02-06-2016, 16:35
70.000zł na koncie w banku, opalona blondi z fajnymi cyckami na siedzeniu pasażera w moim mustangu 2k15 rok, którego parkuję właśnie w jakimś przyjemnym miejscu, woda, drinki, plaża, znajomi, sława, sukces, pasja... czy też bardziej przyziemne rzeczy jak wyjazd na wakacje ze znajomymi nad jeziorko (wpisz tutaj swoje marzenia; każdy ma inne) - NIE CHCĘ TEGO. Marzenia są nudne i przewidywalne, martwe. Ja chcę dreszczy na skórze, bicia serca jak tętent kopyt, zapachu świeżo skoszonej trawy w nozdrzach, aromatu je*anej plastikowej deski rozdzielczej w nagrzanym renault megane 2004r o poranku. Pragnę dziewczyny której zmiękną kolana i będzie patrzeć na mnie tym maślanym wzrokiem. Chcę mocy, pewności. Chcę być tym gościem co na pozór nie ma nic, a za kurtyną zbiera najlepsze profity.
Głęboko wierzę, że dobrobyt to stan umysłu, tak samo jak bieda. Wiele osób zakłada, że aby coś osiągnąć trzeba zagryźć zęby i długo, ciężko pracować. Nie mogę się z tym nie zgodzić, jest to jeden ze sposobów i jednym się udaje, innym nie, w zależności od psychiki. Jednakże, prędzej czy później kończy się to tak samo - gonieniem własnego ogona. Uważam, że ten sposób działa na zasadzie farta i jest jak rzucanie do tarczy z zawiązanymi oczami. Oczywistym dla mnie jest wniosek, iż osiągnięcie dobrobytu nie jest takie proste. Nie wystarczy uparcie dążyć do celu, to by było zbyt łatwe.
Niniejszy temat założyłem z myślą o poszukiwaniu drogi do poznania owego stanu umysłu, albo zbliżenia się do niego w jakikolwiek możliwy sposób, nawet jeśli nie byłoby to etyczne. Jednocześnie pragnę zaznaczyć, że interesuje mnie jedynie prosta, żelazna i zimna kalkulacja. Nie ma tu miejsca na gdybania i ogólniki. Chcę mieć sposób, który z chirurgiczną precyzją opisuje kroczek po kroczku co trzeba zrobić i działa w 100%. Cyrograf mile widziany.
Ok, zaczynamy.
WNIOSEK 1: Dla ludzi przyjemne są tylko dwie rzeczy, są to: dopamina i endorfiny (i wszystko co pobudza receptory dopaminergiczne D1, D2, D3, D4, D5 oraz receptory opioidowe μ, κ, δ).
Dopamina - uczucie pożądania, "chcenia", dreszcze na skórze, rausz, pragnienie, galopowanie serca, wyostrzenie zmysłów, euforia etc.
Endorfiny - sedacja, zniesienie bólu, spokój ducha, błogość, zaspokojenie, euforia (inna niż wywołana przez dopaminę).
WNIOSEK 2: Napiszę niedługo obszernie na temat źródła motywacji, superego i ego oraz dlaczego gonimy za własnym ogonem i nie udaje nam się osiągnąć sukcesu. Będzie wszystko ładnie opisane z obrazkami, tymczasem...
Zapraszam do dyskusji, to jest hydepark, więc piszcie co chcecie.
Głęboko wierzę, że dobrobyt to stan umysłu, tak samo jak bieda. Wiele osób zakłada, że aby coś osiągnąć trzeba zagryźć zęby i długo, ciężko pracować. Nie mogę się z tym nie zgodzić, jest to jeden ze sposobów i jednym się udaje, innym nie, w zależności od psychiki. Jednakże, prędzej czy później kończy się to tak samo - gonieniem własnego ogona. Uważam, że ten sposób działa na zasadzie farta i jest jak rzucanie do tarczy z zawiązanymi oczami. Oczywistym dla mnie jest wniosek, iż osiągnięcie dobrobytu nie jest takie proste. Nie wystarczy uparcie dążyć do celu, to by było zbyt łatwe.
Niniejszy temat założyłem z myślą o poszukiwaniu drogi do poznania owego stanu umysłu, albo zbliżenia się do niego w jakikolwiek możliwy sposób, nawet jeśli nie byłoby to etyczne. Jednocześnie pragnę zaznaczyć, że interesuje mnie jedynie prosta, żelazna i zimna kalkulacja. Nie ma tu miejsca na gdybania i ogólniki. Chcę mieć sposób, który z chirurgiczną precyzją opisuje kroczek po kroczku co trzeba zrobić i działa w 100%. Cyrograf mile widziany.
Ok, zaczynamy.
WNIOSEK 1: Dla ludzi przyjemne są tylko dwie rzeczy, są to: dopamina i endorfiny (i wszystko co pobudza receptory dopaminergiczne D1, D2, D3, D4, D5 oraz receptory opioidowe μ, κ, δ).
Dopamina - uczucie pożądania, "chcenia", dreszcze na skórze, rausz, pragnienie, galopowanie serca, wyostrzenie zmysłów, euforia etc.
Endorfiny - sedacja, zniesienie bólu, spokój ducha, błogość, zaspokojenie, euforia (inna niż wywołana przez dopaminę).
WNIOSEK 2: Napiszę niedługo obszernie na temat źródła motywacji, superego i ego oraz dlaczego gonimy za własnym ogonem i nie udaje nam się osiągnąć sukcesu. Będzie wszystko ładnie opisane z obrazkami, tymczasem...
Zapraszam do dyskusji, to jest hydepark, więc piszcie co chcecie.