SUKCES!!!!
Udało się!!!!
Świadomy sen. Uświadomiłem się w mojej poprzedniej szkole, kiedy miałem już wychodzić z sali gimnastycznej. Była podejrzanie długa, zostałem też tam teleportowany. Pojawiła się iskierka w mojej głowie. 'Coś nie gra, tak jak wtedy'. To 'tak jak wtedy' o którym mowie było moją drugą sytuacją w której się uświadomiłem - prawie od razu mnie wywaliło ( Jeśli ktoś jest ciekawy zapraszam do działu Relacje w zakładce Świadome śnienie - LD (◍•ᴗ•◍). ) Po zdaniu sobie sprawy co się dzieje chwilę stałem w bezruchu, żeby sen zrobił się bardziej stabilny. Znajdowałem się wtedy prawie w drzwiach wyjściowych od sali. Kiedy już stwierdziłem że jest w miarę ok, zacząłem się obracać i rozglądać. Trochę byłem oszołomiony sytuacją, dlatego chyba sen zaczął się rozpadać. Szybki podjęta została decyzja o skorzystaniu z powrotu do snu deild. Nawet całkiem mnie nie wywaliło ze snu. Widziałem jedynie taki hipnagogiczny, jasny, odległy kształt, od którego to z powrotem zaczął powstawać senny świat. Jak szybko sceneria znikała, tak szybko się pojawiła z powrotem. Tłum który był w sali stał się nieruchomy. Olałem tą salę gimnastyczną. Chciałem jak najszybciej wydostać się z tego budynku. W bardzo dużym, nieco oszklonym przedsionku przed salą gimnastyczną postanowiłem że zniszczę ścianę budynku. Chciałem wjechać w nią z buta, ale nic z tego. Zachowywała się jak zwykła ściana. Musiałem poszukać wyjścia. Idę dalej przed siebie, pomyślałem że skoro jestem w LD to za tym rogiem będzie wyjście. Nie wierzyłem w to co myślę, bo przecież jeśli za tym rogiem jest wyjście to ten budynek jest dziwny - za mały na szkołę. Zresztą gdy chodziłem do szkoły nigdy schody nie były obok wyjścia, a w tym przypadku musiałoby tak być. Poszedłem za lewy róg i przeszedłem kilkanaście metrów dalej. Oczom ukazała się duża recepcja budynku ze znajdującymi się po prawej stronie, również dużymi oknami. Budynek był na parterze, ale chciałem zrobić jedną rzecz - wziąć rozbieg, wyskoczyć przez okno i poczuć się jak w jakimś filmie akcji (✯ᴗ✯). Po wyskoczeniu okazało się że parter zmienił się na wyższe piętro, żeby było bardziej efektownie. Wylądowałem na jednej z ulic wzdłuż której z obu stron stały budynki. Dość często w moich snach budynki są nadzwyczaj wysokie. Tak samo było tym razem. Podskoczyłem do góry z bardzo małą grawitacją w stronę prawą od rozbitego okna. Ciekawe uczucie. Ze względu na brak planu po prostu oglądałem świat snu. Patrzyłem w dal i myślałem że jest to niesamowite, że świat jest tak wyraźny. Widziałem wtedy dach budynku przypominający prawosławny sobór moskiewski. Zszedłem później do takiego tunelu. Zeskakując tam pomyślałem 'Pomimo tego że myślę normalnie to jest jakoś inaczej niż zwykle.' Myśl była świadoma, ale inna niż na jawie. Szedłem wzdłuż tego tunelu i wpadłem na pomysł że sprawdzę jak to jest z tymi smakami w LD. Momentalnie zachciało mi się pić. Rozpoczynam więc poszukiwania. Rozglądam się dookoła i widzę półeczkę, na której normalnie powinna znajdować się prasa. A tam co? Oczywiście jeden soczek w kartoniku w zielonym opakowaniu! Podbiegłem do tej półki tak szybko, jakbym miał supermoc. Przez dosłownie moment zastanawiałem się czy wzięcie tego to nie kradzież przypadkiem, ale zaśmiałem się w myślach i stwierdziłem że mam to gdzieś, to i tak moje (≧▽≦). Wziąłem ten kartonik, idę dalej i próbuję jednocześnie otworzyć słomkę. Zrobiłem to z trudem. Słomka nie chciała wyjść z folijki, czasem w życiu też tak jest haha. Piję sok. Miał smak multiwitamina, ale jakiś mało słodki mi się wydawał, jakby rozcieńczony, i tak lepszy niż ten sklepowy bo mnie irytuje nadmierna słodycz. Szybko się skończył, ledwie po kilku pociągnięciach. Kartonik został zgnieciony i wyrzucony. Po kilku krokach w kierunku dalszej części tunelu zostałem wyrzucony. Potem jeszcze próbowałem wrócić do snu, ale było to niemożliwe. Obudziłem się na dobre. Były momenty, gdzie świadomość peekowała do góry, jak i staczała się na dół. Tak samo jak w rzeczywistości, raz robimy coś automatycznie, raz myślimy i zastanawiamy się.
Wpadłem na pomysł, by na początku LD oczyścić umysł i wykonać serię TR, żeby pozbyć się problemów ze zmienną świadomością. Wiem jednak, że całkowita, niezachwiana świadomość wymaga non stop czuwania i nie jest niczym pewnym. Zrobię plan rzeczy które chce zrobić w LD i to też powinno pomoc. Coś prostego żeby mnie nadto nie zaskoczyło, ale żebym poznał możliwości i nauczył się kontroli. To największy progress do tej pory :-)
Dodam, że zasnąłem około 7:30 a obudziłem się o 8:30