19-02-2017, 01:23
Od niedawna zacząłem jeździć autem z instruktorem w ramach kursu na prawo jazdy. Od tego czasu mam jeden powtarzający się sen, a raczej koszmar...
Zaczęło się niewinnie zwykły sen że jadę autem i wciskam pedał hamulca jednak nic się wtedy nie dzieje po prostu auto nie chce hamować i się rozbijam. Po tym śnie co jakiś czas powtarzał się ten sam schemat. Jadę z kimś bliskim i zawsze się rozbijam. Miałem taki sen że jechałem z mamą, tatą ich autem i na zakręcie wciskałem pedał hamulca jak zwykle się nic nie wydarzyło, wtedy próbowałem hamować biegami jednak również bez skutku. Po tym wiedziałem jak się skończy ten sen w śnie zacząłem przepraszać mame i tatę że ich zabije po czym wjechałem do wody i wszyscy utonęliśmy po czym się obudziłem. Zawsze w tego typu śnie towarzyszy mi uczucie strachu, lęku i często się budzę. Zauważyłem że częstotliwość tego typu snu się nasila.
Czy może ktoś mi pomóc ? Jak mam interpretować ten sen ?
Zaczęło się niewinnie zwykły sen że jadę autem i wciskam pedał hamulca jednak nic się wtedy nie dzieje po prostu auto nie chce hamować i się rozbijam. Po tym śnie co jakiś czas powtarzał się ten sam schemat. Jadę z kimś bliskim i zawsze się rozbijam. Miałem taki sen że jechałem z mamą, tatą ich autem i na zakręcie wciskałem pedał hamulca jak zwykle się nic nie wydarzyło, wtedy próbowałem hamować biegami jednak również bez skutku. Po tym wiedziałem jak się skończy ten sen w śnie zacząłem przepraszać mame i tatę że ich zabije po czym wjechałem do wody i wszyscy utonęliśmy po czym się obudziłem. Zawsze w tego typu śnie towarzyszy mi uczucie strachu, lęku i często się budzę. Zauważyłem że częstotliwość tego typu snu się nasila.
Czy może ktoś mi pomóc ? Jak mam interpretować ten sen ?