Fallen Dreams
<<================== 17 Marzec ==================>>
Poszedłem bardzo wcześniej spać i trochę się zawiodłem na tej nocy. Dziwi mnie też, że pomimo dużego niedoboru w pierwszych 3h snu śniłem jakieś mgliste sny o LD, ale nie przypominam sobie motywów LD w następnych snach.

Trochę mnie ten sen uderzył. Był W-F, grałem lepiej niż zwykle. Po W-F'ie podał mi rękę, człowiek z którym jestem pokłócony. Zaskoczyło mnie to. Nie okazywał nieuprzejmości, pogratulował mi gry. Dużo z nim później gadałem.
W późniejszym czasie napisałem mu przez forum, że jest bardzo tolerancyjny
(ostatnio tak myślałem, ale o innej osobie). W odpowiedzi napisał, że podał rękę do innego >tu moje imię<. Zdziwiłem się, to było dla mnie nielogiczne. Ale po chwili pogodziłem się z informacją, że jednak się nie pogodziliśmy.
<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 18 Marzec ==================>>
Chcąc sprawdzić jak zaowocuje drzemka bez niedoboru snu, pospałem kilka godzin. Albo wczorajsze 9h snu to za mało, żeby zlikwidować niedobór, albo mój bio-zegar jest tak walnięty, że w porze wieczornej ostro pogłębia sen, bo jak po godzinie obudził mnie budzik to zawisłem w półśnie i budzik dzwonił jeszcze 10 min zanim ogarnąłem, że to on dzwoni :P Drzemka zaowocowała pierwszą od dłuższego czasu bezsennością.

Coś na pograniczu snu frustracyjnego. Siedziałem w klasie na niemieckim, miała być kartkówka. Gdy zaczęła się lekcja nauczycielka nie ogłosiła kartkówki, ale to nie znaczyło, że jej nie będzie. Przebywaliśmy w niepewności przez całą lekcję. Nie wiedząc czy kartkówka się odbędzie uczyliśmy się i przygotowywaliśmy plany awaryjne. Kolega obok nakłaniał mnie, żebym otworzył na telefonie stronę internetową z materiałem i dał na środek, nie byłem co do tego pomysłu przekonany. Później trochę się uczyliśmy. To nie był niemiecki. Uczyliśmy się jakichś abstrakcji motoryzacyjnych. Nie mogłem rano odeprzeć wrażenia, że albo coś o tych samochodach mi się śniło wcześniej, albo rozegrała się jakaś akcja podczas rzekomej nauki.

Gdy do klasy wszedł nauczyciel, żeby pogadać z nauczycielką, sytuacja trochę się uspokoiła. W pewnym momencie usłyszałem ciche wołanie mojego imienia. Obejrzałem się i po prawej zobaczyłem kolegę z podstawówki (aczkolwiek nie tak dawno widziałem jego profil na FB). Chciał ze mną pogadać. Wyszliśmy z klasy, znaleźliśmy się przed moim domem.
<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 19 Marzec ==================>>
Senność umorzyła mnie do nieplanowanej drzemki... Pod koniec snu sen o LD z TR.

Chce przełączyć światło od WC, nie działa. Patrzę obok, też. Chwila zastanowienia - oczywiste, To jest sen! Wybiegłem na dwór, chwila stabilizacji, ale jak widać po pamięci za krótka a później latałem i w głowie miałem kłębiły się myśli o "Idę" - nowym filmie propagującym LD i OOBE : D

Dawno się nie uświadomiłem z TR i mnie emocje zmiotły :P
Generalnie TR ze światłem wplótł mi się w taki czasem mniej lub bardziej mechaniczny nawyk, wykonywany przy przełączaniu światła w domu. Ale jestem zadowolony, że się pojawił :)
Moim wiodącym TR'em jest oczywiście TR z nosem wykonywany solidniej niż tutaj :P

<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 20 Marzec ==================>>
Ta drzemka to był jednak dobry pomysł. Żadnej bezsenności, w pierwszym śnie LD, w drugim bardzo długi sen kontroli :)

Co do pierwszego sądząc po pamięci w chwili obecnej, nie był to LD, ale pamiętałem go po obudzeniu, tylko szybko zapadłem w dalszy sen.
Prawdopodobnie blisko początku snu. Jestem w mieszkaniu z dzieciństwa stoję przed balkonem z mamą. Obawialiśmy się wojny i nagłego ataku z powietrza. Obawy zmalały i pomyślałem, że jak spadną rakiety to może być sen. Spojrzałem w niebo i bardzo mozolnie spadały z góry czarne rakietki. Upewniłem się TR'em.No i na obecną chwilę dużo nie pamiętam. Latałem, poprawiałem jakość i byłem zadowolony z wysokiej kontroli. LD uznałem za długie. Przez pewien czas towarzyszyła mi projekcja i po obudzeniu pamiętałem to najgorzej.

