Dziennik snów - Howolf
#1
Jakoś ten dziennik trzeba zacząć. 

Sen z 08.01.2019 na 09.01.2019

T-Rex i Listonosz

Znalazłem się na podwórku mojej babci, spojrzałem przez płot widząc małego T-rexa. Sięgał mi do pasa i wydawał się nie groźny. Od pleców podszedł mnie listonosz, był jakimś zwierzęciem nie pamiętam jakim prawdopodobnie bocian lub flaming albo inny ptak. Miał czerwoną paczkę i spytał czy mogę otworzyć dla niego furtkę. Zrobiłem to, w mojej głowie była to codzienność, jednak on przeszedł przez płot unosząc w górę  swoje długie nogi. 

Wyścig, Krasnoludy i skrzynki
Nie jestem pewien jak znalazłem się na torze dróżek i ścieżek ale,  wiedziałem, że muszę się ścigać. Razem ze mną biegły krasnoludy i jeszcze jakieś mityczne stworzenia. Naszym celem było zdobycie 10 kamieni w nieokreślonym celu. Po drodze było wiele drogowskazów jednak mało kto zwracał na nie uwage. Jeden z krasnolódów rozstawiał puste skrzynki, aby zwabić innych. widziałem wszystko z jego perspektywy do czasu, gdy nie skończył. Z tego powodu wiedziałem , żeby iść w przeciwnym kierunku. Dotarłem do miejsca, które ustaliłem jako meta, miałem 7 z 10 kamieni. Zawróciłem biorąc na szybko jakieś 3 pozostałe z ziemi z myślą pospiesznia się przed innymi.

Powrót na podwórko, błoto i znajomy

Znalazłem się z powrotem na podwórku babci, chyba dostałem nagrodę nie miałem juz kamieni, a możliwość zrobienie złomu poszedłem więc na miejsce gdzie takie rzeczy są trzymane. Spotkałem swojego kolegę, szukał czegoś w błocie. To chyba jakieś paski że skóry. Dołączyłem do niego w celu znalezienia metalowych części. Był zdrowy choć w rzeczywistości nie ma nogi.
Byłem ucieszony. 

Sny z nocy 09.01.2018 na 10.01.2019

Kuzyn, Krzaki i Tablet

Byłem w okolicy krzaków znajdujących się w moim mieście. Razem ze mną przebywał młodszym kuzyn/brat. Do końca nie wiem, był kimś pomiędzy. Walczyliśmy jak to często robię. On próbował mnie uderzyć ja unieruchomić. Z dużą przewagą siły z łatwością wrzuciłem go w krzaki. Chciałem mimi już spokój położyłem tablet na szczycie krzaków i dałem bratu/kuzynowi.

Po tym śnie obudziłem się wcześniej niż zwykle pamiętałem jeszcze jeden, jednak wróciłem spać i go zapomniałem. Miałem przez te 30 minut kolejny krótki lub przypomniał mi się inny.

Pod moimi stopami były kreski w błocie. Symbolizowały one upływ czasu, narysowałem zegarek składający się z około 10-15 takich lini i się obudziłem
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
No to kolejna porcja snów 
z 10.01.2019 na  11.01.2019

Reklama Snapchat
Przeglądałem coś na telefonie, przypadkiem kliknąłem w reklamę Snapchata która ujawniła informacje o mnie.

Dziennik snów 
Siedziałem w nieznanym białym pokoju w białym biurku, na białym krześle W dzienniku opisywałem poprzedni sen (Reklama Snapchat) w zaszycie w kratkę A5, używałem różnych kolorów długopisów, czerwony zielony i złoty i niebieski, jednak po przewróceniu kartki zostały tylko informacje napisane na niebiesko. Byłem świadomy, że to sen jednak jedyne o czym myślałem to o zapisaniu snu w zeszycie. Z czasem zapomniałem większość treści jaką miałem zapisać.

Super-bohaterska wytwórnia
Nadal wiedziałem, że jestem w śnie. Trafiłem do swego rodzaju wielkiego magazynu. Wszędzie były super-bohaterskie komiksy, plakaty i inne rzeczy z nimi związane. Szukałem tam przygody. Ktoś kto przypominał ochroniarza przerzucił mnie do taśmy wiodącej między alejkami. Każda alejka miała wysokie szafki (gdzieś na 10m) i ciągnęła się przez drugie tyle. Ekspedientka powiedziała mi złośliwie, że nie mam prawa tu przebywać bo nie pokonałem siedmiu Villainów (określiła ich innym słowem jednak to najbardziej mi pasuje chodziło o wrogów bohaterów). Wtem spadła na mnie jedna z półek i wysypała się na mnie jej zawartość.

