Problem Jokera
#1
Otóż od dłuższego czasu uczę się WILDa i mam taki problem że nawet hipnagogów nie doznaję. Dziś w nocy leżałem dokładnie 1 godzinę i 10 minut bez ruchu i nic. Tylko w pewnym momencie strasznie ciężko mi się oddychało a potem było już normalnie. Napiszę co robię po kolei może znajdzie ktoś jakiś błąd:
1.Wstaję do WBTB po trzech cyklach czyli ok 4 rano, oczywiście alfa budzik (mierzyłem swoje cykle snu więc WBTB jest dobry)
2. Rozbudzam się na oko tak aż poczuję się rozbudzony (dziś rozbudzałem się jakieś 25 minut)
3. Kładę się na plecach i zamykam oczy. Leże relaksuję się i robię oddechy relaksacyjne. W dość szybkim czasie się relaksuję.
4. No i leżę i leżę i liczę sobie w myślach. Po około pół godziny liczenia pomyślałem że może przez to że tak liczę za bardzo się skupiam i nie mogę zasnąć. Więc zacząłem odpływać w kontrolowany sposób. Już za pierwszym odpłynięciem poczułem że ciężko mi się oddycha, po chwili jednak oddech powrócił do normalnego stanu.
5. W końcu przestałem bo już nie mogłem dłużej tak leżeć, podniosłem rękę (była zdrętwiała) spojrzałem na telefon i okazało się że leżałem ponad godzinę
6. Przekręciłem się na bok i zasnąłem

Myślałem że wszystko stracone ale naglę ocknąłem się w śnie, od pierwszej sekundy snu wiedziałem że śnię. Zdziwiło mnie to bo nie czułem paraliżu, ani hipangogów ani nic, po prostu sobie zasnąłem miną jakiś czas i byłem już w śnie.
A więc czy tak wygląda WILD?
I co robię źle że leżę tak bardzo długo i nic?
Zwykła świadomość jest jak sen, a prawdziwe życie rozpoczyna się, gdy mamy dość siły i odwagi, aby się przebudzić. Przebudzić we śnie?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
jokershooter napisał(a):A więc czy tak wygląda WILD?
I co robię źle że leżę tak bardzo długo i nic?

No raczej nie był to WILD, natomiast nieudana próba zawsze zwiększa szansę na świadomy sen.
Mi się wydaję, że zbyt mocno skupiasz się na czynnościach podtrzymujących świadomość, spróbuj zamienić liczenie na słuchanie oddechu, tak aby myśli nie krążyły Ci po głowie, jeżeli jednak wedrą się dziwne myśli, których nie kontrolujesz, to już jesteś coraz bliżej. Jeszcze pytanie, czy jesteś typem człowieka, któremu zdarzało się zasnąć podczas WILD'a, czy może masz jak ja, czyli po prostu nie zasypiasz?
Drogi wszechświecie, ześlij nam potężne LDki i niezwykłą pamięć snów.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Taki jak ty :P Zawsze trzymam świadomość.
No właśnie ja umiem tak uspokoić umysł że mi żadne myśli się nie pojawiają, w pewnym momencie sam zaczynałem tworzyć jakieś krótkie historie bo bym tak leżał do rana, myślałem może że te moje własne wyobrażenia przemienią się w hipangogi ale niestety tak się nie stało.
Zwykła świadomość jest jak sen, a prawdziwe życie rozpoczyna się, gdy mamy dość siły i odwagi, aby się przebudzić. Przebudzić we śnie?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
No fakt, bardzo dobrze dobrałeś czas WBTB i czuwania. Skoro nie mogłeś zasnąć myśląc, a zasypiałeś natychmiast po zmianie pozycji, to znaczy, że źle jedynie dobrałeś kotwicę myślową. Tak jak pisze Tymek, skupienie na oddechu zapewniło by, że ta próba była by udana. Poczytaj sobie jak należy to robić bez nadmiernego zaangażowania w " esencji technik ".
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
Wcześniej próbowałem też skupiać się na oddechu ale wtedy miałem wrażenie że wpływam na niego, niby go tylko obserwowałem ale on się wcale nie zmieniał a dziś w nocy w pewnym momencie oddech się zmienił, miałem wrażenie że coś mi uciska klatkę. No ale spróbuje jeszcze raz z oddechem dziś lub jutro.

