24-09-2018, 16:58
Mam dość nietypową sytuację związaną szczególnie z zapamiętywaniem snów.
Im bardziej się staram, im więcej czasu poświęcam snom, im więcej robię TR-ów, kiedy przed zaśnięciem powtarzam swoją mantrę, nawet kiedy stosuję różne techniki, jak ADA, WBTB, WILD, VILD i MILD, to nawet wtedy nie jestem wstanie zapamiętać snu...
Czasem się zdarzy zapamiętać 1 lub 2, ale najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że kiedy robię sobie przerwę na ok. 5-7 dni od snów (właśnie przez brak efektów), to wtedy przez ten czas pamiętam minimum 3 sny z jednej nocy, są one strasznie długie i ok. co drugiej nocy przytrafia się świadomy...
Moje pytanie dotyczy z jakiego powodu może tak się dziać.
Że im więcej się staram, tym gorsze efekty, a im mniej, tym korzystniej na tym wychodzę.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Im bardziej się staram, im więcej czasu poświęcam snom, im więcej robię TR-ów, kiedy przed zaśnięciem powtarzam swoją mantrę, nawet kiedy stosuję różne techniki, jak ADA, WBTB, WILD, VILD i MILD, to nawet wtedy nie jestem wstanie zapamiętać snu...
Czasem się zdarzy zapamiętać 1 lub 2, ale najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że kiedy robię sobie przerwę na ok. 5-7 dni od snów (właśnie przez brak efektów), to wtedy przez ten czas pamiętam minimum 3 sny z jednej nocy, są one strasznie długie i ok. co drugiej nocy przytrafia się świadomy...
Moje pytanie dotyczy z jakiego powodu może tak się dziać.
Że im więcej się staram, tym gorsze efekty, a im mniej, tym korzystniej na tym wychodzę.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.