27-09-2020, 15:13
Trochę sobie posiedzę teraz w domu z powodu kontuzji i zajęć zdalnych na okres zimowy, więc pobawię się znowu w trenowanie snów.
27.09
Byłem w jakimś wielkim budynku przypominającym szkołę na którymś piętrze z kilkoma znajomymi, jednak nie z realnego świata, kojarzyli mi się bardziej z postaciami z różnych seriali które oglądałem. Uciekaliśmy przed Samarą z The Ring. Zabarykadowaliśmy się w pokoju który można było zamknąć na klucz, przewróciliśmy jeszcze szafę w stronę drzwi i czekaliśmy na rozwój wypadków.
Czekając tak przeniosłem się do świata z gry Gothic i oglądałem z trzeciej osoby jak ktoś eksploruje jaskinie goblinów. Zachwyciłem się tym jak bardzo jest rozbudowana i pomyślałem, że to musi być jakaś modyfikacja której nie znam.
Wróciłem do pokoju w budynku. Zniecierpliwiona towarzyszka postanowiła otworzyć drzwi. Pomyślałem, że to durny pomysł. Kilka osób zdążyło wyjść i już pojawiła się drąca się wniebogłosy Samara. "Kto by się spodziewał?" powiedziałem ironicznie i zamknąłem się w rogu pokoju, a raczej otoczyłem dwoma drzwiami żeby poczuć jakiś pozór bezpieczeństwa. Postanowiłem włączyć w menu główne i wyjść z tego świata. Za pierwszym razem nie podziałało, ale za drugim zrobiło się ciemno i obudziłem się.
---
Byłem w swoim domu. Mama powiedziała mi, że zapisała mnie do szkoły policealnej żebym nie marnotrawił wolnego czasu. Po tym kilka razy wstałem z łóżka i spojrzałem na godzinę myśląc sobie, że i tak już nie zdążę. W końcu pomyślałem, że to nie ma przecież żadnego sensu skoro za miesiąc zaczynam studia.
---
Jechałem samochodem po dobrze znanych mi ulicach za miastem. Gdy już wracałem ledwo zdążyłem zahamować, by nie spowodować wypadku na skrzyżowaniu. Byłem w jakiejś dziwnej pozycji, pedał hamulca nacisnąłem ręką.
27.09
Byłem w jakimś wielkim budynku przypominającym szkołę na którymś piętrze z kilkoma znajomymi, jednak nie z realnego świata, kojarzyli mi się bardziej z postaciami z różnych seriali które oglądałem. Uciekaliśmy przed Samarą z The Ring. Zabarykadowaliśmy się w pokoju który można było zamknąć na klucz, przewróciliśmy jeszcze szafę w stronę drzwi i czekaliśmy na rozwój wypadków.
Czekając tak przeniosłem się do świata z gry Gothic i oglądałem z trzeciej osoby jak ktoś eksploruje jaskinie goblinów. Zachwyciłem się tym jak bardzo jest rozbudowana i pomyślałem, że to musi być jakaś modyfikacja której nie znam.
Wróciłem do pokoju w budynku. Zniecierpliwiona towarzyszka postanowiła otworzyć drzwi. Pomyślałem, że to durny pomysł. Kilka osób zdążyło wyjść i już pojawiła się drąca się wniebogłosy Samara. "Kto by się spodziewał?" powiedziałem ironicznie i zamknąłem się w rogu pokoju, a raczej otoczyłem dwoma drzwiami żeby poczuć jakiś pozór bezpieczeństwa. Postanowiłem włączyć w menu główne i wyjść z tego świata. Za pierwszym razem nie podziałało, ale za drugim zrobiło się ciemno i obudziłem się.
---
Byłem w swoim domu. Mama powiedziała mi, że zapisała mnie do szkoły policealnej żebym nie marnotrawił wolnego czasu. Po tym kilka razy wstałem z łóżka i spojrzałem na godzinę myśląc sobie, że i tak już nie zdążę. W końcu pomyślałem, że to nie ma przecież żadnego sensu skoro za miesiąc zaczynam studia.
---
Jechałem samochodem po dobrze znanych mi ulicach za miastem. Gdy już wracałem ledwo zdążyłem zahamować, by nie spowodować wypadku na skrzyżowaniu. Byłem w jakiejś dziwnej pozycji, pedał hamulca nacisnąłem ręką.