I kolejna technika. Nie próbowałem, ale myślę, że jest ciekawa.

Lucid Living (dalej LL) - "świadome życie".

Cytat:LL polega na utrzymywaniu w realu takiego stanu świadomości, jaki występuje w LD.*

Są w naszym życiu codziennym czynności, które wykonujemy automatycznie, nieświadomie. W LL staramy się tego unikać i KAŻDĄ czynność wykonywać ze świadomością. Skupiasz się na tym, co odbierają zmysły. Podobne trochę do RT, ale tutaj cały czas utrzymujemy świadomość.
Ważny element:

Cytat:zamiast rozkładać czynności wykonywane przez nas na czynniki pierwsze, zwróćmy jedynie uwagę, że je wykonujemy*

Nigdy nie próbowałem, podobno męczące, ale można dużo LD uzyskać. Powodzenia.

* - fragment zaczerpnięty z innego forum

To technika pochadzaca z buddyzmu, tam jednak sen swiadomy jest tylko efektem ubocznym tego co probuja buddysci osiagnac - uwaznosci.

Tak ja też tego uczę świadome życie to podstawa świadomych snów. Rzeczywiście w praktyce jest ciężko odpowiednio trenować świadomość w TERAZ.

Według mnie najskuteczniejsza technika jaką znam. Czytałem o niej dużo i najbardziej doświadczeni oneironauci w połączeniu z TR'ami potrafią osiągać ponad 200 LD'ków na rok. Jest teraz kwestia tego kto ma czas na trening i samozaparcie. Jedna z najbardziej męczących technik.

200 ldków w ciągu roku to nie jest aż tak dużo moim zdaniem xd. Jak miałem formę to miałem ich strasznie dużo, do 70 na 2 miesiące. Ale to były piękne czasy xd.

Dokładnie, też miewałem lata 200 LD/ rok za pomocą samych WBTB. Przy takiej częstości ilość LD jest niewymierna, powinno się to mierzyć godzinami LD/ rok.