Fallen Dreams
No może masz rację :P

<<================== 9 Stycznia ==================>>

Huh, muszę uczyć histy a wczesną nocą czułem mega senność. Przespałem 3h i nie śpię dzisiaj a zamiast tego ucze sie ._.

Przy zasypianiu wpadłem w pół sen w którym jechałem na rowerze do domu. W pewnym momencie zjechałem z drogi i prawie się wywaliłem. Gwałtownie podskoczyłem na łóżku orientując się że leże teraz w łóżku xD Śmieszne zjawisko, ale rzadko to miewam :)

<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 12 Stycznia ==================>>

Po 3h snu spałem 10 minutowymi drzemkami. W każdej z tych 10 minutowych drzemek (przerywanych budzikiem) miałem sen. Dopiero po jakichś 2h godzinach takich drzemek sen przybrał inną postać i chyba był N-REM.
W jednej z tych drzemek miałem krótki LD w którym dokładnie potwierdził się wniosek o spłyceniach i traceniu kontroli Incestus'a.
Po długim śnie (już nie drzemkami) miałem prawdopodobnie drugi świadomy paraliż, motyw bardzo ciekawy.


Gdy uświadomiłem się w jednym ze snów, wyskoczyłem z okna i chwilę leciałem. Po chwili straciłem kontrolę nad lotem i z impetem przywaliłem w ścianę. Pojawili się jacyś goście, którzy zaczęli mnie gonić. Chciałem przed nimi uciekać ale nie mogłem biec. Obudziłem się.

Jakiś czas później...

Spałem już bardzo długo więc sen był płytki i utrzymywałem się w półśnie. Świadomość mi już spadła. Myślałem o ćwiczeniu na UpTime oparte na wizualizacji. Wizualizacja polegała na wyobrażeniu sobie że przeszłość jest za tobą a ty wstawiasz między nią a sobą szybę. Przyszłość jest przed tobą i czynisz analogicznie. Spróbowałem po raz kolejny i nic się nie działo. Pomyślałem że przyciągnę do siebie wszystko a następnie użyje przycisku, który spowoduje uwolnienie.

Tak też zrobiłem. W momencie przyciśnięcia przycisku poczułem błogi relaks. Nie czułem ciała i rozpływałem się w relaksie. Po krótkim czasie trwania w tym relaksie postanowiłem otworzyć oczy. Nie mogłem, widziałem tylko jak mrugam. Za drugą albo trzecią próbą usłyszałem kobiecy głos, cichy krzyk "Spokojnie". Nie połapałem się że to może być paraliż. Próbowałem się wyrwać z tego stanu. W międzyczasie wpadały mi jakiś nielogiczne banie jak "może to sen w N-REM".

Przy jednej z prób wyrwania się z blokady poczułem jakbym odbił się na łóżku w niskiej grawitacji i w tej samej pozycji. Czułem jak się obracam a nawet jakby moja noga dotknęła zimnego grzejnika.

Blokada znikła, poruszyłem palcem i czułem ciało. Byłem w tej samej pozycji, przynajmniej tak myślę.

<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 13 Stycznia ==================>>

Przed snem próbowałem transu. Czułem fajny relaks. Może to miało wpływ na pamięć snów.
Pamiętałem chyba każdy sen (przez pamiętanie mam namyśli wiedzę o tym o czym był po obudzeniu). Budziłem się kilka razy dziwiąc się że jeszcze mogę tyle pospać.


Z rzeczy które pamiętam:

1. Grałem na telefonie w jakieś Pro Evo przeciwko szwagrowi, który grał chyba na konsoli. Dziwiłem się że wersja na telefon może być taka fajna.

2. Wychodziłem z pociągu spodziewając się niskiego stopnia (niedawno był remont i jest niższy stopień) ale napotkałem duży stopień. Nie jestem do końca pewien czy mi się to śniło ale przy wychodzeniu z pociągu następnego dnia przypomniałem sobie to.

