Sny Isabeli
U Masłowskiej treść jest dalekim tłem dla stylu i humorystycznej obserwacji świata. Myślę, że i Ty mogłabyś pisać o czymkolwiek :)
Ciekawi mnie czy znasz jej rymowane dzieła, jak Paw Królowej i Inni Ludzie ? Podobną twórczość też już prezentowałaś na forum :P
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Muszę się zapoznać z tymi dziełami.

Czasem zastanawiam się, czy zostać blogerką. Często fantazjuję o wydaniu swojej książki.

Boję się hejterów.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
No i masz już całkiem nieźle wypolerowany talent humanistyczny, kiedyś musisz go wykorzystać, wystarczy pamiętać codziennie, że jest to realna wizja przyszłości :)
Ja już teraz przeczytałbym z przyjemnością, a ludzi którzy nie lubią tego rodzaju sztuki czy stylu uznaję za prymitywnych i sztywnych technomułów ;). Ważne jest wiedzieć dla kogo piszesz, a nie jak dużej części populacji się spodoba :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
23 maja 2019

Podczas snu pojechałam gdzieś z moją klasą. Weszliśmy do wysokiego budynku. Zakonnica wyrecytowała szybko jakąś religijną formułę. Wszyscy bili brawo, tylko ja nie, do tego jeszcze pokazałam jej środkowy palec. Trochę przestraszyłam się swojego zachowania. Za bardzo mnie poniosło.
Pamiętam też, że w innej części snu dostałam drgawek.

Męczy mnie demoniczna siła. Na jawie nękają mnie myśli o charakterze seksualnym. Nie wiem, jak się od tego uwolnić.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
24 maja 2019

Uwielbiam prowokować seksualnie starszych mężczyzn. Lubię, kiedy wierzą, że mam tylko 14 lat. Z jednym udałam się do opuszczonego domu. Chciałam zwiedzić to miejsce, wiec poszłam na górę. Byłam w dziewczęcym pokoju. Na półce stała moja ulubiona seria książek o sukubie, także nieistniejące części. Na jednej z fikcyjnych okładek ujrzałam zabawkę erotyczną. Spodobała mi się ta ilustracja.
Gdy wróciłam na dół, mój nowy kolega nie był sam. Zobaczyłam, jak starsza kobieta przeszukuje moją torbę. Po co zostawiłam ją na dole? Baba trzymała w dłoni mój dowód osobisty. Zostałam zdemaskowana.
Wyszłyśmy z budynku. Rozmawiałyśmy, ale nie pamiętam o czym. W pewnym momencie kobieta zasłabła. Na początku chciałam jej jakoś pomóc, ale potem stwierdziłam, że nie jest tego warta, po tym, co mi zrobiła. Jej ciało nabrało odrażającego wyglądu, już nie próbowałam utrzymać go w pozycji pionowej. Porzuciłam ją w przejściu podziemnym.
Postanowiłam wrócić do domu. Udałam się na stację. Kursowała tam międzynarodowa linia metra Londyn - Warszawa Zach.
Należało dostać się na niższy poziom. Ułatwiały to liczne zjeżdżalnie, mające na celu maksymalne przyspieszenie przemieszczania się podróżnych (nie mam pojęcia, co z wjazdem na górę, nie pytajcie mnie o to). Niektóre były niemalże pionową pochyłą powierzchnią. Skorzystałam z jednej z nich. Doznanie było okropne, ale jakoś je zniosłam.
Nienawidzę uczucia spadania. To ma nawet nazwę - "niepewność grawitacyjna". Podczas porodu zbyt gwałtownie wypadłam z dróg rodnych i zostałam złapana w ostatniej chwili. Traumę mam jednak do dzisiaj i muszę stale pracować nad przełamywaniem mojego lęku.
Wsiadłam do pociągu. Weszłam do przedziału na końcu wagonu. Znajdowały się tam dwa łóżka. Usadowiłam się na jednym z nich. Przebywałam w przyjemnej izolacji, dopóki sprzedawca napojów nie zastukał w szybę. Podziękowałam.
Pamiętam też, że byłam w łazience. Spotkałam w niej moich rodziców. Zauważyłam, że do kranu podłączono zimną wodę, a do spłuczki klozetowej - ciepłą, co spowodowało, że muszla była przyjemnie nagrzana. Usiadłam na niej i przykleiłam do niej swoje stopy.

Klarowność: 6/10. Pamięć snu: 4/10. Błoga energia: 8/10. Wstawalność rano: 3/10.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25 maja 2019

Tworzyłam muzykę we śnie. Śpiewałam w kółko proste frazy typu "pokaż swoje części intymne", potem tekst stał się bardziej złożony, doszła zwrotka rymowana (zaloty, tracenie cnoty). Usłyszałam też dość skomplikowany podkład muzyczny. Zachwyciło mnie, do czego jest zdolny ludzki mózg w stanie uśpienia, bez udziału woli.
Podążałam gdzieś z grupką młodzieży. Przeszliśmy koło dwóch przystanków autobusowych, na których zatrzymywał się miks autobusów znanych mi z reala. Zwróciłam uwagę na linie, które nie pasowały do pozostałych.
Oglądaliśmy film. Ktoś powiedział, że jedna z występujących w nim kobiet jest poważnie chora. Ale na co? - dopytywała się inna osoba. Przecież nie wygląda na chorą. Jeden z widzów odpowiedział, że wielu chorób nie widać na pierwszy rzut oka. Padło też hasło, że Kora nie była chora onkologicznie. Głupi, absurdalny sen z dupy.

