[center]3 / 4 VIII 2011[/center]
[center]Dzień 4[/center]
Statystyki dzienne:

Zapamiętanych snów: 2
Świadomych snów: 0
Przespanych godzin: 8

Lista snów:

Sen I (zwykły sen)

"Wróżebne dziwactwa"

Patrzyłem na grupkę dzieci, która siedziała na beżowym dywanie i posługiwała się osobliwym urządzeniem na nim leżącym. Było czarne, w kształcie koła, około trzydziestu centymetrów średnicy. Przypominało jakąś formę do pieczenia, miało przedziałki, wykonane z metalu lub plastiku. Obok leżały kolorowe, podłużne elementy, podobne do kurzych łapek. Były trzy - jedna czerwona, druga niebieska, a trzecia zielona. Miały około piętnastu centymetrów Nie wiem, w jaki sposób dzieci używamy tego urządzenia, w moim śnie jedynie go dotykały oraz mówiły, że ono pokazuje przyszłość.

Sen II (zwykły sen)

"Irytacja"

Miałem sen, ale nie zapamiętałem niczego prócz kilku faktów. Coś robiłem, ale ktoś ciągle mi w tym przeszkadzał, niszczył efekty mojej pracy. Bardzo mnie to denerwowało i irytowało. Nie pamiętam żadnego obrazu, czy dźwięków.

Refleksje i doświadczenia:

Jest niby tak jak chciałem - zapamiętam dwa sny. Niestety, z drugiego snu pamiętam tylko kilka szczegółów, nic poza tym. Afirmowałem się, aby budzić się po każdym zakończonym śnie i pamiętać go, ale raczej nie budziłem się - w każdym razie nie przypominam sobie. Testy rzeczywistości robię dalej konsekwentnie.

[center]_______________________________________________________________________________[/center]

[center]4 / 5 VIII 2011[/center]
[center]Dzień 5[/center]
Statystyki dzienne:

Zapamiętanych snów: 0
Świadomych snów: 0
Przespanych godzin: 7

Lista snów:

Brak.

Refleksje i doświadczenia:

Podczas zasypiania, gdy już prawie spałem, nagle usłyszałem gwałtowny, głośny plusk wody w mojej głowie - natychmiast obudziłem się i otworzyłem oczy. Świat był bardzo zamazany przez kilka pierwszych chwil, jednak szybko wrócił do normalności. Zrobiłem test rzeczywistości - myślałem, że może jakimś cudem wyszedł mi WILD. Niestety: wynik negatywny. Ponownie położyłem się spać. Przed tym wydarzeniem afirmowałem się, ale po nim już o tym zapomniałem, ponieważ bardzo zdziwiło mnie to doświadczenie. Szkoda, że nie zapamiętałem żadnego snu. Testy rzeczywistości wykonuję w miarę regularnie. "Ś" na dłoni się przydaje.

[center]_______________________________________________________________________________[/center]

Proszę o usunięcie tego posta.
Nawiasem mówiąc, powinna być możliwość usunięcia posta przez jego autora.

[center]5 / 6 VIII 2011[/center]
[center]Dzień 6[/center]
Statystyki dzienne:

Zapamiętanych snów: 5
Świadomych snów: 0
Przespanych godzin: 9

Lista snów:

Sen I (zwykły sen)

"Dinostralia"

Byłem z kuzynką w Australii, w jakiejś wsi. Uciekaliśmy przed wielkim, mięsożernym dinozaurem, który bieg szosą. Był to chyba tyranozaur. Kryliśmy się za budynkami i płotami. Dinozaura ścigała australijska policja. Rozmawialiśmy z mieszkanką wsi, gdy obierała ziemniaki w ogródku. Powiedziała, że ma nadzieję, że policja wreszcie coś z robi z tym potworem.

Sen II (zwykły sen)

"Kolejna ucieczka"

Ponownie jestem nad jeziorem, stoję na moście. Tym razem obok mnie stoi tłum ludzi, który nie wiem, jakim cudem zmieścił się na tak wąskim moście. Tym razem zmiana - policja chce dorwać mnie. Radiowóz na sygnale podjechał pod sam brzeg jeziora. Dwóch gości wyskoczyło z samochodu. Nie miałem żadnych niemiłych doświadczeń z policją, a jest już ona w drugim moim śnie... Po co o niej pisałeś, Slavia? Uciekłem po rozrzuconych na wodzie gałęziach. Dotarłem do brzegu i zacząłem biec sprintem.

Sen III (zwykły sen)

"Noże do listów"

Byłem w jakimś sklepie chyba. Oglądałem noże do listów, wysadzane klejnotami. Widziałem przed sobą tylko dwa - dłuższy i krótszy. Chwyciłem krótszy, obróciłem w dłoni i powiedziałem: "Ładny...". Nie wiem dlaczego oglądam we śnie jakieś noże do listów, zwłaszcza, że nie dostaję listów w kopertach.

Sen IV (zwykły sen)

Sen zawiera zbyt wiele faktów z mojego życia, nie chciałbym go tu zamieszczać. Mogę powiedzieć tylko, że był długi, ale niezbyt miły.

Sen V (zwykły sen)

Ten sen również ma charakter prywatny, lecz bardzo różnił się od poprzedniego - przyjemny i krótki.

Refleksje i doświadczenia:

Dobry dzień. Zapamiętałem aż pięć snów! Może dlatego, że przed snem przesłuchałem nagrania "Pamięć snów" Adama Bytofa? W każdym razie jest dobrze. Lista znaków sennych znajduje się w drugim poście tego tematu, w sekcji "Zadania domowe", jednak zostanie uzupełniona dopiero, gdy zapiszę więcej snów i wyciągnę wnioski. Testy rzeczywistości wykonuję, ale chyba nie mogę dojść do tych dwudziestu minut. Wciąż robię je co około trzydzieści minut.

