04-08-2016, 11:08
Witam,
Zazwyczaj pamiętam swoje sny i nigdy jakoś do nich uwagi nie przykuwałem.
Ale ostatnie sny mnie trochę zaniepokoiły, była to seria 5 krótkich snów.
W pierwszym śnie budzę się na jakiejś łące, obok mnie moja szkoła podstawowa do której chodziłem. Nagle z nieba leci OGROMNY meteoryt który uderza w ziemie 15 metrów obok mnie, przez fale uderzenia gine odrazu i (odradzam się?) w drugim śnie, gdzie sytuacja się powtórzyła.
W trzecim śnie obudziłem się w klasie w tej samej podstawówce. Wszyscy ludzie byli oznaczeni nickami (jak w grze?). Pare sekund później kolejny raz meteoryt uderzył obok nas lecz udało mi się przeżyć fale uderzenia. Przechodze przez korytarz podstawówki, gdy nagle niesamowicie duża śnieżyca zamraża nas wszystkich przez co giniemy i odradzam się w kolejnym śnie.
W czwartym śnie budze się na łące w jakiejś wiosce koło mojej żony ,a dodatkowo trzymam w rękach swoje dziecko. Spacerujemy po tej łące gdy nagle KOLEJNY RAZ meteoryt uderza pare metrów od nas i znowu gine i odradzam się ostatni raz.
Ostatni sen: Budze się na szkolnej świetlicy obok mnie moja żona i dziecko które już troche podrosło. Rozmawiam z nieznana mi osobą, ta osoba miała strasznie zniekształconą twarz. Zapytalem sie tej osoby czy ona tez przeżywała takie sny. Nie uzyskałem odpowiedzi bo z ziemi wyłoniły się potwory podziemne które nas pożarły :/
W tych wszystkich snach , osoby które napotykałem były oznaczone jakimiś nazwami. Ponadto czułem się jakbym żył w tych snach.
Moje pytania odnośnie tych snów:
1 . Czy te sny coś oznaczają konkretnego?
2. Czy byly to sny świadome?
Zazwyczaj pamiętam swoje sny i nigdy jakoś do nich uwagi nie przykuwałem.
Ale ostatnie sny mnie trochę zaniepokoiły, była to seria 5 krótkich snów.
W pierwszym śnie budzę się na jakiejś łące, obok mnie moja szkoła podstawowa do której chodziłem. Nagle z nieba leci OGROMNY meteoryt który uderza w ziemie 15 metrów obok mnie, przez fale uderzenia gine odrazu i (odradzam się?) w drugim śnie, gdzie sytuacja się powtórzyła.
W trzecim śnie obudziłem się w klasie w tej samej podstawówce. Wszyscy ludzie byli oznaczeni nickami (jak w grze?). Pare sekund później kolejny raz meteoryt uderzył obok nas lecz udało mi się przeżyć fale uderzenia. Przechodze przez korytarz podstawówki, gdy nagle niesamowicie duża śnieżyca zamraża nas wszystkich przez co giniemy i odradzam się w kolejnym śnie.
W czwartym śnie budze się na łące w jakiejś wiosce koło mojej żony ,a dodatkowo trzymam w rękach swoje dziecko. Spacerujemy po tej łące gdy nagle KOLEJNY RAZ meteoryt uderza pare metrów od nas i znowu gine i odradzam się ostatni raz.
Ostatni sen: Budze się na szkolnej świetlicy obok mnie moja żona i dziecko które już troche podrosło. Rozmawiam z nieznana mi osobą, ta osoba miała strasznie zniekształconą twarz. Zapytalem sie tej osoby czy ona tez przeżywała takie sny. Nie uzyskałem odpowiedzi bo z ziemi wyłoniły się potwory podziemne które nas pożarły :/
W tych wszystkich snach , osoby które napotykałem były oznaczone jakimiś nazwami. Ponadto czułem się jakbym żył w tych snach.
Moje pytania odnośnie tych snów:
1 . Czy te sny coś oznaczają konkretnego?
2. Czy byly to sny świadome?