26-07-2019, 15:36
Cześć Kochani!
Muszę się pochwalić moim doświadczeniem. Wczorajszej nocy miałam dwa świadome sny. Bardzo mnie to zaskoczyło tym bardziej że ostatnio odpuściłam i jedynymi praktykami w osiągnięciu świadomego snu było zapisywanie snów które zdazaly mi się bardzo sporadycznie i robienia TR z nosem.
Do pierwszego nie przygotowywałam się wogole, tzn żadnych afirmacji , relaksacji, porostu przyszedł sam, lecz trwał dość krótko, zorientowałam się że to sen bo odczytałam znak snu, zrobiłam TR i mogłam oddychać przez nos mimo że go scisnelam! Pomyślałam od razu! O kurczaczek! Ten TR naprawdę działa i mnie wywaliło. Wstałam, zapisałam sen i położyłam się spać ponownie. Tym razem natomiast zastosowałam afirmacje,skupiajac się na przepływie oddechu. Od dość dawna praktykuje medytację i przypuszczam że to bardzo pozytywnie wpłynęło na rezultat.
Moja afirmacja wyglądała następująco (może to kogoś zainspiruje, lub pomoże)
1. Myślałam kilka minut o poprzednim śnie.
2. Skupiłam się na oddechu nie regulujących go, porostu był.
3. Zaczęłam powtarzać przez kilka minut w myślach "KAZDEJ NOCY MAM ŚWIADOME SNY"
4. Ciągle powtarzając afirmację wyobraziłam sobie windę która przenosi ta myśl do serca.
5. Skupiłam się na obecności afirmacji w sercu i zaczęłam wyobrażać sobie fale w kształcie kol wokół mnie mające centralny punkt w moim sercu. (to wyglądało jak podczas gdy rzuci się kamień w wodę i fale się rozchodzą)
6. Wyobrażałam sobie te fale powtarzając afirmacje kilka minut, skupiając się dość intensywnie na wychodzących falach.
7. Usnęłam.
Obudziłam się w trakcie snu, natychmiast zrobiłam TR, zadziałał znów bezbłędnie! Przez dłuższy czas niż zwykle byłam świadoma, zazwyczaj trwało to dosłownie sekundy, następnie mnie wywaliło (tak przynajmniej przypuszczałam), ale zrobiłam TR i co się okazało? Że to fałszywe przebudzenie! Ciągle śniłam! Postanowiłam to wykorzystać i wyobraziłam sobie co che robić, natychmiast się to stało! Przeżycie niesamowite! Co więcej obudziłam się jakaś taka inna, trudno to wyjaśnić, ale czuję się tak jakby w mojej głowie coś się odblokowalo.
Teraz wiem że warto było czekac i być systematyczna!
Polecam sprawdzić moją technikę afirmacji, też będę ją praktykować teraz. Dajcie znać jeśli zobaczycie rezultaty!
Muszę się pochwalić moim doświadczeniem. Wczorajszej nocy miałam dwa świadome sny. Bardzo mnie to zaskoczyło tym bardziej że ostatnio odpuściłam i jedynymi praktykami w osiągnięciu świadomego snu było zapisywanie snów które zdazaly mi się bardzo sporadycznie i robienia TR z nosem.
Do pierwszego nie przygotowywałam się wogole, tzn żadnych afirmacji , relaksacji, porostu przyszedł sam, lecz trwał dość krótko, zorientowałam się że to sen bo odczytałam znak snu, zrobiłam TR i mogłam oddychać przez nos mimo że go scisnelam! Pomyślałam od razu! O kurczaczek! Ten TR naprawdę działa i mnie wywaliło. Wstałam, zapisałam sen i położyłam się spać ponownie. Tym razem natomiast zastosowałam afirmacje,skupiajac się na przepływie oddechu. Od dość dawna praktykuje medytację i przypuszczam że to bardzo pozytywnie wpłynęło na rezultat.
Moja afirmacja wyglądała następująco (może to kogoś zainspiruje, lub pomoże)
1. Myślałam kilka minut o poprzednim śnie.
2. Skupiłam się na oddechu nie regulujących go, porostu był.
3. Zaczęłam powtarzać przez kilka minut w myślach "KAZDEJ NOCY MAM ŚWIADOME SNY"
4. Ciągle powtarzając afirmację wyobraziłam sobie windę która przenosi ta myśl do serca.
5. Skupiłam się na obecności afirmacji w sercu i zaczęłam wyobrażać sobie fale w kształcie kol wokół mnie mające centralny punkt w moim sercu. (to wyglądało jak podczas gdy rzuci się kamień w wodę i fale się rozchodzą)
6. Wyobrażałam sobie te fale powtarzając afirmacje kilka minut, skupiając się dość intensywnie na wychodzących falach.
7. Usnęłam.
Obudziłam się w trakcie snu, natychmiast zrobiłam TR, zadziałał znów bezbłędnie! Przez dłuższy czas niż zwykle byłam świadoma, zazwyczaj trwało to dosłownie sekundy, następnie mnie wywaliło (tak przynajmniej przypuszczałam), ale zrobiłam TR i co się okazało? Że to fałszywe przebudzenie! Ciągle śniłam! Postanowiłam to wykorzystać i wyobraziłam sobie co che robić, natychmiast się to stało! Przeżycie niesamowite! Co więcej obudziłam się jakaś taka inna, trudno to wyjaśnić, ale czuję się tak jakby w mojej głowie coś się odblokowalo.
Teraz wiem że warto było czekac i być systematyczna!
Polecam sprawdzić moją technikę afirmacji, też będę ją praktykować teraz. Dajcie znać jeśli zobaczycie rezultaty!