Wyższe Ja, Moja Totalna Jaźń
#1
Ostatnio przez przypadek natknąłem się na jednego z oneiro, który powrócił po latach na youtube. Gość generalnie mówił o LDkach, nagrywał filmiki, prowadził jakieś szkolenia - no takie tam. 
Ostatnio w głównej wyświetlił mi się jego film na którym mówił że to taka schiza, która po większym zagłębieniu w temat wydaje się być do przyjęcia a nawet zaakceptowania. 
Mianowicie przez kilka filmików mówił że "coś" jakby forma podświadomości mówiła mu że musi wrócić na youtube mimo że nie za bardzo w tej chwili to lubi. 
Do rzeczy -> Poznając LD, OBEE wydawało się że to pic na wodę fotomontaż do póki sami tego nie doświadczyliśmy, tak było np ze mną. Oglądając jego materiały po kilku nowych odc. powiedział że taka schiza z którą rozmawia poprzez kartkę daje mu życiowe rady, a czytając (słuchając) to co ta schiza przedstawiło się jako "Wyższe Ja", "Dusza" "Moja Totalna Jaźń" "osoba niefizyczna". 
Oglądając to... mówię czubek jakiś chyba, ale po chwili miałem uczucie w głowie i przypomnienie że czasami też jak sobie tak sam do siebie w sobie :> gadam to też czasami dostaje jakieś odpowiedzi jakby to nie ja powiedział. 
Cytat:Moja Totalna Jaźń – samoświadoma istota, posiadająca wiedzę i doświadczenia swoich przeszłych oraz przyszłych wcieleń fizycznych. Jest niezależnym bytem, który z własnej woli zaczął doświadczać kolejnych wcieleń fizycznych, np. na Ziemi.

Relacja MTJ – Człowiek, jest bardzo skomplikowana, ponieważ MTJ jest istotą wielowymiarową, której nie ogranicza takie pojęcie jak czas, przez co MTJ wie co nas czeka i jest naszym przewodnikiem oraz partnerem w tej podróży.
- źródło: podroze-astralne.pl

Cytat:Na tym wysokim, duchowym poziomie istnienia kształtuje się TOŻSAMOŚĆ, czyli „Jam jest ja” odrębny i jedyny, lecz w Rodzinie Ludzkiej. Wyższy poziom umysłu ludzkiego ma w swojej dyspozycji: Telepatię, czyli rozumienie i porozumienie bez słów z ludźmi i zwierzętami.
- źródło: dekodyka.pl

Cytat:Pytaj siebie i odpowiadaj. Zapisuj odpowiedzi, nie zastanawiaj się tylko pisz co ci przyjdzie na myśl. Na początku możesz rozmawiać z własnym ego, ale kontynuuj dalej, nie przestawaj a zauważysz zmianę w odpowiedziach jakie dostajesz. Mogą ci się wydawać jak by nie pochodziły od ciebie, to twoja wyższa jaźń.
- źródło: portalyogi.pl 

I taka moja wczorajsza schiza.
Wieczór (chwilę przed snem)
Krótka rozmowa samego ze sobą (nie wiem czy to schiza bo się naoglądałem/naczytałem ale zadziałało jak autosugestia) 
(...) Ja: Jeżeli jesteś czymś we mnie to czy możesz powiedzieć mojej podświadomości żeby obudzić o godzinie 5:45? 
WJ: Tak, nie ma problemu. Mogę naprawdę wiele rzeczy jeżeli będziesz mi ufać. (...)

I tak jesteśmy dziwni, ludzie często nie wierzą w LD bądź że to śmiercionośne narzędzie do tego aby się nie obudzić.  facepalm
Dlaczego więc nie miałoby być czegoś więcej? 
Wierzycie w to? Znacie temat? 
Szukałem na lupce ale nic nie znalazłem.
 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
To po prostu manifestacja nieświadomości, się relaksując przed snem po prostu wchodzisz w lekki trans i rozmowa w Twoim wewnętrznym monologu przekształciła się w jakiśmikrosen, w którym nieświadomość zaczęła odpowiadać jako inna osoba (co mogło się stać na podstawie przeczytania zacytowanych tekstów z portali ezoterycznych). Informacji na ten temat tu nie znajdziesz bo ezoteryczne tematy są cenzurowane przez tutejszą administrację. I w ogóle piszemy OoBE (Out of the Body Experience) a nie OBEE.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Dużo o ezyteryce nie wiem, wiem tyle że nasza afirmacja jest jej częścią. Dzięki za wypowiedź. Temat mnie po prostu zaciekawił ;) być może przypadek przez to że się naczytałem, ale często prowadzę w sobie dialogi nie mając pojęcia co to jest. Być może dlatego stąd zajawka dziwnym czymś zwanym przez osoby bardzo duchowe Wyższym Ja
 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
Dialogi to po prostu wewnętrzny monolog, jak znasz angielski to se poczytaj o internal monologue. Normalne coś co pozwala na myślenie.

Osoby duchowe często mają to do siebie że albo przekazują to co ezoteryczne albo dla pieniędzy, albo źle zrozumiały przekazy i powtarzają błędy czy to poprzedników, czy oryginalncyh źródeł. Koncept Wyższego Ja po prostu brzmi świetnie i unosi lekko Ego, przez co jest interesujące i fajnie jest tam wierzyć, że jest ktoś specjalnie dla nas kto nam zawsze pomoże, a szczególnie, jeżeli to jest lepsza wersja nas.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
(20-07-2021, 20:34 )Atalanta napisał(a): Koncept Wyższego Ja po prostu brzmi świetnie i unosi lekko Ego, przez co jest interesujące i fajnie jest tam wierzyć, że jest ktoś specjalnie dla nas kto nam zawsze pomoże, a szczególnie, jeżeli to jest lepsza wersja nas.

