24-09-2020, 18:28
18 września 2020
Nagle poczułam w sobie falę energii, która oznaczała, że mogę latać. Byłam wtedy w kuchni, było ciemno. Niestety, zamiast zająć się fruwańskiem włączyłam światło i zaczęłam chować niezjedzone resztki z obiadu. Zastanawiałam się, czy ich nie zjeść, ale stwierdziłam, że mam już umyte zęby, więc nie warto. Drobną ilość makaronu łazanki i jakichś warzyw umieściłam w niewielkim plastikowym pojemniku. Postanowiłam zalać to rosołem z kury i odstawić tak, aby powstała galaretka. Potem się obudziłam. Latanie przepadło, w kolejnych fazach snu również się nie udało. Więcej nie pamiętam.
20 września 2020
Dostałam maila na prywatny adres od jednego z byłych klientów - ginekologa. Pisał w nim, że chce być obsługiwany przez kompetentną osobę, a nowa księgowa, która przejęła moje obowiązki, popełnia oczywiste błędy, które on sam nawet może znaleźć.
Wróciłam do biura. Zobaczyłam tam dwie nowe dziewczyny. Jedna miała odejść pod koniec września. Jakaś otyła kobieta w średnim wieku pomagała szefowej. Zastanawiałam się, czy mam tu zostać. Jedna z pracownic bardzo wychwalała moje umiejętności, podziwiała mnie. Sen b. podnoszący na duchu.
Nagle poczułam w sobie falę energii, która oznaczała, że mogę latać. Byłam wtedy w kuchni, było ciemno. Niestety, zamiast zająć się fruwańskiem włączyłam światło i zaczęłam chować niezjedzone resztki z obiadu. Zastanawiałam się, czy ich nie zjeść, ale stwierdziłam, że mam już umyte zęby, więc nie warto. Drobną ilość makaronu łazanki i jakichś warzyw umieściłam w niewielkim plastikowym pojemniku. Postanowiłam zalać to rosołem z kury i odstawić tak, aby powstała galaretka. Potem się obudziłam. Latanie przepadło, w kolejnych fazach snu również się nie udało. Więcej nie pamiętam.
20 września 2020
Dostałam maila na prywatny adres od jednego z byłych klientów - ginekologa. Pisał w nim, że chce być obsługiwany przez kompetentną osobę, a nowa księgowa, która przejęła moje obowiązki, popełnia oczywiste błędy, które on sam nawet może znaleźć.
Wróciłam do biura. Zobaczyłam tam dwie nowe dziewczyny. Jedna miała odejść pod koniec września. Jakaś otyła kobieta w średnim wieku pomagała szefowej. Zastanawiałam się, czy mam tu zostać. Jedna z pracownic bardzo wychwalała moje umiejętności, podziwiała mnie. Sen b. podnoszący na duchu.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2