Miód dobry jest

Ogólnie to post bardzo tematyczny...

A moje ulubione jedzenie to tagliatelle z kurczakiem.

Jestem uczulony na bezgluten.

Ja jestem niestety na wiecznej diecie, ale gdybym miała zdrowy żołądek, jelita i normalny metabolizm, jadłabym wszystko... A tak, odżywiam się po prostu zdrowo. Bo muszę, chociaż w ogóle nie lubię jeść. Irytuje mnie to, męczy, wolałabym nie jeść w ogóle albo żywić się energią słoneczną. Głównie dlatego, że muszę pilnować zawsze pór posiłków i ilości, jaką mogę zjeść... Niestety należę do osób, które tyją nawet po połknięciu powietrza, nad czym bardzo ubolewam. Swego czasu schudłam 30kg i trzymam wagę już 8 lat, chociaż widzę, że mój metabolizm pieprzy się z każdym rokiem bardziej... Coraz więcej wyrzeczeń, ograniczeń, a i tak na nic to wszystko. Cóż, przynajmniej w snach mogę się nażreć.

Uwielbiam szpinak, masło orzechowe (coś w nim jest, bo nawet moje myszy i psy za nim przepadają), kokosa i wszystko co kokosowe, pieczonego brokuła, pieczone frytki, banany, maliny, owsiankę, budynie tapiokowe, nuggetsy domowej roboty (zawsze robimy sobie z sis, to już nasze siostrzane danie), wszelkiego rodzaju smoothie, szparagi (chociaż walą po nich siki), fasolkę szparagową, makaron, soczewicę, ciecierzycę, groszek, fasolkę czerwoną, czekoladę (bezcukrową oczywiście...), chałwę (też bez cukru musi ona być), masło migdałowe, masło z orzechów laskowych, zupę pomidorową, szczypiorek, bazylię świeżą, spaghetti, olej lniany, kiszoną kapustę, czosnek niedźwiedzi (walę do każdego dania), mizerię, naleśniki.

Nienawidzę awokado, choć bardzo bym się chciała do niego przekonać...

Wszystko zjem, kocham jeść   mega hity to placki ziemniaczane, wszelkie pierogi, ziemniaki z maślanka. Bardzo lubię warzywa - kocham pomidory, kalafiory i brokuły i kiszonki. Szpinak jest spoko. Kanapki z dodatkiem szczypiorku i sałaty. Z wedlin to polędwica. Jeszcze schab i kaszanka. Wątróbka jest git. Chociaż mięso jadam rzadko. Uwielbiam sery żółte i białe. Czosnek i cebulę. Smak prawdziwego masła. Nabiał i chrupkie pieczywo. Mleko dodaję prawie do wszystkiego xD Ostatnio mam ochotę na kimbap. Ale nigdy nie jadłam. Warto?