Powrót do świata snów
#81
Dziś Kilka kawałków, nawet zbytnio nie wiem, czy każdy był osobnym snem, czy kilka było w jednym. Tak czy siak, dobrze że cokolwiek zapamiętałem ;)
1. Chodziłem w koło domu, głównie po ogródku, bez żadnego celu.
2. Jechałem autobusem, Wiedziałem, w jakim jestem mieście chociaż nie wyglądało tak na realu.
3. Było to coś w rodzaju gry na realu. Była jakaś wojna, biegałem, strzelałem - to co robi się podczas wojny :D
4. Siedziałem na fotelu przy kompie i pisałem z kuzynem. Spytał Jak nazywa się nasz klan na Gangsters(gra przeglądarkowa, w rzeczywistości nie ma tam klanów tylko gangi).
5. Z tym samym kuzynem staliśmy u mnie w ogródku. Powiedział, że znowu zaczął grać w metina. Strasznie się cieszyłem, w tym momencie włączyło mi się myślenie identycznie jak na realu. Grać czy nie grać, z jednej strony strasznie mnie ciągnęło żeby grać, jednak z drugiej strony szkoda mi było czasu(metin jednak uzależnia...)
Masz sprawę? Pisz na GG: 41393861
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#82
Sen z ostatniej nocy.
Byłem na podwórku u kuzynki, paliliśmy fajki(tak sie pochwalę, że na realu nie palę od ponad 2 miesięcy:D). Staliśmy w takim miejscu, że widać z każdej strony i normalnie byłby zaraz przypał. Pamiętam moment jak dopaliłem jednego papierosa, odpaliłem następnego, wziąłem 3 buchy i wywaliłem go gdy kuzynka coś mi powiedziała.
Masz sprawę? Pisz na GG: 41393861
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#83
2 sny zapamietane.
1. Byłem w szkole. Byli tam moi znajomi którzy w rzeczywistowści tam nie chodzą. Byłem na angielskim. Był jakiś moment jak siedzieliśmy pod klasą, jakaś gadka czy jest praca domowa itp. I ktoś chciał iść ze mna do sklepu. Potem zszedłem piętro niżej na parter, żeby sprawdzić coś(nie wiem co) związane z tym wyjściem do e(pomimo, że nie chciałem iść. Część snu nie pamiętam. Następnie wchodziłem po schodach, chwilę porozmawiałem ze znajomą i wbiłem do klasy gdzie normalnie mam w-f. Wszystko w środku wyglądało jak normalnie z klasy która znajduje się piętro wyżej.
Po wejściu okazało się, że jest jakieś 20minut do przerwyc(wiedziałem, że jestem spóźniony ale nie myślałem, że aż tak.). Nauczycielka powiedziała, że już nie wstawi obecności. W jej strone poleciały strasznie soczyste "K***y" i inne wyzwiska. Po czym dała telefon do ręki i powiedziała coś w rodzaju "no to zadzwoń do mamy i powiedz jej, że jestem k***ą". Złapałem jej telefon, wpisałem nr do ojca(taki jak ma na realu- pamiętałem go). Po czym ona mi wyrwała go z ręki. Znowu nie pamiętam części.
Wsiadałem do autobusu ze znajomą, z którą rozmawiałem w szkole. Wejście eo autobusu było strasznie dziwne, znajdowało się w połowie autobusu. Zająłem miejsce któe było obok kierowcy.
2. Siedzieliśmy na przystanku z kumplami i znajomą z poprzedniego snu. Nagle zobaczyliśmy na ulicy strasznie pędzący samochód, który na dodatek wykonywał manewry których nie powstydzydziłby się kubica. Pomyslałem, że jakiś idiota kieruje tym sakochodem - nikt normslny nieszalałby tak, oraz że musimy uważać żeby nie uderzył w przystanek. Wtedy rozpędzony zaczął jechać w naszą stronę i... Wjechał na kolana kolegi pomniejszony, miał teraz jakieś 50cm długości, a po chwili zostało jakieś 10 cm. W najkrótszej wersji już nie tylko na ziemi, ale i w powietrzu robił jakieś akrobacje. Wszyscy byli w niego zapatrzeni i tylko ja zauważyłem, że jedzie autobus. Chciałem wszystkim o tym powuedzieć, jednak byłem "za daleko", więc odwróciłem się, i ściągnąłem kapcia z nogi aby zwrócić ich uwagę na siebie i autobus, okazało się, że jest tam już tylko ta znajoma która była cały czas w moich snach(nie, nie zakochałem się w niej, ani nic takiego - informacjs dla ciekawskich :d), ona zauważyła autobus, a pomimo to rzuciłem kapciem. Trafiłem ją w okolice krocza(tak, to ważne), ona coś, że boli i tak dalej. Weszła do autobusu, ja za nią, ciągle gadała, że ją boli. Pomyslałem, że powinieněm jej pomasować miejsce gdzie dostała jest głupio tak po ...:D nagle znalazłem się w samochodzie z moim wujkiem w samochodzie. Móił coś, że dobrze, że uniknął mandatu(sytuacja z reala - nie ważne), jednan była możliwość, że będzie musiał zapłacić jakąś karę. Gdy jechaliśmy nagle zobaczyłem po prawej chmurę pyłu, oraz strasznie gęste, w kolorze pyłu(wiatr ani nic nie rozwiewało, nawet nie przesuwało o centymetr) jakby grzyby po wybuchu bomby atomowej wysokości do 20 metrów. Zobaczyłem jak z nieba spada coś co wygląda jak wielka kupa ziemi. Stworzyła ona kolejny "grzybek". Wysiadliśmy z samochodu przy jakimś domu, byłem strasznie wystraszony, bo myślałem, że jest wojna z ruskimi.

Pisząc końcówkę snu siedziało mi w głowie coś z GTA, ale nie wiem o co chodzi. Teraz idę WILDować ;) i przepraszam, za jakieś błędy i tak dalej, jednak napisałem to w jakimś dorytym programie na telefonie, który nagle strasznie mi namieszał.
Masz sprawę? Pisz na GG: 41393861
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Dążąc do drugiego świata. Andukar 2 3,118 21-02-2014, 15:21
Ostatni post: Only JKM

Skocz do:

UA-88656808-1