Hej wszystkim
Zainteresowałem się tym forum, bo zdarzało mi się 'świadome śnienie' i byłem ciekaw jak można to rozwijać, a zdecydowałem się poradzić, bo ostatnio niepokoi mnie kilka spraw.
Mianowicie strach. Od małego byłem bojaźliwy - po śmierci dziadka spałem spałem przez kilka dni przy zapalonym świetle i babcia mówiła, że musiałem czegoś kiedyś się przestraszyć i musi przelać nade mną wosk, gdy będę spał (?) - nie pamiętam dokładnie co, bo tego nie robiła, ale wosk chyba nie jest powodem dlaczego do dzisiaj, mimo, że jestem dorosły, nadal czuję czasami strach.
Od zawsze boję się wchodzić sam do ciemnych piwnic czy spać sam w domu - nasila się to, gdy o tym myślę i się nakręcam. Próbuję tego nie robić, ale czasem to samo z siebie jakoś wychodzi. Np. w zeszłym tygodniu spałem w pokoju sam - jednej nocy wpadłem w panikę, co chwilę włączałem wyświetlacz w telefonie, żeby nie było ciemno. Nie wiem czego się boję, ale rozglądam się po pokoju, otulam ze wszystkich stron kołdrą - muszę być w nią zawinięty. Jakieś odgłosy interpretuję ze strachu jako głosy i sam się nakręcam. Wiem, że to wyobraźnia, ale nie potrafię i tak się z tym uporać. Dzieje się tak, gdy kładę się już spać i gaszę światło. Upewniam się czy okna są zamknięte. Zazwyczaj, w codziennych obowiązkach, myślę o innych sprawach i nie ma problemu, ale czasem mam takie dziwne fobie przed snem. Wiem, że nie ma czego się bać, a boję się i nakręcam.
Może akurat ktoś spotkał się z czymś podobnym i zna inny sposób niż "wosk"
Takie stany mam okresowo, pewnie różne czynniki zewnętrzne mają na to wpływ.