Witam, proszę o pomoc w zrozumieniu mojego snu.

Na początku śniło mi się, że byłam na basenie, ale nie pamiętam szczegółów snu. Potem śniło mi się, że grałam w meczu piłki nożnej. Samego meczu nie było we śnie, tylko szatnia. Drużyna w ktorej grałam była złożona głównie z mężczyzn i tylko trzech kobiet. W tej szatni rozmawiałam z mężczyzną, który podobał mi się i żartowaliśmy, a on powiedział, że na mistrzostwa to raczej nie pojadę, bo powinni jechać mężczyźni czy jakoś tak. Potem widzę, że inne kobiety dostały od trenerki stroje na mistrzostwa. Wychodzac trenerka zawołała mnie i też miałam jechać na mistrzostwa, bo jak powiedziała, że gdyby nie my kobiety to oni nie istnieliby w tym meczu i dała mi dwa biustonosze, biały i cielisty. Podziękowałam i spytałam czy mogę wymienić, bo wygladały na małe. Potem zobaczyłam w pudełku jeszcze [jeden] ładny niebieski biustonosz i na tym koniec.

Pozdrawiam

//EDIT:HC - Pisownia się kłania, koleżanko.//

Szczerze mówiąc to tutaj zbytnio co do interpretowania to nie ma, chyba, że chcesz usłyszeć, że odniesiesz jakiś sukces w życiu zawodowym czy tam zagrasz w piłkę. Sam z reguły nie interpretuje snów, spotykam zmarłe mi osoby i nie szukam w tym nic niezwykłego. Zbyt wiele razy odbyłem z nimi rozmowę, aby przekonać się, że gadam z botami. Ale bywały też bardziej wyjątkowe sny, w których były inne od reszty. Przeczyły temu co doświadczałem wcześniej w śnie i były z głębokim przekazem.

Strasznie szowinistyczny sen Utożsamiasz się z tą treścią, czy czułaś zazdrość?