3. Mój tata kupił sobie nowy laptop. Miał procesor Core 7i (z początku zdziwiłem się nazwy ale zaakceptowałem ją) i kartę Radeon HD 6920. Miał jakieś dziwne mocowanie.

<<================== 14 Stycznia ==================>>

Po lekko ponad 4h snu przebudziłem się z intencją WILD'a. Ze snu nic nie pamiętałem. Oglądałem telewizję ok. godzinę. Podczas WILD'a zasnąłem.

Siedziałem przed komputerem. Odwracając chwilowo wzrok od monitora złapałem wątpliwość co do godziny. TR zadziałał świetnie. Za każdym krótkim odwróceniem wzroku godzina się zmieniała. Najpierw była 4 coś a później 22 coś. Nie trwało to długo, nie pamiętam co tam robiłem. Chyba sprawdzałem zmysły.

Po obudzeniu jeszcze próbowałem chwilę WILD'a ale dotarło do mnie że już zasnąłem i zepsułem próbę. Nie pamiętam sytuacji w której nieudany WILD nie zaindukował snu o WILD ale podniósł by świadomość na tyle żebym się uświadomił, więc jest git : )

Późniejszy sen był prawie w całości snem o LD. Może gdzieś wystąpiły chwilę, które można by nazwać LD.

Byłem w nieznanym pomieszczeniu, które nie wiem co przypominało. Było ciemno, nie wiem czy nie była to dyskoteka z piętrami, pokojami i schodami. Szukałem tutaj osoby, która oczekiwałem tutaj znaleźć, nie miało to nic w sobie logicznego.

Później była jakaś strzelanina (oglądałem przed WILD'em film ze strzelaniną). Kiedy przyszedłem tam z innymi po raz któryś, straciłem taktyczne myślenie. Wyszedłem do przodu i zapominając o powadze sytuacji zbliżyłem się do napastnika. Strzelałem do niego ale on był szybszy. Postrzelił mnie, później dobił na ziemi. Chyba czułem jakieś pieczenie ale to dlatego bo kilka dni wcześniej ktoś pisał "podobno podczas śmierci we śnie czuje się pieczenie"..

Później we śnie przyszedłem do kolegi, choć dom i podwórko nie przypominało jego domu ani nic co znam (chyba). Zapukałem i spytałem się kobiety, która otworzyła czy kolega w domu. Powiedziała mi że nie ma bo powiesił się. Prawie w ogóle to mnie nie ruszyło. Powiedziała że wisi na trzepaku.

Trzepak był za rogiem. Wystarczyło się pochylić żeby go zobaczyć. Z początku wstrzymywałem się z oglądaniem zwłok ale po chwili pomyślałem że to nie może być takie straszne. Na trzepaku ktoś wisiał ale był owinięty workiem, poczułem lekką ulgę. (na ostatnim wykładzie na kursie prawa jazdy była mowa o zwłokach i widocznie przeszło do snu : P)

Ostatnio mam fajne sny i żałuję że po obudzeniu tak uciekają : /
<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Jejć masz świetną pamiętać snu, prawie codziennie pojawia się wpis z Twoimi snami i niektóre z nich są bardzo szczegółowe i długie. Brawo :O masz jakąś specjalną technikę na pamięć snu czy samo wychodzi?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Haha :D Raczej ostatnio mam problemy ze słabą pamięcią snów. Wpisów nie dodaje czasem pół tygodnia albo tydzień a w zamierzeniu mam dodawać codziennie.
Pamięć snów jako taką utrzymuje chyba poprzez doświadczenie, zainteresowanie snami, sporadycznym wprowadzaniem się w stan derealizacji.
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Ciekawe sny :D Poczytałem sobie chyba ze 3 strony :D
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Dzięki :) Prowadzę dziennik w trochę innej formie bo dużą część stanowią opisy co przed, co po i takie tam :D Ale już 22 strony. To najwięcej w tym dziale :D
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 16 Stycznia ==================>>

2 LD wysokiej wdg mnie świadomości i długie, jestem zadowolony :) Postanowiłem dzisiaj nie iść do szkoły i pospać trochę w wieczór i część nocy a później siedzieć w nocy : D Sen się przedłużył ale.. nie żałuję.
Dziwne jest to że po 8h snu miałem sen dalej optymalnie głęboki. Widocznie w dzień się tak nie spłyca. Widać to też w późniejszym śnie.


