Jak żyć?
#11
Jak żyć? Najlepszą metodą na uzyskanie odpowiedzi jest zaprzestanie zadawania sobie tego typu pytań :P Już tak bez filozofowania, rób wszystko tak jak Cię tego życie nauczyło i co sam uważasz za słuszne -myśl samodzielnie. I uzupełniaj się w swoich pasjach i zainteresowaniach, to z kolei da Ci szczęście, a reszta już sama z czasem przyjdzie.

Ludzie biorący życie zbyt na poważnie zesrają się na tym wcześniej czy później, to też jest pewność absolutna
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#12
Heh.
Nie wiedziałem że światopogląd i zresztą cały człowiek, może się zmienić w ciągu miesiąca.
[H]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#13
Swiatopoglad zmienia sie z sekundy na sekunde :)
Objawienie, Choroba, Upokorzenie, Utrata, i wszystkie rzeczy ktore swiadcza o wlasnym bledzie moga w ciagu miesiaca zawrocic swiatopoglad o 180 stopni.
Ktore w twoim przypadku? ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#14
No to i Sir Pental się udzieli : ) .

Życie jest proste, tylko człowiek je komplikuje na każdym kroku. Patrzymy na nasze przez pryzmat przeszłości, jakby nie była martwa i można było cofnąć czas. Złe doświadczenia + system czynią z nas potwory. Od kilku miesięcy moje życie z dnia na dzień jest coraz piękniejsze, więc dam kilka rad. Pierwsza rada: Nie ufaj żadnym radom i zawsze zdawaj się na logikę, "wracaj do korzeni", czyli odnajduj faktyczną przyczynę danego postępowania. Bierz przykład z prawdziwych autorytetów w danej dziedzinie. Autorytet to nie Doda, Lady Gaga. To także nie Bronisław Komorowski, Jarosław Kaczyński, czy inna znana osobistość. To ktoś, kto osiągnął olbrzymi sukces nie krzywdząc przy tym nikogo i jego wizerunek nie jest sztuczny, kreowany przez media. Polecam poprawę życia od prostych czynności: wyłączenia telewizji (naprawdę, nie jest Ci potrzebna), wyjścia z gry komputerowej i wyjęcia kartki wraz z długopisem. Na tej kartce wypisz sobie wszystkie swoje cele, marzenia i ambicje z nimi związane. Badania pokazują, że to daje lepsze efekty. Tak, warto ufać pewnym statystykom i badaniom. Po wypisaniu swoich misji, zastanów się, co tak naprawdę dzieli Cię od szczęścia. Odpowiedz jest zazwyczaj prosta i bliska jednej: lenistwo. Przeanalizuj swój rozkład dnia. Zobaczysz, ile się opierdalasz, a ile faktycznie coś robisz. I nie ma - bo mam pecha, bo inni mają farta - zacznij coś robić, to pogadamy. Jeśli faktycznie masz takie problemy, polecam film "Sekret". W sumie polecam go każdemu, bo zmienia całkowicie światopogląd i daje nowe spojrzenie na świat. W skrócie: pozytywne myślenie, pozytywne myślenie, pozytywne myślenie. To klucz do sukcesu. Masz widzieć sukces, a nie porażkę. Zapomnij o tym co było, skup się na tym, co jest. No i jeszcze jedna rada: Bądź dobrym człowiekiem. Naprawdę. Po to tu jesteś. Nie narzekaj na system - jest okrutny, ale nie ma nic wspólnego z Twoim nieszczęściem. Możesz się żalić, a możesz coś ze sobą robić. Pomaganie innym zawsze wychodzi na dobre, czy wierzysz w karmę, czy nie. I to tyle, więcej mi do głowy nie przyszło.

Sorry za to, że się rozpisałem i całość wygląda jak jakaś instrukcja - wena mnie wzięła :P . Pozdro.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#15
Moim zdaniem najlepiej żyć odważnie, czyli być odważnym i szczerym, mówić co się myśli. W dzisiejszych czasach czas płynie szybko, za szybko bo ludzie myślą tylko o dobrach materialnych ( one właśnie szybko przemijają 2000 na początku miesiąca, potem nie ma i tak w kółko), a gdy skupimy się na rzeczach ważniejszych, czyli miłość, rodzina itp. to czas nagle zwolni zatrzyma się. Więc pytanie nie brzmi czy szybko i młodo, czy długo, a wolno. Po prostu dbaj o to co jest naprawdę ważne, a reszta zacznie się układać. Tak moim zdanie najlepiej żyć... moim. :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#16
No proszę a ktoś napisał, że niczego się z tego forum nie dowiem. Mało tutaj postów w porównaniu do czatowych farmazonów :-)
Odgrzeję kotlet.

Jak żyć? Życie rozpieszcza i potrafi sponiewierać. Sposobów na życie jest tyle co ludzi. Potrafi w ciągu 1 sekundy euforię zamienić w panikę i odwrotnie. Przez całe swoje życie doświadczyłem prawie wszystkich możliwych emocji i myśli od strasznych po najwznioślejsze.
Po wielu latach szukania, "walenia głową w ścianę, wierzenia i niewierzenia wyszło mi takie coś.

Bez względu na wyznanie, pochodzenie, status społeczny.
Żyj tak jak podpowiada Ci Twoje serce.
Twoje wewnętrzne coś, to coś czemu zaprzeczasz na każdym kroku i w każdej chwili bo myślisz, że jesteś mądrzejszy, bardziej bystry i cwańszy.
Żyj w harmonii i pokoju z własnym "wewnętrznym ja" a najlepiej żyj właśnie nim.

No, tak to widzę w duuuuużym uproszczeniu.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#17
@Arturius
Heh, szczerze mówiąc przykleiłem Ci etykietkę kolejnego ezoteryka zagubionego w świecie, ale po tych słowach muszę prosić o wybaczenie gdyż, to chyba najbardziej sensowny i zarazem przyziemny komentarz w tym temacie.
pozdro
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1