11-08-2013, 15:10
Ja kiedyś miałem jazdy typu budzenie się w drugim pokoju. Kiedyś spiąc z kumplami pod namiotem w środku nocy przebudzilem się i leżałem u nich w nogach... Jako gówniarz około 3 w nocy wzięłem telefon ojca i zadzwoniłem do kuzynki, powiedziałem jej cześć i się rozłączyłem... Nie wiem czy to było lunatykowanie, nie wiem czemu ale mam wrażenie, że nie... Może jakiś stan gdzie umysł do końca nie śpi, szczególnie że w 90% przypadków byłem małym gnojkiem...
Masz sprawę? Pisz na GG: 41393861