08-08-2013, 14:36
8 sierpnia 2013
Dziś całkiem owocna w dziwne sny noc. Postanowiłam zapisywać sny też tutaj, bo w zeszycie robi mi się coraz większy bałagan.
1. Mieszkałam w pokoju na poddaszu z jakąś dziewczyną. Było gorąco, miałyśmy tam jakąś klimatyzację ale zepsutą. Dziewczyna próbowała coś tam przeczyścić ale to nic nie dało, więc zaczęła czyścić kominek (jakiś dziwny swoją drogą, w podłodze O.o ) i powiedziała że to żeby przynajmniej w zimę było nam ciepło.
2. Komar ugryzł mnie w nogę. Drapnęłam się tylko raz lekko, a zaczęło mi lecieć strasznie dużo krwi.
3. Moje dwa psy się gryzły. Fila złapała Mundiego tak, że wyrwała mu kawałek skóry pod okiem. Przyglądałam się temu i nie leciała krew, ale wyglądało okropnie.
4. Jechałam z koleżanką (E.) autobusem, za nami jechał drugi. Wyglądam przez okna, wiem że to miasto gdzie chodzę do szkoły, ale nie poznaję tej konkretnej okolicy. Nagle E. zniknęła, rozglądam się, patrzę przez okno - jest w drugim autobusie. Przeskok. Jestem na dachu pierwszego autobusu, za mną kilka innych osób. Na zakrętach niebezpiecznie się przechyla, wszyscy ledwo się trzymają. Raz o milimetry mijamy jakiś wiszący bokiem przy drodze słup, zaczepiłam o niego ręką i prawie przez to spadłam. Zatrzymujemy się. Jestem prawie przed szkołą muzyczną. Podchodzi do mnie koleżanka (M.) i opowiada podekscytowana że też jechała na dachu i coś mówi o tym słupie, że to było świetne.
5. Byłam w bloku w którym kiedyś mieszkałam. widziałam babcię i jej sąsiadkę. Otoczenie się zmienia, ktoś coś mówi że babcia musi zaraz iść spać tylko najpierw się umyć. Wiozę ją na wózku do jakiegoś pomieszczenia gdzie kilka dziewczyn razem bierze prysznic w strojach kąpielowych, wygląda to trochę jak prysznic przed wejściem na basen. Atmosfera robi się lekko groźna, przychodzi jakiś gość i mówi że mają z nim iść wszystkie dziewczyny które są wyższe niż 1,8m albo niższe niż 1,5m. Nie mówi po co, ale wszyscy wiedzą że będzie na nich przeprowadzać jakieś eksperymantalne zabiegi.
6. Rozmawiam z jakimś facetem, ma dzisiaj się ożenić, jego przyszła żona jest w ciąży. Jesteśmy na ślubie, okazuje się że ta kobieta to Brittany z serialu Glee. Mówi że nie może za niego wyjść, bo kocha Santanę. Pokazuje, że kawałek dalej w rowie stoi ich "lezbijski samochód". Z przodu w miejscu świateł miał wielkie oczy z wyraźnymi rzęsami. Wydaje mi się że był czerwony albo różowy, ale nie jestem pewna.
Im więcej snów pamiętam tym okazują się dziwniejsze. Jak się obudziłam to miałam bekę z lezbijskiego samochodu xD
Dziś całkiem owocna w dziwne sny noc. Postanowiłam zapisywać sny też tutaj, bo w zeszycie robi mi się coraz większy bałagan.
1. Mieszkałam w pokoju na poddaszu z jakąś dziewczyną. Było gorąco, miałyśmy tam jakąś klimatyzację ale zepsutą. Dziewczyna próbowała coś tam przeczyścić ale to nic nie dało, więc zaczęła czyścić kominek (jakiś dziwny swoją drogą, w podłodze O.o ) i powiedziała że to żeby przynajmniej w zimę było nam ciepło.
2. Komar ugryzł mnie w nogę. Drapnęłam się tylko raz lekko, a zaczęło mi lecieć strasznie dużo krwi.
3. Moje dwa psy się gryzły. Fila złapała Mundiego tak, że wyrwała mu kawałek skóry pod okiem. Przyglądałam się temu i nie leciała krew, ale wyglądało okropnie.
4. Jechałam z koleżanką (E.) autobusem, za nami jechał drugi. Wyglądam przez okna, wiem że to miasto gdzie chodzę do szkoły, ale nie poznaję tej konkretnej okolicy. Nagle E. zniknęła, rozglądam się, patrzę przez okno - jest w drugim autobusie. Przeskok. Jestem na dachu pierwszego autobusu, za mną kilka innych osób. Na zakrętach niebezpiecznie się przechyla, wszyscy ledwo się trzymają. Raz o milimetry mijamy jakiś wiszący bokiem przy drodze słup, zaczepiłam o niego ręką i prawie przez to spadłam. Zatrzymujemy się. Jestem prawie przed szkołą muzyczną. Podchodzi do mnie koleżanka (M.) i opowiada podekscytowana że też jechała na dachu i coś mówi o tym słupie, że to było świetne.
5. Byłam w bloku w którym kiedyś mieszkałam. widziałam babcię i jej sąsiadkę. Otoczenie się zmienia, ktoś coś mówi że babcia musi zaraz iść spać tylko najpierw się umyć. Wiozę ją na wózku do jakiegoś pomieszczenia gdzie kilka dziewczyn razem bierze prysznic w strojach kąpielowych, wygląda to trochę jak prysznic przed wejściem na basen. Atmosfera robi się lekko groźna, przychodzi jakiś gość i mówi że mają z nim iść wszystkie dziewczyny które są wyższe niż 1,8m albo niższe niż 1,5m. Nie mówi po co, ale wszyscy wiedzą że będzie na nich przeprowadzać jakieś eksperymantalne zabiegi.
6. Rozmawiam z jakimś facetem, ma dzisiaj się ożenić, jego przyszła żona jest w ciąży. Jesteśmy na ślubie, okazuje się że ta kobieta to Brittany z serialu Glee. Mówi że nie może za niego wyjść, bo kocha Santanę. Pokazuje, że kawałek dalej w rowie stoi ich "lezbijski samochód". Z przodu w miejscu świateł miał wielkie oczy z wyraźnymi rzęsami. Wydaje mi się że był czerwony albo różowy, ale nie jestem pewna.
Im więcej snów pamiętam tym okazują się dziwniejsze. Jak się obudziłam to miałam bekę z lezbijskiego samochodu xD