21-03-2015, 00:13
Mi te sny z motywami włamywania pojawiły się przez strach, jaki czułem w nocy. Po przedpokoju ktoś chodził... Po prostu dźwieki. Oczywiście nic tam nie było. Zawsze się bałem i powoli zaczęły się pojawiać te sny. A dźwięki kogoś na przed pokoju to pojawiły się po śmierci mojego 15 letniego psa (dokładniej to taty). Kochane psisko, trochę mi jej żal.
Tak na marginesie, to zniknęły z rok po tym jak dostaliśmy kota. Mam nadzieję, że piesek się nie zasmucił.
Chyba mi odbija, heh...
Tak na marginesie, to zniknęły z rok po tym jak dostaliśmy kota. Mam nadzieję, że piesek się nie zasmucił.
Chyba mi odbija, heh...
Drogi wszechświecie, ześlij nam potężne LDki i niezwykłą pamięć snów.