Dziennik snów - Howolf
16.07.2019

Obóz zagłady

Znalazłem się w grupie kilkudziesięciu osób, każdy miał własne mieszkanie, w jednym dużym domu. Szybko okazało się, że ja z małą grupą innych osób jesteśmy jedynymi którzy przeżyli ze zwykłej grupy, pozostali mieli specjalne przywileje, nie było możliwości ucieczki, jakoś sobie radziliśmy, ale musieliśmy być czujni na każdym kroku, sprawdzanie łóżek czy nie ma w nich bomb, wychodziliśmy w grupach po 2/3 osoby.
W pewnym momencie snu, znaleźliśmy się nad "miastem z pokoi" lecieliśmy za pomocą koca, Narrator przemówił
"Ogień, ziemia, Woda, powietrze, tylko Avatar mistrz czterech żywiołów, może przywrócić światu równowagę"
w tym czasie wraz z grupą pokazywaliśmy przedmioty które symbolizowały te żywioły, w międzyczasie miałem wrażenie, że świat zmienia się raz w dżunglę, a raz a przedszkole. Wszyscy patrzyli na nas, wlecieliśmy do domku jednego z maszych "wrogów, zeszliśmy w dół, ktoś krzyknął gdzie jesteśmy, ale dużo to nie dało [...] zostałem sam, miałem okazję ucieczki, ale musiałem zawalczyć z gościem z dziwnymi nożycami, powstrzymałem jego atak, ale zatankował mnie inny, ze szczypcami, rzuciłem się na jego broń, mając dwa narzędzia pod kontrolą kopnąłem obu, okazało się, że część martwych osób żyła, jeden typ miał miotłę która, była jednym z członków "obozu" chcieliśmy uciec, ale zaproponowano nam schron, zgodziliśmy się. Zdobyliśmy kontrolę, pozostali dali nagrodę pieniężną za złapanie nas i jakieś plusy za akcję, codziennie wychodzili aby nas szukać, nie znaleźli, umarli od jakiś chorób.


Po spontanicznym obudzeniu się, chciałem zrobić WILDa, niestety nie mogłem zasnąć, widziałem za to
-znamię po szponach wirujące wokół białej kropki
- Szkielet w garniturze w windzie oferujący pigułki za pleców
-Lalkę szkielet pragnąca stosunku
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17.07.2019
RÓŻOWE BANANY

Byłem w łazience z kiscią rozowyróżowych bananów, spuściciłem je w toalecie, po czym wyciągnąłem więcej zwykłych bananibananów. Włożyłem je do wanny, aby wyschły.
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20.07.2019

Noc nad plażą

Byłem nad Amerykańską plażą, zachodziło słońce, trzy domy/namioty coś jakby pomiędzy, stały kolejno, w każdym była 6-8 osobowa grupa, osoby wyglądały dość młodo 16-20, w każdym z domków były 3 łóżka, z tego powodu na jednym siedziały po 2/3 osoby, jako iż miałem największe, to dzieliłem je z jakąś parą, chłopak był dosyć popularny, dziewczyna wyglądała znajomo. Była tam też konsola, była do niej gra ze specyficzną pikselową grafiką, ale nie taką starą, przypominała trochę Mario, ale polegała na zupełnie czymś innym, sterowaliśmy bloczkiem i podróżowaliśmy po świecie, szybko nam się znudziła. Zrobiło się ciemno, para zaczęła uprawiać seks obok mnie, chłopak spytał czy nie mam nic przeciwko, stwierdził, że mogę się przyłączyć, nie byłem zainteresowany, ale nie przeszkadzało mi to. Bałem się tylko, że zabrudzą łóżko.
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Noc z 29.07.2019 na 30.07.2019

KAGE 

Musiałem przejść labirynt, aby odnaleźć starszego brata, był Kage wioski [...] Brat był martwy, mimo to powstrzymał zagrożenie i uwolnił porwanych ludzi, zostałem zakatowany przez część z nich, była noc używali szybkich, ale słabych ataków, ledwo co mogłem ich widzieć, na pomoc przybyła kobieta w turkusowym stroju, znałem ją [...] wioska potrzebowała nowego Kage, jako iż byłem bratem poprzedniego i nie byłem wiele słabszy od niego byłem oczywistym wyborem, jednak nie jedynym, kobieta która przyszła mi  z pomocą również była dobrą opcją, przeszliśmy serię testów, fizycznych i psychicznych, ale byliśmy równi, oboje zostaliśmy Kage.


Sen był w świecie Naruto, (prawdopodobnie, bo wróciłem do kontynuowania oglądania serii), a obudził mnie jebany gorąc, jak ja nie lubię lata
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
08.08.2019

Nadmorska przygoda

Pojechałem nad morze, chciałem dostać się na plażę, złapałem autobus, dosłownie go przyciągnąłem, okazał się być nie nadmuchany, nasłuchałem go, i wskoczyłem na jego dach, pędził szybciej, niż cokolwiek na czym byłem wcześniej, musiałem hamować łapiąc się znaku. Udało się, poszedłem wzdłuż trasy, aby zobaczyć morski krajobraz, niestety w wodzie dostrzegłem potwora z plastikowych torebek, kształtem przypominał Godzillę, ruszyłem, aby go pokonać [...] Udało się, potwór zniknął.
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
możliwe, że przepiszę starsze sny kiedyś