Bohater w kosmosie
Byłem bohaterem, znajdowałem się w kosmosie. Jedyne co miałem zrobić to pokonać coś podobnego do wielkiej fioletowej ośmiornicy. Wyciągnąłem pięść w stronę wroga i zniszczyłem go jednym uderzeniem. Poczułem się potężny.

Plac, kontrola 
Trafiłem na plac zabaw. Huśtałem się. (to w sumie ważne bo próbowałem przyśnić taką sytuacje od 6 nocy, jednak nadal dużo się nie zgadzało z tym czego oczekiwałem) Z nikąd pojawiła się jakaś nieznajoma dziewczyna w moim wieku. Przytuliłem ją bez celu, odtrąciła mnie. Popatrzyłem na nią a jej ubranie zaczęło się rwać. Po chwili w podartym ubraniu przytuliła mnie, jedyne co wiedziałem że kontroluje świat w jakim jestem, chociaż straciłem świadomość ( chociaż taką słabą), że śnię.

Dom, Kontrola gra
Znalazłem się w domu do którego wchodziły różne dziewczyny, miałem sprawić że przejdą tor przeszkód i będą szczęśliwe. Nadal miałem kontrolę ---tu sen się urywa--- wraca w momencie gdy przychodzi ostatnia której wręczam plastikową deskę. Wiem, że używałem czegoś w rodzaju najtańszej strategii do swego rodzaju gry. Po skończonej ''pracy'' idę do innego pokoju, gdzie widzę mojego przyjaciela bujającego się na czarnym hamaku. Podchodzi do niego. Zaczynam patrzeć się na nią. To powoduje zniszczenie ubrań w podobny sposób jak poprzednio. Zaraz po tym znajoma przytula przyjaciela.
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Sen z nocy 12.01.2019
TR w ciemnościach
Byłem w kompletnych ciemnościach, przed chwilą się obudziłem. Trudno wyjaśnić uczucie które wtedy czułem. Czułem jakby mnie nigdy nie było, nie istniał i czuł, ze niczego nie czuje. Zrobiłem TR z nosem... Mogłem oddychać nadal było ciemno. Nic się nie zmieniło nadal czułem to dziwne uczucie. Nic nie chciałem zrobić choć wiedziałem że to sen i czekałem w ciemnościach.
Stalking starszego pana
Był wieczór byłem z przyjacielem, przechadzałem się z nim po mieście moim. nagle na naszej drodze pojawia się jakiś starszy mężczyzna który idzie prosto po chodniku i nie ma na sobie butów, tylko skarpetki. Nie jestem pewien, ale chyba wyprowadzał psa i szliśmy zanim jakiś czas, ale później nas zobaczył i ta sytuacja się powtórzyła parę razy jakby sen się zapętlił. Nie wiem jak sprawa soe rozwiązała, ale na pewno wszytsko sie wyjaśniło.
Zima, Góry wojskowe sprawy
Była zima, razem z paczką przyjaciół byliśmy żołnierzami.
wygłupialiśmy się, ale mieliśmy broń. Mogła nas zranić, ale nie mogła nas zabić. Wszystko odbywało  się w zimowym górskim klimacie, goniłem kogoś. Chyba jakąś dziewczynę. Nie znałem jej, bała się. Chciałem jej pomóc wspinałem się na górę, aby to zrobić. Ukrywała się pod drzewem. Wtedy  przyszedł do mnie  jeden ze znajomych. Zdjął mi buta i wyrzucił gdzieś, zrobiłem to samo. Rzuciłem  w stronę drzewa pod którym ukrywała się nieznajoma.
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
(13-01-2019, 05:28 )Howolf napisał(a): TR w ciemnościach
Byłem w kompletnych ciemnościach, przed chwilą się obudziłem. Trudno wyjaśnić uczucie które wtedy czułem. Czułem jakby mnie nigdy nie było, nie istniał i czuł, ze niczego nie czuje. Zrobiłem TR z nosem... Mogłem oddychać nadal było ciemno. Nic się nie zmieniło nadal czułem to dziwne uczucie. Nic nie chciałem zrobić choć wiedziałem że to sen i czekałem w ciemnościach.

<3
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
Hmmm... Napiszę to na podstawie doświadczeń mojej osoby, więc niech ktoś mnie poprawi, jeśli jestem w błędzie  ;) .

