01-03-2014, 13:10
24.02.2014
Tytuł:lekarz z Dallas
Sen polegał na tym że Telexpress opowiadał o historii człowieka który leczy swoją chorą matkę i z nakazu jakiegoś ministra i księdza()nie może już leczyć tej matki.Pamiętam że ta kobieta wyglądała tak samo jak ta kobieta która zabiła własnoręcznie płatnego zabójce najętego przez jej męża(niedawno o tym czytałem )A wygląd tego lekarza jest dla mnie tak niepewny że możliwe że po prostu domniemany..miał ścięte wąsy (wyglądały jak świeżo po zgoleniu) które łączyły się z brodą(również zgolone chyba maszynką elektryczną),a żeby mógł znowu leczyć te kobietę musiał dostać podpis księdza,paszporto kogośtam i swój...Koleś podpisał się jakimś zmodyfikowanym Urban PArkerem (chociaż to bardziej wyglądało jak X a nie podpis)to i tak on sam powiedział że może się podpisać ale i tak nic z tego nie będzie.Potem był powrót do studia i na pasku było napisane o sequelach wieży Eifla coś tam coś tam 129 m i że 2 kogoś tam będzie to nadzorować(możliwe że prezenter też o tym mówił)
25.02.2014
Tytuł:Sparta
Śniło mi się że imperium Rzymskie wyruszyła na wojnę z Persami,na początku Bylo ich na tyle mało że przegrywali ale gdy doszły posiłki zaczepi rozgramiać Persów.Wtedy jakaś dziewczyna zaczęła się tłuc z jakimś gościem za pomocą katany(oczywiście towarzyszyły temu wybuchy energi )Gdy nagle pojawiła się jakaś lodowa twarz z wydłużoną szyją i powiedziała im że przekraczają granice i muszą przestać walczyć...oni przestali walczyć i Rzym wygrał.
PS:BYła też taka scena że ja(?)byłem smutny i nagle jakaś sowa powiedziała mi że posiłki dla Rzymu już przybyły i wróciłem do widoku na bitwe z 3 osoby.A oglądaniu tego wszystkiego towarzyszyły flagi rodem z total war.
Tytuł:Łódź
Dwoje ludzi stało na pomoście prowadzącym do dużego domu i rozmawiali o łodziach (przy okazji wspomnieli że mam krążownik..czyli dużą łódkę)którą później wypłynąłem w morze i jakiś człowiek zaczął do mnie strzelać z armat a moja łódka bez mojej interwencji odpowiedziała ogniem.
Tytułoom
Po prostu chodziłem sobie z dwoma ozdobnymi obrzynami przerobionymi na karabiny i strzelałem do pixelowatych postaci rodem z Doom'a które znajdywały się na jakiś kwadratowych otworach w ścianach o kolorze kremowym.
Tytuł:lekarz z Dallas
Sen polegał na tym że Telexpress opowiadał o historii człowieka który leczy swoją chorą matkę i z nakazu jakiegoś ministra i księdza()nie może już leczyć tej matki.Pamiętam że ta kobieta wyglądała tak samo jak ta kobieta która zabiła własnoręcznie płatnego zabójce najętego przez jej męża(niedawno o tym czytałem )A wygląd tego lekarza jest dla mnie tak niepewny że możliwe że po prostu domniemany..miał ścięte wąsy (wyglądały jak świeżo po zgoleniu) które łączyły się z brodą(również zgolone chyba maszynką elektryczną),a żeby mógł znowu leczyć te kobietę musiał dostać podpis księdza,paszporto kogośtam i swój...Koleś podpisał się jakimś zmodyfikowanym Urban PArkerem (chociaż to bardziej wyglądało jak X a nie podpis)to i tak on sam powiedział że może się podpisać ale i tak nic z tego nie będzie.Potem był powrót do studia i na pasku było napisane o sequelach wieży Eifla coś tam coś tam 129 m i że 2 kogoś tam będzie to nadzorować(możliwe że prezenter też o tym mówił)
25.02.2014
Tytuł:Sparta
Śniło mi się że imperium Rzymskie wyruszyła na wojnę z Persami,na początku Bylo ich na tyle mało że przegrywali ale gdy doszły posiłki zaczepi rozgramiać Persów.Wtedy jakaś dziewczyna zaczęła się tłuc z jakimś gościem za pomocą katany(oczywiście towarzyszyły temu wybuchy energi )Gdy nagle pojawiła się jakaś lodowa twarz z wydłużoną szyją i powiedziała im że przekraczają granice i muszą przestać walczyć...oni przestali walczyć i Rzym wygrał.
PS:BYła też taka scena że ja(?)byłem smutny i nagle jakaś sowa powiedziała mi że posiłki dla Rzymu już przybyły i wróciłem do widoku na bitwe z 3 osoby.A oglądaniu tego wszystkiego towarzyszyły flagi rodem z total war.
Tytuł:Łódź
Dwoje ludzi stało na pomoście prowadzącym do dużego domu i rozmawiali o łodziach (przy okazji wspomnieli że mam krążownik..czyli dużą łódkę)którą później wypłynąłem w morze i jakiś człowiek zaczął do mnie strzelać z armat a moja łódka bez mojej interwencji odpowiedziała ogniem.
Tytułoom
Po prostu chodziłem sobie z dwoma ozdobnymi obrzynami przerobionymi na karabiny i strzelałem do pixelowatych postaci rodem z Doom'a które znajdywały się na jakiś kwadratowych otworach w ścianach o kolorze kremowym.