Interpretacja snu - lotnisko
#1
Witam,

być może ktoś będzie w stanie pomóc w interpretacji poniższego snu.

Czekałem, razem z matką, na lotnisku w kolejce do odprawy. Gdy już mieliśmy podejść do stanowiska obsługująca kobieta poprosiła nas o kilka minut cierpliwości, gdyż chwilowo nie będzie odprawiać kolejnych osób. Mama stwierdziła, że nie ma sensu stać i czekać, więc możemy usiąść, tym bardziej skoro nikt inny nie czeka za nami. Nie do końca się chciałem z tym zgodzić i powiedziałem, że ludzie za chwilę zaczną się schodzić.

Mija kilkanaście minut i pani z odprawy stwierdziła, że można już do niej podchodzić. Wstałem, jednak niespodziewanie zaczęła się tworzyć kolejka (jedna dla wszystkim odlotów). Im szybciej próbowałem zlokalizować jej koniec tym bardziej się powiększała. W końcu udało mi się znaleźć ostatnie osoby w kolejce, jednak patrząc na jej długość uznałem, że nie zdążymy z matką odprawić się i samolot nam ucieknie.

Powiedziałem, że trzeba wziąć odpowiednie dokumenty i udać się na początek kolejki z tłumaczeniem, że zaraz ucieknie nam samolot. Okazało się jednak, że brakowało nam dokumentów do odprawy dla mamy (rzecz, którą wszyscy robią drogą internetową i z gotowym papierkiem podchodzą do odprawy) i na szybko próbowałem to zrobić przez komórkę. Niestety z powodu ogólnego zdenerwowania sytuacją, jak również ciągłymi pytaniami mamy co się dzieje, itp nie byłem w stanie tego zrobić. Dodatkowo zacząłem się kłócić z mamą, czy wręcz krzyczeć na nią, że to wszystko jej wina - że kazała mi odpuścić stanie w oczekiwaniu na naszą kolej przy odprawie (początek snu) oraz że brakuje wspomnianych dokumentów (choć miałem poczucie, że ten temat powinienem sam przypilnować).

Całości kłótni przyglądał się brat, który z jednej strony uspokajał mamę, z drugiej rozumiał moje zdenerwowanie.



Będę wdzięczny za pomoc w interpretacji.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Hehehe nie powinno być tu problemów z interpretacją, nazywamy takie zjawiska snami frustracyjnymi :) Polegają zawsze na tym, że fabuła snu na złość robi wszystko, żeby śniący nie doszedł do wybranego celu, gromadzą się niesamowite ilości drobnych niepowodzeń i pechowych zrządzeń losu. Może to być lepienie pierogów w deszczu, zagrożenie spóźnieniem w labirencie, czy ucieczka przed dzikiem w niedopasowanych spodniach, wszystkie łączy stresująca sytuacja i determinacja, żeby jej uniknąć :)

Jedyne co z takiego snu można wywnioskować, to że masz przed sobą jakąś nieokreśloną stresującą sytuację i powinieneś - dobrze wypaść/ są duże oczekiwania otoczenia lub konsekwencje porażki są przytłaczające. Cokolwiek - egzamin, występ, niewygodne spotkanie, obowiązek itd.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Za dzieciaka 90% moich snów było tylko tego typu, ech, nie było lekko :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
Dziękuję za odpowiedzi.

Dopytam jeszcze jedną rzecz, w nawiązaniu do tego co napisaliście. Sen jest sugestią zweryfikowania planów (które mogą być zbyt ambitne) czy też jest to podpowiedź do zaciśnięcia zębów/niepoddawania się?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
Sen tylko obrazuje nasze nieświadome lub świadome emocje, najczęściej dotyczące bieżących wydarzeń, ale niekoniecznie. Generalnie lubię mówić, że śni się to co chcesz, żeby się stało, to czego bardzo nie chcesz, w okrasie tego co się pamięciowo z tym kojarzy. Nie ma tam żadnych sugestii ani podpowiedzi innych, niż sam byś sobie dał.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
miałam niedawno bardzo podobny sen! incestus - fajnie interpretujesz :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Pomocy z interpretacją snu Nikolaa 3 2,154 22-06-2016, 15:25
Ostatni post: Nikolaa

Skocz do:

UA-88656808-1