozytywnie zaskoczony bowiem nigdy nie było to takie proste. Nawet nie muszę starać się utrzymywać świadomości, po prostu zasypiam :)

Nie przypomina to jednak moich prób z kiedyś gdy robiłem krótsze WBTB. Gdzie byłem końcowo mniej rozbudzony, ale skupiałem się na utrzymaniu świadomości w jakiś sposób. Wtedy charakter WILD'a był inny i kiedy próby szły w miarę dobrze, to zawsze w którymś punkcie następowała tachykardia i słabe hipnagogi kinestetyczne, wraz z uczuciem wymuszającym przełknięcie śliny.
Przy stanie jak do dzisiaj i wczoraj już po położeniu się do łóżka można wyczuć subtelną zmianę w wyobraźni i całe dalsze zasypianie mimowolnie skupia się na rozwijaniu tej wyobraźni. Ta mimowolna wyobraźnia natomiast osłabia skupienie się na ciele przez co, utrzymanie pasywnej postawy jest o wiele prostsze.

O ile dobrze rozumiem to w tym przypadku po prostu jestem tuż przed fazą REM, kiedy to w przypadku dłuższego WILD'a z tachykardią itd. przebywam jeszcze jakieś N-REM.

Incestus, co o tym sądzisz? :)
<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 3 Października ==================>>
WBTB 3+1 (czasy dobieram w zależności od niedoboru). Tym razem nie poszło tak dobrze. Nie wiem czy za bardzo czy za mało się rozbudziłem. Możliwe, że siedzenie przed kompem, zamiast przed książka na łóżku rozbudziło mnie za bardzo. Zasnąłem po jakimś czasie i motyw zasypiania przeszedł do snu, choć ze sporymi konfabulacjami. Zapamiętałem go dość dobrze.
<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 4 Października ==================>>
Nie dałem rady wstać. Mimo to budziki wybudzały mnie i były chwile przytomności. To zafundowało sen o WILD (jak mniemam). Po wejściu pozytywnie zaskoczyła mnie jakość, która utrzymywała się do końca i świadomość. Chyba później ją straciłem bo prawie nic nie pamiętam.

W ostatnim śnie byłem z kimś na jakimś odludnym terenie, może wyspie. Było tu pełno ludzi, ale praktycznie każdy był wrogo nastawiony. Przypominało to trochę serial. Były momenty, gdy ktoś się atakował i kamera ukazywała slow-motion razem z rentgenem kości. Pamiętnym momentem było kiedy uciekający koleś dostał kamykiem w nogę z potężną prędkością, co aż spowodowało rozkruszenie kości i jego upadek. Wszystko ukazane w stylowym rentgenie i slow-motion :D
Jakiś czas później znaleźliśmy między łąką a lasem skupisko grzybków halucynogennych. Okazało się, że bierze je połowa wyspy :D

<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  dreams.tar.bz2 cosmic. 30 6,369 25-04-2023, 11:29
Ostatni post: cosmic.
  夢 Skipper's dreams 夢 Skipper 68 64,595 19-08-2022, 22:08
Ostatni post: Isabela
  Magic dreams notepad. AstroHunter 50 5,848 01-06-2022, 01:09
Ostatni post: AstroHunter
  My Dreams waldek5 5 2,761 13-06-2018, 14:38
Ostatni post: waldek5
  Vyper's dreams RedVyper91 8 2,960 28-04-2018, 23:16
Ostatni post: RedVyper91

Skocz do:

UA-88656808-1