12.24.2019

Stare znajomości i psy

Byłem w sklepie, obok mnie była koleżanka z podstawówki, kupowała jakiś mocniejszy alkohol, na pełnym chillku zapłaciła, mimo że nie wygląda na pełnoletnią. Wychodząc ze sklepu widzę połączoną paczkę znajomych, moich aktualnych i starych, razem było nas ośmioro. Wiedziałem, że planują się razem napić, domyślałem się, że idziemy do mnie. Zacząłem rozmawiać ze znajomą ze sklepu, bardzo przyjemnie gadaliśmy, jednym z tematów były powody dlaczego ona pije i dlaczego ja nie. Przypadkiem odłączyliśmy się od grupy, szybko znaleźliśmy ja z powrotem, brakowało jednak jednej osoby. Wszyscy zaczęli jej szukać, w poszukiwaniach natknąłem się na psy mojej babci, nie powinno ich tu być, zacząłem je gonić i wołać je po innym imieniu niż w rzeczywistości. Zgubiłem je.
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27.12.2019

Super moce

 Jestem pod murem, staję się niewidzialny i kradne rower, rower również staje się niewidzialny, jeżdżę nim po okolicy, między cmentarzem a domem mojej babci. Po podróży odstawiam rower gdzieś w krzakach, zauważyłem też snop siana przy cmentarzu, teraz jak o tym myślę, widziałem go w innych snach. Po odstawieniu roweru idę pomagać przy robieniu ciasta. Babcia jak i "rodzina że snu" ma również pewne moce których używa do robienia wypieków.

Opał feat. Omenin 

 Jakiś klub/duże mieszkanie w tle jest coś w rodzaju imprezy, ja z ziomkami siedzę na sofie pod ścianą z dala od zgiełku, przeglądając YouTube natknąłem się na Opał feat. Omenin [Zamiana styli] miał fajny beat, Opał nawijał w agresywnym stylu co bardzo mi się podobało, Ominem kim kolwiek był, słyszałem o nim pierwszy raz, wybijał się z bitu i mocno akcentował ostatnie słowa w wersach, nie siadł mi. Tekst mówił coś o próbie podrabiania innych.

Autobus zimą

 Mam iść na jakąś zbiórkę ze szkoły, obieram inną drogę niz zazwyczaj, mieliśmy spotkać się pod willą w parku, użyłem autobusu aby się tam dostać, okazuje się że stałem się kierowcą i kompletnie nie wiem jak jechać, śnieg, pochyła polna droga, która nie jest zbyt szeroka nie ułatwiają tego, jakoś wracam na prawidłowy tor podróży.
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Fajne sny. Kiedys marzylem o tym aby w rzeczywistosci stac sie nie widzialny. Moglbym wtefy wkradac sie w pewne miejsca bedac nie zauwazonym :D
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Plus za moce piekarskie :)
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
28.12.2019

Pociąg

 Jechałem pociągiem, wsiadłem do niego goniąc za jakąś dziewczyną, nie miałem biletu więc postanowiłem jednak wysiąść na następnej stacji. Stacja była zaniedbaa i miała klimat "żyjemy w zgodzie z naturą" wokół stacji widać było pełno zieleni, w oddali rozciągały się dżunglowe drzewa, mieszkający tam ludzie, mieli domy wbudowane w drzewa, czekałem na stacji na kolejny pociąg patrząc jak odjeżdża poprzedni.

Basen

Znalazłem się na basenie, siedziałem w kącie, nogi zanurzone do kolan, patrzyłem jak pływają dziewczyny, uśmiechały się do mnie, a ja do nich.
Byłem częścią wycieczki, ale jednak na niej nie byłem. Mogłem przebywać tam gdzie jest grupa, ale nie było mnie na liście [...] znalazłem się w teatrze, przedstawienie ukazywało taniec plemienia podczas święta związanego z księżycem. Musiałem jednak wyjść, bo w pewnym momencie zniknęły mi ubrania, nie byłem zawstydzony, chciałem tylko obejrzeć przedstawienie.

Elitarna szkoła
Jakieś liceum, każdy ma mundurek, chłopcy biało niebieski, dziewczyny biało bordowy. Jestem tam jako "tajny agent" w okolicy placówki dzieją się podejrzane rzeczy, a ja mam to zbadać. Dzwonię to chodzącej tam dziewczyny, współpracuje ze mną, jest córką dyrektora i ma własny pokój, kieruje się tam. Aby nie zwracać podejrzeń zaczynamy razem rysować, z jakiejś przyczyny do pokoju kieruje się coraz więcej osób w tym samym celu, świat zanika, pikselizuję się. Budzę się na skalę w kosmosie, widzę siebie z trzeciej osoby, moje oczy są nienaturalnie otwarte, a usta sklejone, z buzi wystaje mi plecak, wszystko widać w stylu Pory na Przygodę.
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Dziennik snów akaKowalska akaKowalska 43 1,922 5 godzin(y) temu
Ostatni post: akaKowalska
  Dziennik snów Kilera Jestem Kiler 413 53,382 04-04-2024, 04:52
Ostatni post: Jestem Kiler
  Dziennik snów Sennego Spacerowicza Dream Walker 311 148,171 03-04-2024, 11:58
Ostatni post: Dream Walker
  dziennik snów doysoyk Doysoyk 24 1,811 14-01-2024, 08:28
Ostatni post: Doysoyk
  Dziennik snów z całego życia ;] Rulez 50 29,053 28-04-2023, 21:45
Ostatni post: Rulez

Skocz do:

UA-88656808-1