07-06-2011, 17:14
Witam
Od jakiegoś czasu czytam sobie to forum i w końcu postanowiłem podzielić się swoimi "sennymi przygodami".
Miałem już LD 3 razy. Oczywiście byłem leniem i żadnych notatek nie robiłem. Jednak swój pierwszy LD pamiętam bardzo dobrze.
Zaczeło się od strasznie porąbanego snu, na prawde wyjątkowo walniętego. Działy się w nim takie rzeczy że w pewnej chwili pomyślałem sobie że takie bzdury to tylko w snach mogą się zdarzyć - no i mnie olśniło, zrobiłem test z nosem i z koszmaru wszedłem w LD. Za każdym razem w momencie uświadomienia się wszystko mi się wyostrza i do tego nie odbywa się to bezgłośnie. W momencie kiedy poprawia się ostrość wszystko zaczyna trzeszczec aż do momentu całkowitego nabrania ostrości. Nie będe opisywał tych snów w szczegółach bo jak pisałem wczesniej pamiętam tylko dość dobrze pierwszy. Napisze tylko że udało mi się w nich lewitować (głównie lewitować) i zdalnie zapalac lampy uliczne. Nie udało mi się uprawiac seksu (dziewczyna ze snu zamieniła się w kukłe jakąś :-( mimo że przed momentem z nią rozmawiałem).
Pamiętam też w jaki sposób się uświadomiłem w drugim śnie. A więc mam dosyć często sen w którym wchodze do jakiegoś budynku i staje sie jego więźniem, nie moge się z niego za skarby wydostać. Miałem taki kolejny raz i w pewnym momencie pomyślałem sobie że często śni mi sie coś takiego, no i olśnienie, test i już jest pięknie.
Widocznie dobrze jest pamiętać swoje sny gdyby przyśnił się jakiś podobny i z tego powodu postanowiłem zapisywać je.
Zaczynam od początku tego miesiąca i oto moje sny.
01.062011
Bandyci
Podjechałem służbowym autem pod dom, parkując na przeciwko podwórka, tuż za swoją Hondą. Miała otwarte drzwi i interesowali się nią jakieś typki. Byli tak nieudolni że zatrzasnęli drzwi auta tracąc możliwośc dostania się do środka. Gdy stwierdziłem że moja Honda jest bezpieczna poszedłem do domu. Gdy byłem już w korytarzu zauważyłem że te zakapiory idą za mną. Chciałem zamknąć drzwi korytarzowe ale zamek był uszkodzony. Wszedłem do mieszkania i zamknąłem drzwi od mieszkania......koniec
===========================================================================
07.06.11
Dziwne Jezioro
Nie pamiętam w jaki sposób do tego doszło ale musiałem ja i jeszcze kilka osób przedostać się na drugą stronę nie dużego jeziorka. To nie było jednak zwykłe jezioro. Woda była czysta ale na dnie widać było pewne kształy (całe dno było tym pokryte). Kształty te bardzo przypominały te z filmu Obcy które pokrywały tam sciany. Powoli weszliśmy do wody i okazało się że te dziwne twory są znacznie bliżej powierzchni niż to się wydawało patrząc z góry. Płynąc często dotykało się tego co było pod nami. Jakoś udało się dopłynąć na drugi brzeg. Chwilę po tym splunołem na ziemie jakąś dziwną niebieską jakby fosforyzującą ciecza. Podbiegła do mnie jakaś dziewczyna z jakimś płynem w menzurce i krzyczy: "szybko wypij to, to jest odtrutka, jak nie wypijesz to umrzesz". Wypiłem mały łyk...koniec
System LOTTO
Nie za bardzo pamiętam ten sen ale śnił mi sie jakiś niesamowity system na wygrywanie w totka. Coś w nim (tym śnie) chyba było nawet że Angielscy naukowcy są pod niesamowitym wrażeniem tego systemu. Jak sobie go przypomne to obiecuję się podzielić tą wiedzą ;-)
Od jakiegoś czasu czytam sobie to forum i w końcu postanowiłem podzielić się swoimi "sennymi przygodami".
