05-08-2019, 19:02
Witam wszystkich śniących!
Specjalnie utworzyłem konto na tym forum, aby przedstawić wam moją własną technikę która w moim przypadku sprawdza się codziennie, za każdym razem (nawet do kilku razy dziennie). Co lepsze, pozwala osiągnąć 100% świadomość, oraz nie musimy martwić się o to, że sen przejdzie w niepamięć. Być może ma pewne wspólne cechy z innymi metodami ale wybaczcie, nie znam ich dokładnie i szczerze powiedziawszy już ich nie potrzebuję. Kluczowym elementem jest tutaj odpowiednia wizualizacja którą odkryłem zupełnie przez przypadek.
1. Wprowadzenie
Macie czasami tak, że wstając rano jesteście zmęczeni i potraficie zasnąć dosłownie w moment? Zrobić sobie jeszcze krótką drzemkę? Ponieważ u mnie zdarza się to niemal codziennie, zauważyłem występującą tutaj zależność. Budząc się koło godziny 8 rano (kiedy nie pracuję) jestem w stanie zamknąć oczy i dosłownie po klikunastu sekundach zasnąć (mimo, że normalnie mam ogromne problemy ze zaśnięciem). Kiedy jestem zmęczony i zamykam oczy, po chwili słyszę jakąś muzykę/widzę obrazy. Obstawiam, że są to hipnagogi. Mam wiele snów których jednak nie kontroluje.
Pewnego dnia postanowiłem zrobić pewien eksperyment. Mianowicie wejść w sen wykonując 2 testy rzeczywistości jednocześnie. I wiecie co? Udało się. Do tego stopnia, że gdy osiągnąłem świadomość zalała mnie ogromna fala szczęścia. Przez co niestety po chwili obudziłem się. Dalej czując ciepło w całym ciele i szczęście, przez jakieś następne 20 minut. Po tym wydarzeniu nie mogłem już zasnąć. Osiągając świadomość musicie na początku powstrzymać emocje. W przeciwnym wypadku obudzicie się jak ja.
2. Opis techniki
Całość najlepiej wykonać rano. Albo wtedy, kiedy jesteście potężnie zmęczeni. Chodzi o to, aby zaoszczędzić czas i mieć możliwość wykonania paru prób.
1. Nie zasłaniaj okien. To bardzo ważne, abyś rano był w stanie cokolwiek zobaczyć.
2. Jeżeli poczujesz, że jesteś w stanie szybko zasnąć połóż się na plecach. Przez chwilę obserwuj to, co masz przed sobą. Nie ważne czy jest to pusta ściana, kawałek obrazu, kaloryfer, telewizor. Skup się na tym.
3. Zamknij oczy, i czekaj na hipnagogi. Na pewno je rozpoznasz. W moim przypadku, w 99% jest to muzyka grająca w mojej głowie.
4. Teraz przechodzimy do kluczowego momentu. Pośród ciemności lub obrazów które widzimy kreślimy sobie po środku małe okienko. Najlepiej okrągłe, jak w samolocie. Po drugiej stronie widzimy kawałek swojego pokoju (to co widzieliśmy wcześniej mając otwarte oczy). Dokładamy liczenie w myślach, aby zachować świadomość. Ale nie jest to element konieczny. Jeżeli hipnagogi trwają dalej, rozciągamy ten obraz. Ma on nas "wciągnąć" do środka. Zająć całą powierzchnię tego, co widzimy.
5. Tadam! Właśnie powinniście się znaleźć we własnym pokoju. Jeżeli nie, powtórzcie punkt 4 parę razy (u mnie działa od razu). Ale ale... Coś będzie nie tak. Po pierwsze mieliście przed chwilą zamknięte oczy. Jak to możliwe, że widzicie własny pokój? Możliwe jest nawet że przez pierwsze pare sekund poruszając oczami będziecie "czuć" zamknięte powieki. Potem uczucie to przejdzie. Jest to pierwszy test rzeczywistości.
Druga sprawa. Na pewno z pokojem coś będzie nie tak (dlatego tak ważne jest aby rano w pokoju było w miarę jasno). W moim przypadku łóżko i podłoga były niebieskie, a ściany czarne. Jest to drugi test rzeczywistości.
Uczucie osiągnięcia świadomości we śnie jest niesamowite, dlatego postarajcie się wytłumić wszelkie emocje, przynajmniej na początku. Bardzo chciałbym, aby ktoś z forumowiczów przetestował moją metodę. Jak wspomniałem wcześniej, u mnie sprawdza się zawsze. Być może nawet komuś pomogę.
