Postanowiłem postawić sobie wyzwanie w postaci wykonywania techniki All Day Awareness , codziennie przez 365 dni.

Dlaczego ? :

- Jestem overthinkerem od małego.

- Chce śnić  świadomie  często i stabilnie.

- Zobaczyć czy podołam wyzwaniu oraz jak bardzo rozwine skrzydła.

- Samo prowadzenie tematu  na forum powinno okazać się pomocne w osiąganiu LD

Wszystkie sny od   wprowadzenia techniki ADA , będą zapisywane w moim dzienniku pod linkiem https://i-sen.pl/Temat-Magic-dreams-notepad--5033
zaczynając od dnia 20-04-2022

Jeżeli natąpi jakiś fenomen w postaci LD , z pewnością dam znać załączając link do dziennika bezpośrednio do posta (o ile to możliwe) - Ewentualnie wskaże wam date wydarzenia
Z kolei w tym wątku  w którym aktualnie jesteś, mam zamiar zdawać codzienną relacje z przebiegu wykonywania tej techniki , oraz dzielić się przemyśleniami na ten temat.

Relacja z dnia  będzie aktualizowana codziennie zazwyczaj w godzinach 19:00-21:00 



Pozdro Isenowicze 

dobrze że stawiasz sobie wyzwania. z całego serca życzę ci powodzenia, bo wiem że to nie jest proste. kilka razy próbowałem praktykować ADA ale przynajmniej dla mnie jest to ciężkie. szczerze też jestem ciekaw po ilu będą pierwsze efekty ja pamiętam że kiedyś praktykowałem ADA to po tygodniu już nie dałem rady i po tygodniu jeszcze nie miałem żadnych efektów. nie wiem czemu ale ADA jest dla mnie po prostu ciężkie bo ja się lubię zamyślać itp. jak zdobędziesz trochę doświadczenia to możesz mi powiedzieć jakie są twoje sposoby żeby się do tego zmotywować. POWODZENIA!

19-04-2022

Dzień 1


Podsumowanie dnia pierwszego.

1. Najczęściej zdarzało mi się odlatywać myślami w pracy.

2. Zmysły na jakich się najbardziej skupiałem to dotyk oraz wzrok.

3. Starałem się wyłapywać te nawet najmniejsze drobnostki , na które zazwyczaj nie zwracałem uwagi.

4. Co jakiś czas zadawałem sobie pytania - Co ja tutaj robie? Gdzie byłem wczesniej? + Reality check'i
    (wprawiałem się w faktyczny stan zakłopotania , dezorientacji)

5. Chyba z pięć razy przypomniałem sobie o tym , że oddycham i że widze swój nos (nie dziękujcie)

6. Gdy wróciłem zmęczony do domu, to na parę godzin całkowicie zapomniałem o technice (coś robiłem na komputerze i myk amnezja)

Pisząc ten wpis skupiam się na dzwięku i dotyku.

Postaram się wprowadzić   poranną rutyne w postaci testu rzeczywistości z udziałem nosa.

Myśle że jutro pójdzie mi zdecydowanie lepiej 

Pozdrówki.

20-04-2022

Dzień 2

Podsumowanie dnia:

Nad ranem udało się osiągnąć Lucid Dream , który jest dokładnie opisany w moim dzienniku pod dzisiejszą datą.

link dla ciekawskich https://i-sen.pl/Temat-Magic-dreams-notepad--5033

1. Pierwszy raz po obudzeniu zrobiłem reality checka z zatkanym nosem.

2. Ogólnie cały czas odlatuje myślami ale dzisiaj mniej niż wczoraj.

3. Zauważyłem że na dotyku jest mi się najłatwiej skupić.

4. Zdarza się , że o wykonywaniu ADY zapominam praktycznie na równi z faktem iż oddycham i na odwrót.
  ( Gdy przypominam sobie o ADZIE , to przypominam sobie o oddechu , hoć nie zawsze tak jest) - nie   przeszkadza mi to.

5. Nowością u mnie jest fakt , że gdy oglądam jakiś film , czy gram w grę , to staram się myśleć o postaci, roli universum.

#

Muszę więcej poczytać o tej technice ,ale czuję że jest coraz lepiej. Póki co myślałem nad skupieniem się tylko na jednym zmyśle, aby za często nie odlatywać  i przynajmniej mieć te podzielność uwagi między myślami , a skupieniem.