[center]_______________________________________________________________________________[/center]

[center]6 / 7 VIII 2011[/center]
[center]Dzień 7[/center]
Statystyki dzienne:

Zapamiętanych snów: 3
Świadomych snów: 0
Przespanych godzin: 8

Lista snów:

Sen I (zwykły sen)

"Kolejka wodna"

Moje gimnazjum. Nie wiem dlaczego, ale moja ciotka uczy tutaj WF-u. Nikt nie ma pomysłu na ćwiczenia. Wymyśliłem żebyśmy poszli na basen. Zjeżdżaliśmy wielką wodną kolejką... Były to wagoniki na drewnianych torach, ale wszystko wisiało w powietrzu, wszędzie pryskała woda. Wszyscy wrzeszczeli i dobrze się bawili. Po wszystkim wzięliśmy plecaki i poszliśmy z powrotem do szkoły.

Sen II (zwykły sen)

"Sterowiec"

Moja podstawówka. Szedłem z dwoma kolegami z klasy przez szkolne podwórko. Jeden podawał adres do jakiejś strony WWW. Dziwne, że uruchomiła się zaraz po podaniu adresu, mimo że w pobliżu nie było żadnego komputera. Był tam jakiś filmik ze sterowcem lecącym nad boiskiem do piłki nożnej. Po chwili wyświetlił się krótki adres kolejnej strony. Ciekawe skąd ta piłka nożna, skoro ja się nią zbytnio nie interesuję.

Sen III (zwykły sen)

Tego snu wolę nie opisywać... Znowu za dużo tu prywatnych informacji.

Refleksje i doświadczenia:

Kolejny niezły dzień. Chyba będę cały cza słuchał tego nagrania Adama Bytofa. Testy rzeczywistości wciąż wykonuję. Postaram się coraz częściej, choć wątpię abym kiedyś doszedł do progu dziesięciu minut... Postaram się.

[center]_______________________________________________________________________________[/center]

[center]7 / 8 VIII 2011[/center]
[center]Dzień 8[/center]
Statystyki dzienne:

Zapamiętanych snów: 0
Świadomych snów: 0
Przespanych godzin: 7

Lista snów:

Brak.

Refleksje i doświadczenia:

Poszedłem spać późno, byłem zmęczony, szybko zasnąłem i przez to niezbyt długo się afirmowałem. Przesłuchałem nagranie, ale nie zadziałało, bo byłem nieprzytomny. Zrobiłem WBTB, ale bez MILD-a. Brak skuteczności. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.

[center]_______________________________________________________________________________[/center]

[center]8 / 9 VIII 2011[/center]
[center]Dzień 9[/center]
Statystyki dzienne:

Zapamiętanych snów: 2
Świadomych snów: 0
Przespanych godzin: 9

Lista snów:

Sen I (zwykły sen)

"Grill"

Trawiaste podwórko. Słoneczna pogoda. Rozpaliłem grilla i zamierzałem na nim piec pianki nadziane na patyki.

Sen II (zwykły sen)

"Sen o świadomym śnie"

Był on bardzo długi, więc trudno go opisać. Podczas wykonywania poleconej na dzisiaj techniki obraz płynnie przeszedł w świat senny. Niestety, miałem świadomości, ale pamiętam całe przejście i sen. Robiłem różne rzeczy, miałem, tzw. "iluzję świadomości". Wydawało mi się, że robię wszystko ze swoją wolą, ale tego nie robiłem.

Refleksje i doświadczenia:

Szkoda, że nie było LD. Ale jak widać starałem się, inaczej nie zainkubowałby mi się sen o świadomym śnie. Testy nadal robię, czasem zapomnę robić co dwadzieścia minut, ale i tak robię je w miarę regularnie. Dzisiaj położę się chyba o 23:00, nie o 00:30, może to coś pomoże w pamięci snów oraz wykonywaniu wszelakich technik prowadzących do LD.

[center]_______________________________________________________________________________[/center]

[center]9 / 10 VIII 2011[/center]
[center]Dzień 10[/center]
Statystyki dzienne:

Zapamiętanych snów: 0
Świadomych snów: 0
Przespanych godzin: 8

Lista snów:

Brak.

Refleksje i doświadczenia:

Zrobiłem WBTB i nic nie zapamiętałem... Czy ta metoda może wpływać na pamięć snów? Zauważyłem, że gdy wykonuję tę metodę, pamiętam mniej snów... Może to dlatego, że robię to z budzikiem? Tylko ja się alfabudzikiem za nic nie obudzę - mój organizm bardzo rzadko mnie w tej sprawie słucha.

[center]_______________________________________________________________________________[/center]

eeee, to jakim cudem zapisujesz 3 sny czasem? Chyba się po nich budzisz?
Masz się obudzić po którymś snie tak zeby bylo 4 - 6 godzin snu i robić wbtb

incestus napisał(a):eeee, to jakim cudem zapisujesz 3 sny czasem? Chyba się po nich budzisz?

Afirmuję się, abym się budził po każdym śnie i pamiętam go, ale pierwsza część tej afirmacji to nigdy nie działa. To trzeba się budzić po każdym śnie i od razu lecieć do dziennika go zapisać, czy chodzi po prostu o to, że obudzenie zwiększa szansę na zapamiętaniu snu?
W każdy razie mi się nigdy nie udaje budzić. Rano wstaję i po prostu mam sny w głowie "jak na talerzu" albo muszę na chwilę skupić się i po jakimś czasie się przypomną.
Jak mógłbym sprawić, aby budzić się do WBTB naturalnie i pamiętać sny sprzed WBTB?