Miałem już LD 3 razy. Oczywiście byłem leniem i żadnych notatek nie robiłem. Jednak swój pierwszy LD pamiętam bardzo dobrze.
Zaczeło się od strasznie porąbanego snu, na prawde wyjątkowo walniętego. Działy się w nim takie rzeczy że w pewnej chwili pomyślałem sobie że takie bzdury to tylko w snach mogą się zdarzyć - no i mnie olśniło, zrobiłem test z nosem i z koszmaru wszedłem w LD. Za każdym razem w momencie uświadomienia się wszystko mi się wyostrza i do tego nie odbywa się to bezgłośnie. W momencie kiedy poprawia się ostrość wszystko zaczyna trzeszczec aż do momentu całkowitego nabrania ostrości. Nie będe opisywał tych snów w szczegółach bo jak pisałem wczesniej pamiętam tylko dość dobrze pierwszy. Napisze tylko że udało mi się w nich lewitować (głównie lewitować) i zdalnie zapalac lampy uliczne. Nie udało mi się uprawiac seksu (dziewczyna ze snu zamieniła się w kukłe jakąś :-( mimo że przed momentem z nią rozmawiałem).
Pamiętam też w jaki sposób się uświadomiłem w drugim śnie. A więc mam dosyć często sen w którym wchodze do jakiegoś budynku i staje sie jego więźniem, nie moge się z niego za skarby wydostać. Miałem taki kolejny raz i w pewnym momencie pomyślałem sobie że często śni mi sie coś takiego, no i olśnienie, test i już jest pięknie.
Widocznie dobrze jest pamiętać swoje sny gdyby przyśnił się jakiś podobny i z tego powodu postanowiłem zapisywać je.
Zaczynam od początku tego miesiąca i oto moje sny.
01.062011
Bandyci
Podjechałem służbowym autem pod dom, parkując na przeciwko podwórka, tuż za swoją Hondą. Miała otwarte drzwi i interesowali się nią jakieś typki. Byli tak nieudolni że zatrzasnęli drzwi auta tracąc możliwośc dostania się do środka. Gdy stwierdziłem że moja Honda jest bezpieczna poszedłem do domu. Gdy byłem już w korytarzu zauważyłem że te zakapiory idą za mną. Chciałem zamknąć drzwi korytarzowe ale zamek był uszkodzony. Wszedłem do mieszkania i zamknąłem drzwi od mieszkania......koniec
===========================================================================
07.06.11
Dziwne Jezioro
Nie pamiętam w jaki sposób do tego doszło ale musiałem ja i jeszcze kilka osób przedostać się na drugą stronę nie dużego jeziorka. To nie było jednak zwykłe jezioro. Woda była czysta ale na dnie widać było pewne kształy (całe dno było tym pokryte). Kształty te bardzo przypominały te z filmu Obcy które pokrywały tam sciany. Powoli weszliśmy do wody i okazało się że te dziwne twory są znacznie bliżej powierzchni niż to się wydawało patrząc z góry. Płynąc często dotykało się tego co było pod nami. Jakoś udało się dopłynąć na drugi brzeg. Chwilę po tym splunołem na ziemie jakąś dziwną niebieską jakby fosforyzującą ciecza. Podbiegła do mnie jakaś dziewczyna z jakimś płynem w menzurce i krzyczy: "szybko wypij to, to jest odtrutka, jak nie wypijesz to umrzesz". Wypiłem mały łyk...koniec
System LOTTO
Nie za bardzo pamiętam ten sen ale śnił mi sie jakiś niesamowity system na wygrywanie w totka. Coś w nim (tym śnie) chyba było nawet że Angielscy naukowcy są pod niesamowitym wrażeniem tego systemu. Jak sobie go przypomne to obiecuję się podzielić tą wiedzą ;-)
LD COUNTER = 9