Klarowność: 4/10. Pamięć snu: 3/10. Błoga energia: 6/10. Wstawalność rano: 0/10.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
26 maja 2019 - Dzień Matki

Sen 1. Obserwowałam, jak kobieta z kilkuletnim dzieckiem przemierzała przestrzeń powietrzną wysoko nad ziemią. Trzymała synka za rękę. Trasę ich przelotu otaczała woda, tworząc taki jakby wodny tunel, w którym byli zanurzeni. Nie mieli nic na sobie. Wydłużone, obwisłe nagie piersi matki wzbudzały we mnie niesmak, ale i zazdrość, są bowiem symbolem dojrzałości, której tak bardzo mi brakuje. Oznaczają, że kobieta ma za sobą swoisty rytuał przejścia, zaliczyła próbę, została naznaczona macierzyństwem, nieodwracalnie, na zawsze.
W pewnym momencie znalazłam się z nagim chłopczykiem sama, zamknięta w łazience, on odwrócił się ode mnie, nie chciał nawiązać kontaktu. Nie wiedziałam, co robić. Czułam się bezradna, odrzucona, brakuje mi teraz odpowiedniego słowa - niekompetentna.

Sen 2. Pękata, ciężarna kocica wskoczyła z lekkością i gracją na półkę w mojej szafie z ubraniami. To było dla niej coś normalnego, jak również stan, w którym się znajdowała, jakże oczywisty, wypełniała swoje przeznaczenie, zgodne z naturą.

Pamięć snu: 3/10. Klarowność: 4/10. Błoga energia: 4/10. Mistyczna symbolika: 6/10.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
28 maja 2019 - Astralne nieczystości

Podczas snu mama powiedziała, że coś śmierdzi. W majtkach poczułam kawałek kupy. Wyjęłam go ukradkiem i wyrzuciłam na trawnik przed blokiem, tam gdzie srają psy.

Ciężko mi było się zebrać, żeby wyjść z domu. Ciągle chciało mi się siku. Wiele razy oddałam mocz, ale nadal nie czułam ulgi. Bolało mnie w okolicach pęcherza. Zaczęłam się bać, że jestem chora. Zmartwiłam się okropnie. Po przebudzeniu natychmiast udałam się do łazienki. Dopiero odlanie się w świecie fizycznym rozwiązało problem :)

Sen z gatunku męczących. Klarowność: 2/10. Pamięć snu: 4/10. Błoga energia: 2/10. Poziom zdegustowania: 6/10.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
29 maja 2019

Sen 1. Zakładałam ubranka lalce typu barbie. Sprawiało mi to przyjemność, ponieważ dawno tego nie robiłam. Przyszło mi na myśl, że moje ciało fizyczne to też taka "lalka", którą można stroić na różne sposoby, wymyślać dla niej rozmaite stylizacje.
Sen 2. Koleżanka wygrała konkurs czytelniczy. Otrzymała nagrodę pieniężną. Ja zajęłam drugie miejsce, więc dostałam mniej kasy niż ona. Wkurzyłam się, ponieważ czytała te same książki, co ja. Zgodnie z logiką snu należało się nam więc to samo.

Klarowność: 2/10. Pamięć snu: 1/10. Błoga energia: 3/10. Wstawalność rano: 5/10.


30 maja 2019

Zapamiętywanie snów wymaga wypoczętego umysłu. Mój zatopił się w nicości, w której nie było miejsca na utrwalanie wspomnień z REMu, zasoby energetyczne były oszczędzane na ważniejsze rzeczy - fizyczne przetrwanie.

Pamięć snu: 0/10. Błoga energia: 4/10. Wstawalność rano: 3/10.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
1 czerwca 2019

Znów ten senny motyw zapchanej toalety, tym razem w biurze. Postanowiłam to olać, zrzuciłam odpowiedzialność na firmę. To nie mój problem.

Klarowność: 2/10. Pamięć snu: 1/10. Błoga energia: 3/10. Wstawalność rano: 5/10.


(25-04-2019, 18:01 )Isabela napisał(a):
25 kwietnia 2019
...
Byłam też w aptece, kupowałam melatoninę. Proszę o interpretację tego snu.

Nie doczekałam się, a mam z tym snem problem, podobnie jak z dzisiejszym.
Póki co wkleję link, który mnie zainteresował:

https://www.focus.pl/artykul/zdradliwa-witamina-m
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1