Pozdrawiam
Specjalnie utworzyłem konto na tym forum, aby przedstawić wam moją własną technikę która w moim przypadku sprawdza się codziennie, za każdym razem (nawet do kilku razy dziennie). Co lepsze, pozwala osiągnąć 100% świadomość, oraz nie musimy martwić się o to, że sen przejdzie w niepamięć. Być może ma pewne wspólne cechy z innymi metodami ale wybaczcie, nie znam ich dokładnie i szczerze powiedziawszy już ich nie potrzebuję. Kluczowym elementem jest tutaj odpowiednia wizualizacja którą odkryłem zupełnie przez przypadek.
1. Wprowadzenie
Macie czasami tak, że wstając rano jesteście zmęczeni i potraficie zasnąć dosłownie w moment? Zrobić sobie jeszcze krótką drzemkę? Ponieważ u mnie zdarza się to niemal codziennie, zauważyłem występującą tutaj zależność. Budząc się koło godziny 8 rano (kiedy nie pracuję) jestem w stanie zamknąć oczy i dosłownie po klikunastu sekundach zasnąć (mimo, że normalnie mam ogromne problemy ze zaśnięciem). Kiedy jestem zmęczony i zamykam oczy, po chwili słyszę jakąś muzykę/widzę obrazy. Obstawiam, że są to hipnagogi. Mam wiele snów których jednak nie kontroluje.
Pewnego dnia postanowiłem zrobić pewien eksperyment. Mianowicie wejść w sen wykonując 2 testy rzeczywistości jednocześnie. I wiecie co? Udało się. Do tego stopnia, że gdy osiągnąłem świadomość zalała mnie ogromna fala szczęścia. Przez co niestety po chwili obudziłem się. Dalej czując ciepło w całym ciele i szczęście, przez jakieś następne 20 minut. Po tym wydarzeniu nie mogłem już zasnąć. Osiągając świadomość musicie na początku powstrzymać emocje. W przeciwnym wypadku obudzicie się jak ja.
2. Opis techniki
Całość najlepiej wykonać rano. Albo wtedy, kiedy jesteście potężnie zmęczeni. Chodzi o to, aby zaoszczędzić czas i mieć możliwość wykonania paru prób.
1. Nie zasłaniaj okien. To bardzo ważne, abyś rano był w stanie cokolwiek zobaczyć.
2. Jeżeli poczujesz, że jesteś w stanie szybko zasnąć połóż się na plecach. Przez chwilę obserwuj to, co masz przed sobą. Nie ważne czy jest to pusta ściana, kawałek obrazu, kaloryfer, telewizor. Skup się na tym.
3. Zamknij oczy, i czekaj na hipnagogi. Na pewno je rozpoznasz. W moim przypadku, w 99% jest to muzyka grająca w mojej głowie.
4. Teraz przechodzimy do kluczowego momentu. Pośród ciemności lub obrazów które widzimy kreślimy sobie po środku małe okienko. Najlepiej okrągłe, jak w samolocie. Po drugiej stronie widzimy kawałek swojego pokoju (to co widzieliśmy wcześniej mając otwarte oczy). Dokładamy liczenie w myślach, aby zachować świadomość. Ale nie jest to element konieczny. Jeżeli hipnagogi trwają dalej, rozciągamy ten obraz. Ma on nas "wciągnąć" do środka. Zająć całą powierzchnię tego, co widzimy.
5. Tadam! Właśnie powinniście się znaleźć we własnym pokoju. Jeżeli nie, powtórzcie punkt 4 parę razy (u mnie działa od razu). Ale ale... Coś będzie nie tak. Po pierwsze mieliście przed chwilą zamknięte oczy. Jak to możliwe, że widzicie własny pokój? Możliwe jest nawet że przez pierwsze pare sekund poruszając oczami będziecie "czuć" zamknięte powieki. Potem uczucie to przejdzie. Jest to pierwszy test rzeczywistości.
Druga sprawa. Na pewno z pokojem coś będzie nie tak (dlatego tak ważne jest aby rano w pokoju było w miarę jasno). W moim przypadku łóżko i podłoga były niebieskie, a ściany czarne. Jest to drugi test rzeczywistości.
Uczucie osiągnięcia świadomości we śnie jest niesamowite, dlatego postarajcie się wytłumić wszelkie emocje, przynajmniej na początku. Bardzo chciałbym, aby ktoś z forumowiczów przetestował moją metodę. Jak wspomniałem wcześniej, u mnie sprawdza się zawsze. Być może nawet komuś pomogę.
Pozdrawiam