"Worms: 4 bit"

Odkrył mi ten sen odwieczny lęk. Lęk przed grafikami, które pierwotnie były 16/32 bitowe a stały się na skutek błędów 4 lub 8 bitowe : ( Do dzisiaj pamiętam jak straszne dla mnie było to przeżycie zobaczyć na tapecie mojego psa w 4 bitach : (

Grałem z siostrą w wormsy, ale nie zbyt przypominały one wormsy. Menu w ogóle go nie przypominało. Było czarne i bardzo proste. Z początku odpaliliśmy zwykłe wormsy. Mapy były wybierane przez kliknięcie. Włączyliśmy grę. Wormsy były umieszczane przez graczy. Długo nie graliśmy bo przypomniało mi się że mamy wormsy Armagedon z większą ilością rzeczy.

Nie było żadnego przejścia na włączenie gry. Od razu była ona na ekranie. Wersja Armagedon spełniła oczekiwania. Było pełno map i był nawet taki tryb jak "Matrix", który bardzo chciałem włączyć ale siostra nie chciała :D

Nazwaliśmy drużyny. Siostra nazwała "Leże Swift cośtam", a ja nie pamiętam. Rozpoczęliśmy grę i jest problem. Gra chodzi za szybko. Na tyle szybko że gdy chciałem postawić worma naraz stawiałem 5. Sprawdziłem fps'y w prawym górnym rogu - było ponad 32 tys.

Wpadłem na pomysł żeby włączyć w ustawieniach karty wymuszanie v-sync. Chciałem wyłączyć grę a tu pokazał się komunikator, który miał mało kolorów. Mówię do siostry żeby spojrzała bo coś fajnego, licząc że się przestraszy. Ja starałem się nie patrzeć. Jednocześnie bałem się że gra wyłączy się cała nie zmieniając kolorów ale na szczęście tak się nie stało.. huh, nietypowy lęk x_x

Czemu tak dobrze idzie mi zapamiętywanie snów o grach >_<


"Ziemia z bakteriami"

Byłem w starym domu. Było kilka osób, których nie pamiętam. Przed moim pokojem wysypała się jakaś ziemia. Tata twierdził że w tej ziemii są groźne bakterie i trzeba ją jak najszybciej sprzątnąć. Przy tym był bardzo zdenerwowany. Obok niego był jakiś straszy gościu, który również wyrażał swoje zdenerowanie. Dostałem dużą szczotkę i zamiatałem. A ziemia gdzie nie gdzie mi uciekała.

Już miałem wstawać ale ciężko było, jednocześnie usiłowałem nie zasnąć. Po jakimś czasie obróciłem się na bok. Poczułem że wchodzę w sen więc czekałem.

Na dwór wyszedłem nie typowo bo nie było okien. Przeniknąłem przez ściany : D Na dworze było dość ciemno ale nie tak ciemno żebym musiał rozjaśniać. Ekran mi się kołysał, skojarzyłem to z GTA IV. Szedłem przez siebie a ekran wciąż się kołysał. Powiedziałem stanowczo "Stop!" i się prawie uspokoił, później całkowicie.

Z tego co pamiętam przejeżdżały koło mnie jakieś auta a ja próbowałem cisnąć w nich kamehameha <szczerbol> Później jakbym walczył z tym gościem z jednego auta a po chwili dołączył się inny rzucając w nim shotganem, a takie akcje lubię :D


Obudziłem się, i straciłem świadomość. Akcja była totalnie bez logiki. I w ógóle nie byłem w swojej miejscowości. Mało z tego pamiętam, jedynie tyle że siostra chciała mi "wyczarnić" kolejną koszulkę, tj. przefarbować. Chciałem jak najszybciej wejść na I-sen i opisać relację ( : D) ale akcja w ogóle do tego nawiązywała. Były tu jakieś kosmiczne byty, których miałem część historii na ekranie. A raczej ich etapy. Im dalej w etap tym byli mnie "ludzcy". W ostatnim etapie chodziły same nogi x_x

Sam miałem stać się jednym z nich i zastanawiałem się, który etap wybrać..

