27-08-2018, 18:04
Wi.śnione

Prowadzę już bloga, na którym piszę reportaże ze swoich snów. Z tym, że teksty tam to opowieści przygotowane pod czytelnika. Są pisane tylko z wybranych snów, ze złagodzonymi przeskokami, bogatymi opisami, dużą dawką emocji - żeby łatwiej było zrozumieć i płynnie się czytało. Tutaj będę mogła opisać sny nienajadające się na opowiadania i bardziej pokminić nad samym śnieniem
Kontrola vs autentyczność
Ostatnio przyśnił mi się męczący, stresujący kawałek. Obudziłam się z niego z bólem pleców i poczuciem satysfakcji. Postawiłam się w nim swojemu oprawcy. Lubię to sobie nazywać "snem o znamionach LD", bo charakteryzuje się tym, że wiem, że to sen, ale nie wychodzę emocjonalnie z fabuły. To znaczy, z jednej strony wiem, że śnię, a z drugiej nadal czuję się częścią "tamtego" świata i chcę postępować tak, jakby był prawdziwy. Muszę przyznać, że taki stan pomiędzy zwykłym snem, a LD, daje mi sporą satysfakcję, bo mam "niekontrolowane" środowisko i "kontrolowane" swoje postępowanie, więc, paradoksalnie, wrażenie autentyczności tego świata jest większe. I często ciekawsze historie z tego wychodzą
Sen ☽ Boski widok

Prowadzę już bloga, na którym piszę reportaże ze swoich snów. Z tym, że teksty tam to opowieści przygotowane pod czytelnika. Są pisane tylko z wybranych snów, ze złagodzonymi przeskokami, bogatymi opisami, dużą dawką emocji - żeby łatwiej było zrozumieć i płynnie się czytało. Tutaj będę mogła opisać sny nienajadające się na opowiadania i bardziej pokminić nad samym śnieniem

Kontrola vs autentyczność
Ostatnio przyśnił mi się męczący, stresujący kawałek. Obudziłam się z niego z bólem pleców i poczuciem satysfakcji. Postawiłam się w nim swojemu oprawcy. Lubię to sobie nazywać "snem o znamionach LD", bo charakteryzuje się tym, że wiem, że to sen, ale nie wychodzę emocjonalnie z fabuły. To znaczy, z jednej strony wiem, że śnię, a z drugiej nadal czuję się częścią "tamtego" świata i chcę postępować tak, jakby był prawdziwy. Muszę przyznać, że taki stan pomiędzy zwykłym snem, a LD, daje mi sporą satysfakcję, bo mam "niekontrolowane" środowisko i "kontrolowane" swoje postępowanie, więc, paradoksalnie, wrażenie autentyczności tego świata jest większe. I często ciekawsze historie z tego wychodzą

Sen ☽ Boski widok