Następny sen był długim snem kontroli. Świadomość była wysoka, ale po obudzeniu w przeciągu kilku sekund mi wszystko uciekło. Pamiętam na ten moment jedynie końcówkę.
Leciałem prawdopodobnie helikopterem. Na ręce spostrzegłem zabrudzenie w kolorach moro, chciałem je zetrzeć, ale kolory nabrały intensywności pokrywając moją rękę kolorami moro. Później próbowałem usunąć to mocą z drugiej ręki, z różnym skutkiem.

W ostatnim śnie grałem w GTA SA. Większość snu minęła na bawieniu się opcjami w menu. Zdziwiła mnie data produkcji gry, 1990. W opcjach grafiki zmieniałem kolory, gra raz była pastelowa, raz niemal cała biała. Niechcący odpaliłem jakimś ustawieniem bullet time i śmiałem się z kolegą obok z tego jak postać przeskakuje płot. Wykonywałem też misję. Nie w stylu GTA bo miała to być ochrona przed włamywaczem. Wiedziałem, że włamywacz zaraz się pojawi, ale nie zdążyłem go zastrzelić i zdążył kogoś zabić. Później podsłuchiwałem rozmowę włamywacza z ofiarą stojąc pod domem.
<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 21 Marzec ==================>>
Byłem świadkiem tworzenia przez Trunks'a wymyślnego ataku. Wisiał w powietrzu, był tu też Vegeta, Goku, za nim stało kilka innych postaci. Sama jakość animacji była bardzo dobra.
Otwarta Ki... Otwarta Ki... Zamknięta, zamknięta, zamknięta... - Tym sposobem Trunks stworzył dwie kule energii, powolnie kierujące się do przodu, które rzeczywiście były bardziej otwarte od pozostałych. Po tym wypuścił dużo szybkich kul.
Po tym wyciągnął ręce i stworzył przed sobą wielką fioletową kulę (widziałem wtedy z jego oczu).
Usłyszałem dźwięk z facebooka. Koleżanka napisała na grupie klasowej.
"Co do planowanej wycieczki. Macie ze sobą 18 zł na swoje wydatki, ale weźcie jakieś nożyki jeszcze... czy coś..."
Zdziwiła mnie tak skromna liczba. No cóż, tak zakończył się mój seans.
<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 22 Marzec ==================>>
Koleżanka opowiadała innym swoje LD, w którym zwiedzała swoją miejscowość widząc na przemian w sepii i czarno-bieli. Pomyślałem, że to dobry pomysł na następne LD.
Przy ostatnim zasypianiu miałem półsen, w którym czytałem podesłany przez kogoś wiersz. Po paru wersach skapłem się, że czytam coś sensownego a leże w łóżku i reszta wierszu przepadła :P
<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 28 Marzec ==================>>
Pustawo coś tu ostatnio... ;_;
Ostatnio miałem sen z połową snów o wojnie, ale słabo je pamiętałem. Ta...
Taki półsen z dzisiaj przy ponownym zasypianiu.


Grałem w al'a piłke nożną na futurystycznym boisku przypominającym boisko do hokeya zawieszone wysoko w powietrzu. Piłkarze prawdopodobnie byli humanoidami. Przez większą część byłem bramkarzem. Nie kojarzę tego ze zwykłą piłką nożną bo gracze, zwłaszcza bramkarz popisywali się wywołując karkołomne ewolucje. W moim przypadku łapałem się za poprzeczkę i wykopywałem piłkę z impetem. Pod koniec gry włączyliśmy jakiś kod na większą moc i piłka latała jeszcze szybciej.
(W sumie to więcej tu motywów z ostatnich dni niż zwykle w pełnych snach).