Później byłem w swoim starym domu. W kuchni była mama i siostra. Mama mówiła o czymś co nawiązywało do poprzedniego snu z ziemią. Pomyślałem, zrobiłem TR i uświadomiłem się.

Wybiegłem na balkon i wyleciałem. Początkowo bawiłem się w utrzymywanie w powietrzu a zaraz poleciałem na północ. Leciałem dość szybko, chyba najszybciej z moich lotów. Przy locie niekiedy obracałem się niechcący ale lot z odwróconą orientacją to coś wspaniałego :D Leciałem przez jakieś lasy, gdzie nie gdzie jakieś rzeki. A później pojawiły się abstrakcyjne tereny miejskie.

Nieskomplikowany blok na którym siedziały postacie z serialu "Hanna Montanna" (nie, nie oglądam go >_<). Był ojciec Maily, Maily i Hannah. Ojciec pytał się, która córka jest prawdziwa. Ja powiedziałem że Hannah, tak na odwal się i żeby się zastanawiał.

Spotkałem zbiór straganów (odpust? : D ) chińskich :D Podszedłem do jakiegoś straganu, urzekło mnie jedzenie. Wziąłem sobie szaszłyk, już miałem go próbować ale...

Obudziłem się. Byłem znowu w moim starym domu. Gadałem z ojcem, dość szybko uświadomiłem się. Zrobiłem TR dla pewności i wyleciałem. Od razu poleciałem w stronę tego chińskiego odpustu żeby lepiej go zwiedzić. Szybko tam dotarłem.

Opatrzyłem sobie stragan za którą była chinka. Miałem ochotę powalczyć i wziąłem pobliski nóż. Podszedłem do straganu, chinka szybko się zorientowała i też wyciągła noż. Kiedy ja tymczasem zastanawiałem się czy nie odejść podbiegł do mnie chińczyk z kataną, który upewnił mnie w decyzji żeby odejść :D

Odszedłem trochę od straganu, byłem trochę nad nim. Wpadłem na głupi pomysł odcięcia sobie ręki xD Spojrzałem na rękę i wyobraziłem sobie slash, który odcina dłoń, zadziałało. Nie było dużo krwi ani bólu.

Niczym gravity gunem bez guna i bez promienia grawitacyjnego rzuciłem kawałek ręki pomiędzy chinkę za straganem a jakiegoś gościa za nią. Z początku nie zauważyli i kontynuowali rozmowę. Myślałem że się wystraszą. Kiedy zauważyli było tylko lekkie zdziwienie a chinka nabrała tego gościa że to ona podłożyła tą rękę ._.
Obudziłem się :)

<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
<<================== 16 Stycznia - Południe ===========>>

Późnym ranem jeszcze się zdrzemnąłem i wyśniłem 1 sen. Sen był fajny, jak film (obejrzenie "Iron Man 3" przed snem na pewno zrobiło swoje). Ale po obudzeniu miałem w głowie tylko ostatnie sceny. Próba przypomnienia przez pytania nie powiodła się. Przypomniałem sobie jeszcze jedną scenę przy przerzucaniu myślami.

"Mózgożrąca ciecz"

(Brak pomysłu na tytuł..)
Ogółem sen ten przypominał film ale czasem wcielałem się w jedną postać. Byłem przewodzącym grupy, prawdopodobnie antyterrorystycznej i przypuściliśmy atak na pewien budynek.

W trakcie akcji prawdopodobnie przebijaliśmy się do góry wypalając dziury. Gdy biegliśmy przed siebie zobaczyłem(prez tą chwilę nie przypominało to filmu) Goku robiącego ultra kamehameha i waląc je w przeciwników za skrętem. Postać ani atak nie był zbyt efektywny, co więcej pod Goku był pasek ładowania co jeszcze bardziej przypominało grę. Goku powiedział że ktoś mu to zainstalował (i teraz szaleje : D).