Świadomych snów isenowicze 

21-04-2022 

Dzien 3

Podsumowanie dnia:

- Doszedłem do wniosku , że wykonywanie ADY z pewnością pomaga mi na negatywny overthinking.

- Aktualnie po prostu staram się skupiać - doświadczać tego co mnie otacza, zamiast skupiać się na pojedynczych zmysłach.

- Jak zwykle odlatuje , ale coraz częściej sobie przypominam , aby nie błądzić myślami po wyobraźni.

- Zwiększylem częstotliwość TR'ów + wyobrażam sobie że jestem w śnie.

- Najłatwiej wykonuje mi się ADA w czasie wolnym np spacerując po mieście.

- Przed wykonaniem każdego TR'a staram się zdystansować od otaczającej mnie rzeczywistości którą postrzegam. (Wyobrażam sobie że prawdopodobnie jest to sen i tylko łudząco przypomina  RL - Przywołuje jak gdyby w sobie takie uczucie odosobnienia względem świata, podważając to co widzę.

- Sny w więkości były długie i nawet trafiły się takie o LD

- Najłatwiej jest się zatracić w myślach przeglądając internet 

# Może jakaś medytacja wleci w niedalekiej przyszłości.

Tak szczerze te sny z dzisiaj jakościowo lepsze  i dłuższe  ale mi się nie podobały.  Licze na jakieś fajniejsze i przede wszystkim świadome. Jedyne co mnie urzekło , to chyba motyw z krasnalami xd
reszta w dzienniku na profilu (3 kliknięcia)

Świadomych snów 

(19-04-2022, 18:15 )Sewek2115 napisał(a): jakie są twoje sposoby żeby się do tego zmotywować.

Ja osobiście nienawidzę swojego życia i to jest główny powód.  

Mam masę problemów głównie emocjonalnych tak w skrócie, a kontrola LD może mogłaby mi pomóc czerpać więcej radości z mojej marnej egzystencji, możliwe że nawet pomóc zmienić mindset i tym sposobem dać siłę do działania.

Póki co , to mam bardzo dużo myśli samobójczych i autodestrukcyjnych , a taka codzienna ADA zauważyłem , że pomaga mi nad nimi częsciowo zapanować.

Dzień 4

O wiele naturalniej przychodzi mi skupianie uwagi na obecnej chwili.

Robi się to po prostu coraz prostsze.

Miał miejsce krótki Lucid Dream zapisany w dzienniku na stronie.

Świadomego śnienia 

Dzień 5

Dzisiaj miałem bardzo dużo myśli samobójczych +

Wyobrażałem sobie sytuacje gdzie kupuje żyletki banknotem 200 złotowym mówiąc - reszty nie trzeba.

Co by ktoś sobie pomyślał ?

Zastanawiam się co jest ze mną nie tak? Często sobie to pytanie zadaje.

Kontuzja , ciągła walka o przyszłość , brak bliskich , traumy z przeszłości i ten overthinking  To wszystko sprawiło, że dzisiejsza ADA wypadła na tle innych o wiele gorzej.

Mimo tego wszystkiego nadal ją wykonuje i zawsze mam tam gdzieś z tyłu głowy że dołączyła do moich technik stałych.

Okazało się również (dzięki ci boże) , że jutrzejszy dzien mam mieć nareszcie wolny ,więc najpewniej wstanę z samego rana żeby ogarnąć troche swoje życie i wrócić do jakiegoś normalnego poziomu.

Jeżeli mój mood będzie w dalszym ciągu taki okropny , możliwe że spróboje medytacji.

A spać poszedłem w złym humorze i praktycznie snów nie zapamiętałem , ale wpis w dzienniku jest.

I need your therapy!
Theeerapy !
The! the! therapy!

Dzień 6

Dzisiaj lekka ADA bo reset mózgu trzeba było zrobić.

Lecimy z tematem  dalej. Jak będą słabsze dni to wazne żeby ADA była w podświadomości przynajmniej. Nikt idealny nie jest.

Jutro się zapisuje do psychologa for the first time in my life.

Świadomych snów wam zycze, takich stabilnych po 45 minut.

Dobra decyzja
Sny są złym lekarstwem na rzeczywistość