13-07-2021, 17:07
Nie miałem pojęcia że kiedykolwiek mi się to przydarzy, a jednak.
W całym swoim życiu paraliżów miałem sporo, ale bez żadnych efektów specjalnych.
Do rzeczy:
Dzisiaj idąc spać po pracy dostałem po około 20 minutach paraliżu.
(wybudziłem się z krótkiego LD. Prócz tego że nie mogłem się praktycznie ruszać, pierwszy raz w życiu słyszałem jakieś odgłosy. Zarówno z lewej jak i z prawej strony słyszałem dzwięki rodem z horroru. Gdybym miał to do czegoś porównać to śmiało mógłbym do ciężkich westchnień duchów/demonów. Jeden z nich mówił moje imię bardzo powoli prawie że szepcząc. Otworzyłem oczy z ciekawości, ale nic nie zauważyłem. Po ponownym zamknięciu oczu poczułem jak by mi coś usiadło na brzuch i złapało za nadgarstki. To było bardzo przerażające ale zdawałem sobie sprawę że to tylko fikcja.
Dodatkowo nie widziałem (ale czułem całym swoim ciałem, że to coś zbliża się głową do mojej. Uspokoiłem się troszeczkę i postanowiłem wyobrazić sobie że ta istota jest przyjazna (podobno działa).
No cóż.. W każdym razie warto było spróbować xD. Dobra skoro to nie działa to użyje 99 % swoich możliwości (mogłem lekko poruszać wargami). Po paru chwilach wystawilłem usta do pocałunku i wtedy paraliż stopniowo minął.
Demon chyba stwierdził że "NOHOMO" i sobie poszedł. No cóż ciekawe doświadczenie.
W całym swoim życiu paraliżów miałem sporo, ale bez żadnych efektów specjalnych.
Do rzeczy:
Dzisiaj idąc spać po pracy dostałem po około 20 minutach paraliżu.
(wybudziłem się z krótkiego LD. Prócz tego że nie mogłem się praktycznie ruszać, pierwszy raz w życiu słyszałem jakieś odgłosy. Zarówno z lewej jak i z prawej strony słyszałem dzwięki rodem z horroru. Gdybym miał to do czegoś porównać to śmiało mógłbym do ciężkich westchnień duchów/demonów. Jeden z nich mówił moje imię bardzo powoli prawie że szepcząc. Otworzyłem oczy z ciekawości, ale nic nie zauważyłem. Po ponownym zamknięciu oczu poczułem jak by mi coś usiadło na brzuch i złapało za nadgarstki. To było bardzo przerażające ale zdawałem sobie sprawę że to tylko fikcja.
Dodatkowo nie widziałem (ale czułem całym swoim ciałem, że to coś zbliża się głową do mojej. Uspokoiłem się troszeczkę i postanowiłem wyobrazić sobie że ta istota jest przyjazna (podobno działa).
No cóż.. W każdym razie warto było spróbować xD. Dobra skoro to nie działa to użyje 99 % swoich możliwości (mogłem lekko poruszać wargami). Po paru chwilach wystawilłem usta do pocałunku i wtedy paraliż stopniowo minął.
Demon chyba stwierdził że "NOHOMO" i sobie poszedł. No cóż ciekawe doświadczenie.
Uwielbiam śnić o kosmosie i wszystkim co z nim związane. Kocham być świadomym podczas snu i wierze że zostanę w tym dobry.