Skąd: Kiedyś słyszałem o OOBE i mnie ten temat zaciekawił, a potem usłyszałem LD, i zostałem jednak potem zapomniałem zupełnie o tym. I teraz znów się na to natknąłem więc chcę spróbować.
Skąd?
Z pierwszych przeczytanych książek na temat snu: "Sztuka śnienia" jak również "Exploring the World of Lucid Dreaming", tłumaczące występowanie zjawiska LD oraz OOB u człowieka.
Dlaczego?
Ponieważ, każdy kolejny krok w rozwoju duchowym przez poznanie ukrytych możliwości mózgu daje nam szanse lepszej tolerancji dla siebie samego oraz tego kim jesteśmy, pozwala lepiej zrozumieć czym się stajemy, co "potrafimy", ułatwiając interpretacje wszelakich teorii, czy też praw nieznanych zwykłemu człowiekowi, dzięki czemu możemy lepiej kontrolować sytuacje, podejmując lepsze decyzje oraz doświadczyć rzeczy o których istnieniu, świadoma jest tylko niewielka grupa społeczeństwa.
Etap?
Stale rozwijam swoje umiejętności przebywania w stanie LD, OOB oraz innych od ponad 6lat, tworząc własne sugestie, spostrzeżenia dotyczące kreowania nowych technik, pozwalających jeszcze lepiej zrozumieć dany stan umysłu.
O świadomym śnieniu dowiedziałem się przypadkowo z internetu. Ten temat bardzo mnie zaciekawił no i praktykuję LD.
Dlaczego?
Z czystej ciekawości, dla rozrywki, przyjemności, a z czasem do celów praktycznych. Na razie mam zamiar "bawić się" świadomym śnieniem, później jak już nieco obeznam się w temacie, zacznę czegoś trudniejszego próbować.
Etap?
Trudno mi określić mój stopień zaawansowania. Moim problemem jest tzw. słomiany zapał. Przypominam sobie o LD próbuję jakichś technik 2 czy 3 dni i zapominam. I tak co miesiąc mnie więcej. Miałem w swoim życiu 2 krótkie LD i teraz mam zamiar systematycznie ćwiczyć, prowadzić notatnik. Czy mi się uda? Czas pokaże. Trzymajcie za mnie kciuki.
SKĄD: na tegorocznym przystanku Woodstock poznałam chłopaka, który siedząc ze mną na chodniku, zaczął mi o tym opowiadać.
DLACZEGO: nigdy o czymś podobnym nie słyszałam, na początku podeszłam do tego sceptycznie, ale po powrocie do domu i przekopaniu internetu wierzę w 100% i jestem bardzo zainteresowana.
ETAP: niestety na śledzeniu forów, wielokrotnym czytaniu o tym, o testach, prowadzeniu dziennika i innych metodach póki co się zakończyło
Skąd: Z demotywatorów. Żadko je oglądam ale pare dni temu akurat zajrzałem i w komentarzach był podany link do strony iSen.
Dlaczego: Kiedyś myślałem o podróżach astralnych ale troche mam opory, za to LD wydaje mi się "bezpieczniejsze".
Etap: Ćwiczyć zacząłem 2 dni temu, i już drugą noc z rzędu pamiętam sny. Na razie 2-3. Jeden lepiej (ten ostatni) inne trochę słabiej ale zawsze coś w dzienniku napisze.
Skąd: Filmik na YouTube. Dawno o tym słyszałem, ale od niedawna zacząłem się tym interesować.
Dlaczego: Dla rozrywki i ciekawości tego, co potrafi mój umysł.
Etap: Ćwiczę od 5 dni i miałem 1 kilkusekundowy LD (zaszalałem), a pamięć snów znacznie się poprawiła, na razie są to strzępki ale zawsze coś zapisuje.
Skąd? Z Kwejka Był kiepski obrazek o LD, ale zaczęłam ćwiczyć na podstawie jego treści. Potem chyba weszłam na Wikipedię, a z niej na tę stronę i zaczęłam na dobre.
Dlaczego? Uwielbiam sobie wyobrażać, że jestem superbohaterką czy postacią z jakiejś baśni, serialu.. Obecnie ćwiczę, by zostać kapitanem na USS Enterprise. Ha!
Etap? Przez miesiąc w wakacje miałam jeden dobry LD i codziennie zapamiętywałam po kilka snów. Teraz odpuściłam i nie działo się nic.. Wczoraj postanowiłam ćwiczyć od nowa i bams! cztery sny zapamiętane!
Skąd?
Moją pierwszą odwiedzoną stroną w tej materii była strona o hipnozie.
Stamtąd też moje zainteresowanie odnośnie ezoteryki się wzięło, na isen trafiłem przez wpisanie w google LD. Na tej stronie dowiedziałem się także czym właściwie jest OOBE Jakoś tak z ciekawości wszedłem na forum, i nie żałuje. :]
dlaczego?
Mam cel osobisty w próbach OOBE, dość to szalone ale to ostatnia deska ratunku, jak to się mówi. Denerwuje mnie też to, że przez całe życie to JA czegoś nie potrafię. W większości fizycznych zmagań to cała reszta jest lepsza ode mnie, fakt mogę się popisać rożnymi rzeczami z kung fu, ale nadal czuję się "zablokowany" przez moje ograniczenia. Ezoteryka, Świadome śnienie, OOBE, to wszystko daje mi poczucie, że ciało i umiejętności fizyczne to nie wszystko co jest osiągalne, że jest coś więcej, jakaś materia w której jestem niczym nieograniczony ( nie liczę tu wiedzy typu szkoła xD)
Etap?
Raczej niski, mam trochę mało czasu. Zaledwie 2 razy, jak dotąd doświadczyłem OOBE czy LD i były to zaledwie paru sekundowe zdarzenia.
Nie wiem dlaczego, ale nie potrafię się doprowadzić do paraliżu przysennego, owszem po paru minutach ciało mi drętwieje, prawie nie czuje palców, ale to jednak tylko odrętwienie, a nie paraliż