Szum w uchu przez chwilę zamilkł. Domyśliłem się, że zbliżają się wibracje. Jeszcze kilka razy, w coraz mniejszych odstępach szum znikał, po czym jako komentator powiedziałem "Zaczynamy ESL" (Skojarzyłem ESL z wibracjami). I momentalnie nadeszły wibracje. Dosyć silne. Zobaczyłem pokój i cichy skrzek, ale nie wrzuciło mnie do snu : /

W sumie to może dzięki temu przeczuwałem wibracje, po odjęciu słuchu :P
<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 29 Marzec ==================>>
Długo mieliłem sny w głowie po obudzeniu, ale z każdym kolejnym było ciężej wszystko ująć w głowie. Muszę się wziąć w końcu za zapisywanie :P

Jedna rzecz mnie wyjątkowo poruszyła. Przeglądałem stosy z różnego rodzaju gierkami elektronicznymi i nagle uderzył mnie charakterystyczny zapach. Dostałem przebłysku, skojarzyło mi się to z czymś z dzieciństwa, jakąś gierką. Szukałem, ale nie natrafiłem na pożądaną rzecz.
(Może to przez sytuacje kiedy czasem wchodzę do mojej szkoły średniej i uderza mnie zapach przypominający mi.. przedszkole. Rzadko się zdarzają takie momenty, ale są świetne. O ile się nie mylę to po dłuższej nieobecności.)

Postanowiłem przeczytać w końcu jakąś lekturę. Zainteresowała mnie "Sierotka Marysia" (Sierotka ma rysia <szczerbol>). Elementy z fabuły przeniosły się na moją kuchnię w starym mieszkaniu. Teraz nie wiele pamiętam, ale w każdym razie to nie miało nic związanego z ów bajką. Kuchnia była "ozdobiona" wiszącymi kawałkami ciała i różnorodnym mięsem umieszczonym w workach po ziemniakach :) W rogu kuchni przy jednym z ozdobników zagościł pająk, a koło niego karaluch (czy cuś w podobie). Nie było z mojej strony żadnego strachu, czułem się jak w książce. Związku z tym zdziwiło mnie, że z jednego karalucha, zrobiły się w momencie 3. Oglądała to wszystko razem ze mną m.in. moja mama, która wykazywała więcej racjonalizmu. Kazała mi zabić karalucha co też zrobiłem.
<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Hehe też miałem dzisiaj bardzo podobnie, podczas LD doznałem wrażenia, że coś tu jest z głębokiego dzieciństwa. Zapach, odbiór niebieskiego koloru, niejasne uczucie podobne do lęku? W końcu fabuła namnożyła konfabulacje, tak że myślałem, że miałem jakąś niebieską piłkę kiedyś :) Po pobudce doszedłem jednak do wniosku, że nostalgia była autentyczna, jednak nie żadna pamięć, tylko te niejasne, zwiewne emocje rzeczywiście pochodziły z dzieciństwa.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
@up, uczucie było tylko przebłyskiem, nie miałem okazji się bliżej przyjrzeć.
Dzisiaj przy wejściu do szkoły znowu zaobserwowałem zapach z dzeciństwa. Stanąłem na chwilę, cały czas go czułem. Więc to ma jakieś rzeczywiste źródło, myślałem że to czysta psychika :P Może taki sam płyn do mycia podłóg czy coś :)

<<================== 31 Marzec ==================>>
Nie spałem nic w dzień poprzedni, po południu 3h. Miałem spać w nocy 5h i byłem senny, więc zapowiadała się soczysta noc. No ale najpierw trans, później historyjki i na końcu WILD. I tak mi minęło 5h, nie spałem nic :P
W momencie historyjek czułem skrajne zmęczenie ciała, ale nie starałem się zasnąć. Krótko po przystąpieniu do WILD'a miałem mocne wibracje, ale nie przeszedłem do snu, nie wiem do końca czemu :/ Świadomość była już przymglona bo mieszałem się z fabułą półsnu, ale rozpoznałem wibracje, choć może za późno.

Zauważyłem też pewną prawidłowość. Stabilne hipnagogi przed wibracjami często odwzorowują obraz przed zaśnięciem. Przy trochę niższej świadomości krótki czas przed położeniem. Przed dzisiejszymi wibracjami co trochę widziałem zarys ostatniego widzianego obrazu. Mają moje rozważania sens? :P

<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  dreams.tar.bz2 cosmic. 30 6,355 25-04-2023, 11:29
Ostatni post: cosmic.
  夢 Skipper's dreams 夢 Skipper 68 64,536 19-08-2022, 22:08
Ostatni post: Isabela
  Magic dreams notepad. AstroHunter 50 5,845 01-06-2022, 01:09
Ostatni post: AstroHunter
  My Dreams waldek5 5 2,759 13-06-2018, 14:38
Ostatni post: waldek5
  Vyper's dreams RedVyper91 8 2,958 28-04-2018, 23:16
Ostatni post: RedVyper91

Skocz do:

UA-88656808-1