Gdy to zobaczyłem pomyślałem żeby spróbować tego w następnym LD. Zastanawiałem się czy dodanie "ultra" do nazwy zwiększy moc biorąc pod uwagę że nawet zwykłe nie wychodzi.

Jakiś czas później gdy sądziliśmy że wszystkich gości z budynku usunęliśmy (prawdopodobnie taki był cel akcji), nagle zaskoczył nas przewodzący całą szajką. Uwięził nas w zbiornikach wypełnionych cieczą, która na jego życzenie, wysysała z nas świadomość. Każda ciecz była innego koloru i nie mogła zmieszać się z inną cieczą.

Był moment w którym zostałem wypchnięty tą cieczą pod ciśnieniem i uderzyłem w strumień, którym "płynęła" towarzyszka z grupy o blond włosach(pewnie też z filmu). Później jakimś trafem znaleźliśmy się w tej samej rurze, wypełnionej cieczą. Złoczyńca zaczął z nas wysysać świadomość. Towarzyszka zaczęła się świecić na czerwono i siłą rozwaliła rurę (motyw z iron mana). Ale było już za późno bo nasza świadomość została częściowo wyssana i nie myśleliśmy logicznie, zaczęła się śmiać bez powodu.

Gdy byliśmy już uwięzieni w tych samych zbiornikach co towarzysze, towarzyszka albo ja (nie pamiętam kto dał pomysł) powiedział że zna jakiegoś oficera z wojska, który ma samolot i może ich uwolnić. Druga osoba powiedziała że to go zna. Zadzwoniliśmy do niego.

Od razu sceneria się zmieniła. Pokazany był budynek w którym byliśmy i lecący w miejscu oficer czy ktoś tam kto miał nam pomóc (mimo że nie był to helikopter). Był w dość małym odrzutowcu. Budynek miał owalny dach a w koło niego nie było zabudowania a lasy (prawdopodobnie też motyw częściowo zaczerpnięty z filmu).

Na budynku była dziura. Pilot na luzie powiedział że da radę. Wleciał do budynku przez dziurę. Zaraz była kolejna. Manewrowym stylem wleciał w kolejną. Pomyślałem (jakbym oglądał film) że dobrze mu idzie i da radę. Leci dalej, miał wlatywać w kolejną dziurę ale nie trafił i rozbił się na 2 mniejsze odrzutowce. Próbował ponownie jednym z tych 2 odrzutowców, znowu się rozbił na 2 mniejsze. Kolejna próba - kolejna porażka. Poddał się i z kwitował pocieszeniem że pierwszy przeleciał. Akcja była dość krótka i przekomiczna :D

W międzyczasie ja kręciłem kółka w swoim zbiorniku powtarzając w kółko "UDP" (taki protokół xD), pod wpływem wyssanej świadomości.
Po czasie skapnąłem się że reszta już uciekła i załatwiła tego gościa (choć możliwe że uciekł). Towarzyszka spojrzała się na mnie jak na debila kręcącego się bezmyślnie i spytała czy idę.

Huh, Chyba za szczegółowo opisuję : | Ciekawe co by było jakbym zapamiętał cały sen..

<<==============================================>>
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Jest moc :P
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  dreams.tar.bz2 cosmic. 30 6,365 25-04-2023, 11:29
Ostatni post: cosmic.
  夢 Skipper's dreams 夢 Skipper 68 64,557 19-08-2022, 22:08
Ostatni post: Isabela
  Magic dreams notepad. AstroHunter 50 5,848 01-06-2022, 01:09
Ostatni post: AstroHunter
  My Dreams waldek5 5 2,760 13-06-2018, 14:38
Ostatni post: waldek5
  Vyper's dreams RedVyper91 8 2,959 28-04-2018, 23:16
Ostatni post: RedVyper91

Skocz do:

UA-88656808-1