Uzależnienie od LD
#11
Akurat marihuana zalicza się do psychodelików :) To też tłumaczy trochę twoje zainteresowanie LD.
Istotne jest tu słowo, którego użyłeś - ciekawsza, a nie intensywniejsza czy łatwiejsza.
Muszę w tym miejscu wspomnieć, że na podstawie doświadczenia klinicznego, marihuana okazuje sę być najniebezpiecznijesza z narkotyków, jako że jest jedyną udowodnioną używką, która forsuje uwewnętrznienie metabolizmu informacyjnego według Kępińskiego, a co za tym idzie - prowadzi do schizofrenii.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#12
Może i się zalicza, ale im nie dorównuje. Jak palisz pierwszy raz to owszem jest dość mocno i ciekawie za razem, ale potem jest już coraz słabiej (po czterech piwach masz mocniejsze doznania. Z biegiem czasu załącza Ci się ala' Bob Marley).
Masz jakieś doświadczenie z tą rośliną czy tylko walisz wyuczone formuły? Jeśli tak, to ile razy miałeś z nią styczność?
PS. o schizofrenii pisałeś mi już dziesięć razy :)
[H]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#13
Chyba głosy ci mówiły :P
Popularność tej używki powoduje, że wciąż jest to najczęściej przeze mnie przyjmowany narkotyk. W sumie może paliłem z 50 razy. Za każdym razem działa na strukturę myślenia, emocje i afekt, więc nie mogę powiedzieć, że czegoś jej do psychodelików brakuje. Na dodatek ma skrajnie różne działania w zależności od osobowości przyjmującej blanta - od euforii, przez lęki, rozkojarzenie myślenia, urojenia ksobne do paranoi.
A o zespole amotywacyjnym ci pisałem ? ;) Tu też badacze winią głównie marihuanę, jako zbyt często przyjmowany psychodelik.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#14
Po głępszym zastanowieniu i wspomieniu niektórych akcji, przyznam Ci rację. A o zespole amotywacyjnym wiem doskonale :)
Zależy też jaką odmianę palisz. Z ogromną zawartością THC, czy mniejszą nastawioną na chill.
[H]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#15
Aż mi się przypomniały pierwsze sny idealnie pasuje do opisu incesa, wiem co czujesz sol:). Na szczęście lub nie, nie jest to juz dla mnie dostępne. Btw nigdy nie byłem uzależniony od Ld w normalnym rozumieniu.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#16
Jak dla mnie marihuana w żadnym stopniu nie jest nawet namiastką tego co można przeżyć w świadomym śnie. Nienawidzę braku kontroli, paliłam tylko raz w życiu, uczucie nie było ani okropne ani fajne no chyba ze ktoś ceni sobie stan ogólnego rozwalenia, braku energii, pustego śmiechu mnie to specjalnie nie relaksowało oraz nic nie wnosiło do mojego życia ;P, cieszę się ze na tym poprzestałam. W sumie w czasach gimnazjalno/licealnych znajomi próbowali różnych rzeczy myślę, że ld mnie w pewnym stopniu przed tym uchroniły.

incestus napisał(a):Na dodatek ma skrajnie różne działania w zależności od osobowości przyjmującej blanta - od euforii, przez lęki, rozkojarzenie myślenia, urojenia ksobne do paranoi.
.


Może potrafiłbyś scharakteryzować jakie osobowości w jaki sposób reagują ?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#17
Ciężko, raczej to marihuana ukazuje ukryte cechy osobowości, jak podejrzliwość, kompleksy, niechęć do ludzi, gen schizofreniczny, narcyzm, więc zaklasyfikowanie jaki typ jak reaguje wymagało by bardzo dużo obserwacji. Ja np na trzeźwo jestem towarzyskim entuzjastą, a po marihuanie unikam ludzi i zamykam się we własnych myślach. Mój znajomy, którego uważam charakterowo za niemal identycznego do siebie, reaguje z kolei na THC doszukując się wszędzie podtekstów, każde zachowanie uznając za ofensywne, zastanawia się, czy jego dziewczyna go cały czas nie zdradza.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#18
Ciekawe, czyli wychodzi na to, że naprawdę jestem bardzo leniwa i pusta w środku ;D. Oczywiście tylko sobie żartuję, rozumiem, że nie jest to takie jednoznaczne. Ale widzę, że jesteś obeznany w takich psychologiczno-psychodelicznych tematach więc zapytam o coś bardziej na temat jak myślisz dlaczego u niektórych pojawiają się świadome sny ? Świadczy to o pewnego rodzaju wrażliwości i dociekliwości lepszym poznaniu swojej natury ?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#19
Wprawdzie to lekki offtop ale damy radę :)
Spontaniczne świadome sny są wynikiem przede wszystkim derealizacji ( niejasnej granicy między światem zewnętrznym i wewnętrznym, objawiającym się ciągłym powątpiewaniem w realność doświadczeń ) oraz zwykłej bezsenności. Do tego predysponuje jeszcze introwersja, która zapewnia pamięć snów. Co do twojej teorii - osobiście zauważyłem, że istotnie osoby z wymienionymi predyspozycjami mają lepszy wgląd w siebie niż populacja ogólna, aczkolwiek wydaje się odbywać to kosztem ogólnego funkcjonowania w społeczeństwie ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#20
incestus napisał(a):Ciężko, raczej to marihuana ukazuje ukryte cechy osobowości, jak podejrzliwość, kompleksy, niechęć do ludzi, gen schizofreniczny, narcyzm, więc zaklasyfikowanie jaki typ jak reaguje wymagało by bardzo dużo obserwacji. Ja np na trzeźwo jestem towarzyskim entuzjastą, a po marihuanie unikam ludzi i zamykam się we własnych myślach. Mój znajomy, którego uważam charakterowo za niemal identycznego do siebie, reaguje z kolei na THC doszukując się wszędzie podtekstów, każde zachowanie uznając za ofensywne, zastanawia się, czy jego dziewczyna go cały czas nie zdradza.

Ja natomiast jestem zamknięty w sobie i potrzebuję sporo czasu, żeby na przykład polubić nowo poznaną osobę. Pod wpływem zaś jestem bardziej sympatyczny, towarzyski i otwarty. Oczywiście "faza" zależy też od sposobu przyjęcia THC ;)
[H]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1