Temat ciężki zwłaszcza na mój prosty mózg. Są zwolennicy i przeciwnicy. Ostatnio na forum widziałem coś o reinkarnacji, ja np w to nie wierzyłem a ogarniając powyższy temat to reinkarnacja to podstawa. No nic... Ciekawość, gadałem że sobą i będę gadał, taki zawód  :))
Jak się nie ma z kim to i ze sobą fajnie. 
Generalnie ciekawiło mnie czy ktoś jest kto to praktykuje, wierzy w tą ideę, z tego co czytałem to społeczność tego czegoś zaleca LDki, medytacje, afirmacje. Skojarzyłem że temat leży blisko świadomego śnienia więc wpadł.
 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
Sny mają tą tendencję, że na początku są pełne tajemnic i potrafią nieźle odbiegać od realnej logiki. Tajemniczość pozwala na głębsze i coraz to dziwniejsze teorie a surrealistyczna logika podczas snu czy też w stanach około sennych pozwala na ich poniekąd "potwierdzenie". Nic dziwnego że ktoś kiedyś śniący czy też eksterioryzujący wpadł na pomysł MTJ itp. Ale poza Sugierem (znanym polskim obenautą) i w środowiskach jego to raczej nie jest to aż tak popularne. Może jedna czy dwie osoby na tym forum się znajdą, co w to wierzą, ale nie odpowiedzą Ci raczej tak szybko.

Nie ma problemu żebyś czytał te teorie i sprawdzał, ale podchodź do nich sceptycznie i spróbuj znaleźć jakieś racjonalne wyjście najpierw i przejrzeć przez otoczkę mistycyzmu, która niekiedy jest takim zamkiem przed prawdą. Se możesz poczytać też o tulpach, zobaczysz podobieństwo między tym co zacytowałeś w trzecim źródle a tym co piszą na forach tulpamancerskich. Jednak nie rób se tulpy bo se schize narobisz.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
No rzeczywiście :) Dziękuję to odpowiedź.
 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
Mówisz o Wójtowiczu. Większość polskich weteranów świadomego śnienia z pewnością kojarzy tą postać :P Też niedawno natknąłem się na info o jego powrocie i z ciekawości obejrzałem kilka filmów. Pomysł ubierania takich dialogów i odczuć w jeden konkretny byt, który coś nam każe nie brzmi za dobrze. Możecie sami ocenić jego doświadczenia. Tutaj opowiada o doświadczeniach, które ciężko mu uznać za przypadek. Nawet ciekawe. Pod tym filmem jest też mój długi komentarz (niestety bez odpowiedzi) na temat tego czy dobrze wiązać takie rozmowy z rozwojem duchowym. A tu i tu są rozmowy autora z rzekomym wyższym Ja. No ja się trochę uśmiałem :)
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
(23-07-2021, 20:25 )Fallen Leaf napisał(a): Mówisz o Wójtowiczu. Większość polskich weteranów świadomego śnienia z pewnością kojarzy tą postać :P Też niedawno natknąłem się na info o jego powrocie i z ciekawości obejrzałem kilka filmów. Pomysł ubierania takich dialogów i odczuć w jeden konkretny byt, który coś nam każe nie brzmi za dobrze. Możecie sami ocenić jego doświadczenia. Tutaj opowiada o doświadczeniach, które ciężko mu uznać za przypadek. Nawet ciekawe. Pod tym filmem jest też mój długi komentarz (niestety bez odpowiedzi) na temat tego czy dobrze wiązać takie rozmowy z rozwojem duchowym. A tu i tu są rozmowy autora z rzekomym wyższym Ja. No ja się trochę uśmiałem :)

Tak, tak. Właśnie o Artura mi chodzi. Z tym że zagłębiłem się trochę w temat w czasie pisania tego wątka. To dość dużo jest na ten temat informacji dlatego mnie to zaciekawiło, nie ma tyle co by to praktykować i uważać za słuszność i rację a tyle żeby sprawdzić temat. Na forum naszych kolegów co wychodzą z ciała (nie wiem czy to aktualne forum) mają na "to" osobną kategorię wymieniając się doświadczeniem z Wyższym ja. Różne są zaskakujące rzeczy i tak jak napisałem wcześniej afirmacje, medytacje, wiara w "coś" jest bardzo temu bliskie. Stąd moja wiadomość. To trochę dziwne. Myślę że to już wchodzi w tematy wiary a żeby życie było ciekawsze to w coś trzeba wierzyć. Ponieważ pracuję sam, czasami zdarza mi się mówić do siebie czy to fizycznie czy duchowo w środku - cytując klasyka "w Czesiu" i wyszło. Dużo ludzi twierdzi że jest coś takiego wewnętrznego. To nie moja bajka, są użytkownicy bardziej duchowi i chciałem się podpytać, czegoś dowiedzieć. 
Aczkolwiek chłop jest mega odważny. Wyskoczył z  czymś co 3/4 ludzi uzna za psychozę i będzie szukało mu dobrego specjalisty ale z drugiej strony ciekawe jak to się rozwinie.
 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#10
Prowadzenie ze sobą dialogu wewnętrznego nie jest ani mistyczne ani psychotyczne. To jest normalne i pospolite. Mówi psychiatra.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1