A dlaczego nie mam żadnych hipnagogów? Wiem że nie każdy odczuwa paraliż senny ale hipnagogi chyba każdy ma gdyż dzięki im udaje się wejść w sen <eh>

Cytat:Poczytaj sobie jak należy to robić bez nadmiernego zaangażowania w " esencji technik ".
Gdzie są te informacje bo na forum nie mogłem znaleźć <dodgy>
Zwykła świadomość jest jak sen, a prawdziwe życie rozpoczyna się, gdy mamy dość siły i odwagi, aby się przebudzić. Przebudzić we śnie?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
http://www.i-sen.pl/Temat-Esencja-technik--946

Nie każdy ma hipnagogi, nie są konieczne.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
O dzięki szukałem nie pod tą frazą facepalm
Zwykła świadomość jest jak sen, a prawdziwe życie rozpoczyna się, gdy mamy dość siły i odwagi, aby się przebudzić. Przebudzić we śnie?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
Dziś w nocy znowu próbowałem WILDA tak jak mówiłem że to zrobię. No więc:

1. Budzę się ok 4 rano (alfa budzik) leżałem żeby sobie sen przypomnieć i na jakieś 5 minut przysnąłem ale jak tylko co się ocknąłem to wstałem
2. Rozbudziłem się tyle ile trzeba więc pomijam
3. Kładę się 4:10 i zamykam oczy, skupiam się na oddechu i tak leżę, złapałem mocny relaks i miałem natłoki myśli ale każde wyciszałem i dalej skupiałem się na oddechu
4. Bardzo szybko (na oko 10 minut) złapał mnie ucisk klatki (nie wiem ale tak już chyba mam że jak się zrelaksuje mocno to ciężej mi się oddycha jakby coś uciskało klatkę)
5. Leżałem tak długo i w pewnym momencie miałem wrażenie zniekształconego ciała (wydawało mi się że moja głowa jest mega duża, ciało małe a ręce dłuższe od nóg)
6. Nagle moja ciemność zmieniła się w 3D (nie wiem jak to wam powiedzieć otóż jak zamykam oczy to ta ciemność którą widzę jest płytka, jakbym patrzył na obraz a w pewnym momencie zmieniła się w głębie tak jakbym stał w jakimś ciemnym pomieszczeniu
7. No i wtedy któreś z moich rodziców wstało do łazienki się wysikać i to mnie trochę wybiło z rytmu i ten efekt 3D zniknął
8. Przerwałem WILD, wziąłem telefon żeby sprawdzić godzinę była 4:50 (czyli 40 minut leżenia)
9. Położyłem się w swojej pozycji (na brzuchu) i zasnąłem

I co o tym powiecie? Dobrze robiłem czy źle? Czy ta głębia czerni powinna występować? <--- Jeśli tak to znaczy że byłem już blisko?

PS. Dodam że jeszcze deszcz padał i napierdzielał o parapet więc też trochę przeszkadzało w wyciszeniu.
Zwykła świadomość jest jak sen, a prawdziwe życie rozpoczyna się, gdy mamy dość siły i odwagi, aby się przebudzić. Przebudzić we śnie?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
Wszystko dobrze, dalej brakuje jakiegoś zapalnika wejścia do snu. I bez tego podejrzewam, że sen zainicjował by się do 60 minut. Myślę, że za bardzo jeszcze hamujesz się myślami. Być może byłeś już we śnie i odgłosy ubikacji były omamami? To jest akurat bardzo częste.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#10
Ja myślę, że trochę za późno wstałeś. Ta pierwsza pobudka byłaby lepsza, albo jeszcze wcześniej, z dłuższym rozbudzaniem.
Głęboka ciemność pod powiekami może wystąpić w pierwszych fazach WILD'a, niekoniecznie oznacza to kamień milowy.
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1