23.10.10
Miałem robić 4+1, ale nie obudził mnie budzik >.<
Śniło mi się, że jakaś babka pokazywała mi Jaworzno, ale było ogromne obszarowo (chyba na całą Polske xD) i ona pokazywała pola uprawne i lasy. Nagle z lasu wyskoczył zając. Pomyślałem, że go upolujemy to będzie na grilla dobry
Mój kuzyn rzucił sie na tego zająca i go złapaliśmy. Kuzyn zaczął go gryść. Ja podlazłem z nożem i dźgnąłem go w szyje, żeby sie nie męczył.Zabiłem tego królika i wszyscy poza mną cieszyli sie, że będzie dobry na grilla.
Interpretacja tego snu :
pole uprawne
aluzja do przyszłego zawodu (działalności)
leżące odłogiem: zapowiada zastój w twoich przedsięwzięciach
spustoszone: zwiastuje przykrą przyszłość
orać: czeka cię dużo pracy
obsadzać: wojna i nędza
widzieć zielone: zapowiedź dobrych zarobków
z
łanami zbóż: osiągniesz wyżyny szczęścia.
Widziałem z łanami zbóż
Zając :
symbol płodności; kłusownictwo, próba zdobycia zakazanego łupu w nielegalny sposób
ujrzeć go: będziesz się czegoś obawiać
gonić go: szukanie przygody
ustrzelić: szczęście
jeść: zadowolenie
widzieć pędzącego: nagły strach
kucający: dobra rada.
Goniłem go, żeby go zjeść więc chyba oba sie liczą
Nóż myśliwski :
fanfaronada
Hmm dziwne