(13-01-2019, 05:28 )Howolf napisał(a): Byłem w kompletnych ciemnościach, przed chwilą się obudziłem. Trudno wyjaśnić uczucie które wtedy czułem. Czułem jakby mnie nigdy nie było, nie istniał i czuł, ze niczego nie czuje. Zrobiłem TR z nosem... Mogłem oddychać nadal było ciemno. 

Czyli czułeś, jakby Cię nigdy nie było... Ale czułeś swoje ciało i byłeś świadomy? Zakładam również, że byłbyś w stanie przypomnieć sobie cos, co było przed tym stanem, w takim przypadku iluzja "narodzin" nie występuje.

Skoro niczego nie czułeś to, w jaki sposób wykonałeś test z nosem?

W jaki sposób mogłeś podnieść rękę i zrobić test skoro nawet nie czułeś ręki i nosa?

Pytam, bo jestem ciekawy.

Moja technika głównie opiera się na przebrnięciu przez "taki" stan więc każda droga na skróty jest dobra :) .
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
Taki sen był i tyle, chciałem połączyć kontrolę i świadomość z poprzednich snów i dostałem takie przeżycie. Nie czułem teki ani nosa, jednak mogłem spróbować zrobić TR bez tego, po prostu mogłem oddychać.
Co do czucia to nie wiem jak z niego wyszedłem. Przestałem myśleć i chyba poczułem chłód.
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
(13-01-2019, 14:23 )Howolf napisał(a): po prostu mogłem oddychać.

xD
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
Sen z nocy 13.01.2019
Koń i pogoń
Uciekałem przed kimś lub przed czymś. Widzę konia, wsiadam na niego i uciekam. Biegniemy przez łąkę, nagle tracę równowagę i spadam z konia, nadal trzymam się jakiejś linii. Przyzwyczajam się do miotania mną. Nagle drzewo na środku łąki, puszczam się liny i biegnę za koniem. Maść konia była gniada.
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
Sen z nocy 14.01.2019
Zwierzę u babci
Bylem u babci, ściągałem buty gdy nagle podszedło do mnie zwierzę. Wyglądem przypominało kota jednak nim nie było, kojarzylło mi się z rysiem. Jego tylne łapy były mniejsze i w większej odległości niż te przednie bawiłem się z nim chwilę 
Spiderman drzewo
Stałem się Spidermanem, ale nie mialem stroju. Chciałem go znaleźć więc chodziłem po mieście. Kilka razy przechodziłem przez ulicę, a za zakrętu jechał Monster Track. Skakałem nad nim za każdym razem, ale w chwili skoku zmieniał się w samochód osobowy. Pewnej nocy uciekałem przed czymś i wskoczyłem na drzewo spędziłem noc na gałęzi.
Deska Błoto Park
Jechałem gdzieś, przed mną byli jacyś ludzie jechali wolniej i to mnie wkurzało. Pojawił się znak z 900 czegoś. Po chwili pojawił sie Skate Park. Byl bardzo zablocony, a ludzie przędę mną mieli deski. Zaczęli jeździć. Też miałem deskę.  Zwyklą czarną chodziłem dookolo bez przyczyny. 
Spojrzałem w dal, widziałem drogę w zwykłym parku, przypomina mi teraz drogę podobną do innego snu, ale wtedy nie patrzyłem tak na nią. Słyszę, że ludzie za którymi jechałem mówią po angielsku. Podchodzi do nich Polak który mowi po polsku i oni też zaczynają mówić po polsku.
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#10
Sen z "drzemki" 14.01.2019
Dużo nie pamiętam, Szpony, pocięte ubrania, trzy rany. Kojarzą mi się z wilkami. Byłem atakowanym i atakującym.
Więzień własnego umysłu, który rozpoczął plan ucieczki 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Dziennik snów akaKowalska akaKowalska 46 2,117 Wczoraj, 22:04
Ostatni post: akaKowalska
  Dziennik snów Sennego Spacerowicza Dream Walker 312 148,572 19-04-2024, 13:01
Ostatni post: Dream Walker
  Dziennik snów Kilera Jestem Kiler 413 53,841 04-04-2024, 04:52
Ostatni post: Jestem Kiler
  dziennik snów doysoyk Doysoyk 24 1,863 14-01-2024, 08:28
Ostatni post: Doysoyk
  Dziennik snów z całego życia ;] Rulez 50 29,117 28-04-2023, 21:45
Ostatni post: Rulez

Skocz do:

UA-88656808-1