20-03-2014, 18:33
Hej, witam wszystkich po bardzo długiej przerwie (tych co mnie jeszcze pamiętają i tych co nie ). Do napisania tego postu skłoniły mnie wydarzenia dzisiejszej nocy.
Mianowicie, poszłam spać ok 2:40 bo do późna czytałam książkę. Zasnęłam , ale miałam bardzo złe sny, po których budziłam się wystraszona, naprawdę wystraszona. Zasypiałam ponownie i kolejny koszmar. Nie pamiętam ich dokładnie, ale były naprawdę przerażające, bo pamiętam uczucie ze snu, że bardzo pragnęłam się obudzić i w tym celu starałam się gwałtownie poruszać rękami i głową itp żeby w rzeczywistości te części ciała też się poruszyły, żebym się obudziła. Często tak robię gdy mam koszmar. W pewnym momencie bardzo przestraszona otworzyłam oczy- wybudziłam się z kolejnego koszmaru- i zobaczyłam siedzącą na mnie jakąś postać, mężczyznę, który zaciskał dłonie na mojej szyi. Miał bladą twarz, taką jakby hmm z mgłą mi się kojarzy i ciemną/czarną resztę ciała i jakby demoniczne oczy. Mrugnęłam, a on w następnej chwili zniknął, rozwiał się. Nie potrafię opisać jak bardzo się bałam. Byłam bardzo wystraszona, zapadłam w kolejny urywany sen. Rano nie wiedziałam czy to był sen czy nie, ale teraz wiem że nie, bo w momencie kiedy się obudziłam, autentycznie się dusiłam. Jestem przerażona. Nigdy wcześniej nic podobnego mnie nie spotkało, to było naprawdę okropne, jedno z najgorszych przeżyć w moim życiu. Prawdę powiedziawszy boję się dzisiaj iść spać. Ktoś może powiedzieć coś na ten temat?? Nie wiem co o tym myśleć.
PS. Wiem że kiedyś był trochę podobny temat ale nie mogę znaleźć więc otwieram nowy.
Mianowicie, poszłam spać ok 2:40 bo do późna czytałam książkę. Zasnęłam , ale miałam bardzo złe sny, po których budziłam się wystraszona, naprawdę wystraszona. Zasypiałam ponownie i kolejny koszmar. Nie pamiętam ich dokładnie, ale były naprawdę przerażające, bo pamiętam uczucie ze snu, że bardzo pragnęłam się obudzić i w tym celu starałam się gwałtownie poruszać rękami i głową itp żeby w rzeczywistości te części ciała też się poruszyły, żebym się obudziła. Często tak robię gdy mam koszmar. W pewnym momencie bardzo przestraszona otworzyłam oczy- wybudziłam się z kolejnego koszmaru- i zobaczyłam siedzącą na mnie jakąś postać, mężczyznę, który zaciskał dłonie na mojej szyi. Miał bladą twarz, taką jakby hmm z mgłą mi się kojarzy i ciemną/czarną resztę ciała i jakby demoniczne oczy. Mrugnęłam, a on w następnej chwili zniknął, rozwiał się. Nie potrafię opisać jak bardzo się bałam. Byłam bardzo wystraszona, zapadłam w kolejny urywany sen. Rano nie wiedziałam czy to był sen czy nie, ale teraz wiem że nie, bo w momencie kiedy się obudziłam, autentycznie się dusiłam. Jestem przerażona. Nigdy wcześniej nic podobnego mnie nie spotkało, to było naprawdę okropne, jedno z najgorszych przeżyć w moim życiu. Prawdę powiedziawszy boję się dzisiaj iść spać. Ktoś może powiedzieć coś na ten temat?? Nie wiem co o tym myśleć.
PS. Wiem że kiedyś był trochę podobny temat ale nie mogę znaleźć więc otwieram nowy.
"Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"