23-06-2018, 11:28
Jedno pytanie do WBTB- nigdzie nie jest jasno powiedziane kiedy się budzić i na ile pozostać rozbudzonym. Trzeba praktykować i dopasować to do siebie. Czy ja to źle robię, czy to możliwe żebym w ogóle nie musiał się rozbudzać? Podam z dwa przykłady, prób miałem o wiele więcej.
1)nastawiłem sobie budzik po 5h snu, obudziłem się strasznie zaspany i przez 40 min rozbudzałem się czytając książkę (lub dziennik snów, nie pamiętam już na pewno która to była próba). Po czym nie mogłem zasnąć, męczyłem się ponad godzinę, czasem zapadając na mini drzemki po kilka minut. Takich prób miałem kilka, zawsze podobne (czasem udało mi się trafić na dobrą porę lub budziłem się sam, ale zasnąć i tak nie mogłem)
2)budzę się w nocy sam- różnie, po 3h, po 5h, 6h... zwykle zależy od tego jak bardzo jestem zmęczony i o której poszedłem spać. wstaję, idę się czegoś napić- często budzi mnie pragnienie (kuchnia na innym piętrze) i od razu kładę się spać. Zasypiam po około 3-10 min. Prawie zawsze mam potem sen. (jak dotąd nigdy świadomy)A czasem 2 lub nawet 3 w tym krótkim czasie do wstania. Więc rezultaty są chyba lepsze? Czy to w takim razie jest poprawne WBTB jeśli praktycznie się nie rozbudzam, a nieraz ograniczam się do spaceru do okna i z powrotem do łóżka?
1)nastawiłem sobie budzik po 5h snu, obudziłem się strasznie zaspany i przez 40 min rozbudzałem się czytając książkę (lub dziennik snów, nie pamiętam już na pewno która to była próba). Po czym nie mogłem zasnąć, męczyłem się ponad godzinę, czasem zapadając na mini drzemki po kilka minut. Takich prób miałem kilka, zawsze podobne (czasem udało mi się trafić na dobrą porę lub budziłem się sam, ale zasnąć i tak nie mogłem)
2)budzę się w nocy sam- różnie, po 3h, po 5h, 6h... zwykle zależy od tego jak bardzo jestem zmęczony i o której poszedłem spać. wstaję, idę się czegoś napić- często budzi mnie pragnienie (kuchnia na innym piętrze) i od razu kładę się spać. Zasypiam po około 3-10 min. Prawie zawsze mam potem sen. (jak dotąd nigdy świadomy)A czasem 2 lub nawet 3 w tym krótkim czasie do wstania. Więc rezultaty są chyba lepsze? Czy to w takim razie jest poprawne WBTB jeśli praktycznie się nie rozbudzam, a nieraz ograniczam się do spaceru do okna i z powrotem do łóżka?