Byłam byłam.. tzn miałam szansę obejrzeć 'lokal', kiedy chodziłam na komputery.. Chociaż właściwie to tam nie ma czego oglądać, na razie przenoszą księgozbiór.. tak czy inaczej biblioteka klimatu jest pozbawiona całkowicie, jeszcze te komputery.. :roll: straszne..
"Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"
Jak dla mnie w każdej bibliotece jest klimat bo są tam książki i to one go tworzą. Biblioteka może być gładka, błyszcząca i skomputeryzowana, ale kiedy wchodzę między półki i przeglądam książki to czuję się w swoim żywiole
Może mówię tak dlatego że tak naprawdę nigdy nie byłam w takiej małej, klimatycznej bibliotece. Kiedy byłam w podstawówce, do biblioteki przychodziło się jak do sklepu, stawało przy ladzie i mówiło jakiej książki potrzebuje... Nikogo poza bibliotekarką nie wpuszczali między półki. Teraz chodzę do wielkiej, nowoczesnej biblioteki wojewódzkiej, ale to nic że jest tak sterylna i tak lubię tam chodzić i wracać z naręczem książek
The sky it's not the limit and you're never gonna guess what is.
wiolonczelistka95 napisał(a):Mi się marzy biblioteka jak z Harry'ego Pottera.
O tak, to by było coś . Z takiej biblioteki bym w ogóle nie wychodziła, taki klimat i tyle ciekawych książek... czego chcieć więcej
Ja ze swojej, pozbawionej magii biblioteki wyniosłam dzisiaj "Tłumaczkę snów", "Szklany klosz" Sylvi Plath (słyszałam opinie że każda kobieta powinna przeczytać tę książkę) i książkę "Sztuka medytacji" Ricarda. Już się ciesze na czytanie, już dawno nie miałam na to czasu.
The sky it's not the limit and you're never gonna guess what is.
Chciałabym polecić książkę wszystkim fanom wspaniałego gatunku, jakim jest Fantasy.. Mowa o powieści "Śmierć mrocznego Lorda" Laurell K. Hamiltona. Głównym jej motywem jest magia i walka z nią. Przez cały czas śledzi się spisek pewnego barda, Harkona Lukasa, rozwój młodej czarodziejki- Elaine, a także pewien miłosny wątek. Książka jest napisana dobrze i stopniowo wciąga, nawet bardzo Generalnie zakończenie zaskakuje, kiedy czytelnik już, już myśli, że wszystko skńczyło się dobrze..a tu niespodziewanka xD Polecam jednak wszystkim, aby samemu przekonać się o zakończeniu. Ogólnie, jeśli będziecie mieli kiedyś okazję ją przeczytać, to polecam, bo warto..
"Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"
Zapada w pamięć? Czym świat przedstawiony wyróżnia się od innych z gatunku? Jest to powieść jednotomowa, czy kilka części? Jaka jest objętość książki?
Wiesz, przeczytałbym coś ciekawego, bo ostatnio nie mam nic konkretnego i przypominam sobie 6 i 7 część HP przed premierą filmu, więc ciekawa i dość długa książka byłaby jak znalazł
Ja od mału się zakochałem w kryminałach ^^ Od dziecka czytałem tego typu książki, zacząłem od 'Trzej detektywi" Hitchcocka(albo coś), potem jakieś epizodyczne książki, a teraz uwielbiam wręcz czytać kryminały Agathy Cristie, kiedy tylko mam czas oddaję się tej pasji, bardzo lubię jej książki. Inne kryminały też. xD
Trzej detektywi Hithcocka! Matko! Całą podstawówkę czytałam te przygody. Uważam, że są świetne.. :p Jakie były Twoje ulubione? Bo moje to : "Tajemnica kurczącego się domu", "Tajemnica Magicznego Kręgu" i "Tajemnica tańczącej beczki"
Prawie, że zapomniałam o tej serii..! Dzięki, że mi przypomniałeś!
Nie ma sprawy. Zawsze lubowałem się w takich książkach, choć powiem szczerze, że powracając do tej serii to już nie to samo, mimo wszystko czegoś mi tam już brakuje, widocznie wyrosłem z tego typu powieści, tak samo jak 'Pan Samochodzik' - niegdyś również moje ulubione książki, ale cóż poradzić, że teraz jakoś czytanie ich nie sprawia mi tej frajdy, co kiedyś. Według mnie kryminały Cristie mają to coś i teraz tylko to czytam. Aha i jeszcze Ulysses Moore i Zaginione Wrota czasu, ale to też wydaje mi się nieco..dziecinne. A szkoda.