Hrislay
Nigdy właściwie nie myślałem o nim jako o proroczym śnie. Bardziej jako odpowiedzi na oczekiwania z tamtego czasu. Z resztą, część tych idei wciąż jest mi bliska...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Rzadko piszę o snach, bo lubię opisywać tylko te, które super-hiper-bardzo mi się podobają. No ale dziś całkiem fajne historyje :) (nie chce mi się pisać z wszystkimi szczegółami)


Urywek
U mnie w łazience był kwadrat. O, taki zwykły z ciemnych, wąskich blaszek. Ale miał w sobie coś specjalnego - otóż przenosił do innych wymiarów :D
Ponieważ kwadrat był dość mały, podnosiłem go i po kolei - najpierw przeciskałem rękę, potem głowę, potem drugą rękę i dalej szło już szybko. Ten inny wymiar był super - niebo było bordowo-żółto-niebieskie i (tak jak zorza polarna) bez przerwy falowało. Była noc, ale dzięki temu niebu było bardzo jasno. Nagle spotkałem koleżankę z rodzicami. Była to jedna z sióstr bliźniaczek - ma swój odpowiednik w świecie realnym. Pytała mnie o swoją siostrę, bo nie mogą jej znaleźć, ale ze smutkiem rozłożyłem bezradnie ręce. Sam byłem już spóźniony, więc ruszyłem szybkim krokiem. Szedłem do drogiej restauracji z kuchnią francuską, gdzie miała się spotkać cała moja rodzina. Już miałem przechodzić przez drzwi, gdy patrzę, a idzie ta zaginiona siostra. Mówię to niej - szukają Cie! A ona zaskoczona - no dobra, to ja też ich poszukam :D
Potem się przebudziłem, bo miałem okno dachowe otwrte a zaczęło mocno padać.
Kolejny urywek
Rzecz dzieje się w budynku zbudowanym mniej więcej jak garaż, tylko bez dachu i trochę większym. Na środku był kanał (jak do obsługi aut), tylko znacznie głębszy i z wodną zjeżdżalnią :D Jest jakieś spotkanie - po twarzach (część kojarzę) poznaje, że są to ludzie z uczelni. Część osób skacze sobie na zjeżdżalnie i zjeżdża do głębokiego ale bardzo małego basenu (nie było miejsca na większy basen:P). Więc stwierdziłem "a co mi tam" i też chciałem skoczyć. Gdy jechałem już zjeżdżalnią wyłączyła się woda, więc trochę się otarłem. Wpadam do wody i wychodzę na "brzeg" pomieszczenia, które było pod górną płytą z zabawą (do tej pory nie wiedziałem o tym pomieszczeniu). Jestem sam. Nagle odwracam się, a tam wysoki blondyn, ubrany w czerwono-jaskrawą kurtkę, żółte spodnie i buty z aligatora. Demonicznym głosem mówi do mnie "siemaneczko". Był jeszcze drugi facet za nim (ubrany na jasno), ale nie mogłem się przyjrzeć bo ten pajac mi zasłaniał. Zaczęła się rozmowa:
Pajac - Musisz coś dla nas zrobić. Przekażesz informacje jednemu facetowi.
Ja - Zadzwoń do niego na komórkę (próbuje odejść a on mnie zatrzymuje)
Pajac - Ma wyłączoną (haha). Ty chyba nie rozumiesz - jestem aniołem i mam dla niego informacje. (chyba za dużo naoglądałem się serialu Supernatural, gdzie anioły nie są przedstawione w nieskazitelnym świetle ale jako istoty, które zrobią wszystko dla wypełnienia rozkazu)
Ja - skoro jesteś aniołem, to nie potrzebna ci moja pomoc.
Gość się chyba wkurzył, bo spojrzał na mnie morderczo i ruszył ręką. W tym momencie poczułem cholernie duży ból, dokładnie w przeponie.
Ja - dobra, uspokój się idioto (przestał). Może... wyślesz list? (hahaha - oczywiście znowu mnie przepona bolała :( i to dość mocno)

No więc zgodziłem się i wróciłem "na górę" poszukać tego gościa. Mówię mu, że anioły go szukają, ale on mi odpowiedział, że wyłączył komórkę i ma to w dupie :) Zaczynam mu tłumaczyć, że jak się do nich nie odezwie to mnie będą torturować, ale on sobie poszedł. No to wsiadam w auto i jadę po niego - obudziłem się (a raczej komórka mnie obudziła...)

Kolejny urywek
Szybko wróciłem do spania, więc był element poprzedniego snu - terror anioła :P. Jadę autem i stoję na czerwonym świetle. Nagle otwierają się wszystkie drzwi i 5 dziewczyn zaczyna do mnie wsiadać. Jestem cholernie zaskoczony i już mam coś powiedzieć, jak jedna z nich powiedziała - eeee, to nie taksówka, spadamy. Wysiadły trzy, ale dwie zostały. No to jadę :P odwiozłem je (? haha) i wysiadają, gdy jedna z nich siedząca z przodu pyta się mnie: wiesz, nie musimy się już rozstawać. Ja naprawdę jestem wdzięczna, że nas podwiozłeś :D:D Popatrzyłem na nią - blondynka, podkręcane włosy, twarz w miarę ładna ale nie powalająca (dość duża), ciało całkiem ok, ale inteligencja granicząca z upośledzeniem. Myślę sobie - ona jest chyba za głupia, ale z drugiej strony... no dobra :D. Jedziemy tym autem chwile (od tego momentu często się budzę z różnych powodów). Nagle muszę zawrócić, ale jest bardzo ciasno. Delikatnie opieram się przodem auta o murek, który raz się przysuwa a raz oddala :P (budzę się) jadę dalej, ale już motorem :P jedziemy a ona trzyma się mocno żeby nie spaść (budzę się). jedziemy dalej, ale już skuterem :P dojeżdżam do jakiegoś serwisu, więc się zatrzymuje i mówię do gościa, żeby mi naprawił jednoślad. A on do mnie mówi coś po czesku :P Ja się odwracam i patrze na mój skuter, a tam tylko silnik hahaha. No to czekamy - a mechanik zadzwonił do dwóch innych czechów i coś majstrują. Nagle do warsztatu przychodzi mój ojciec (nie wiem co on robi w moim śnie!). Zaczyna gadać z szefem, a ja do niego, żeby zadzwonił do tego swojego znajomego anioła, bo inni mnie torturują. On mówi, że się z nim pokłócił i nie gadali już ze dwa lata. Nagle się okazało, że znam całą sytuację, i tłumaczę mu, że źle zrozumiał tego anioła, że ten anioł musiał odejść do tej kobiety ale nie chciał kończyć przyjaźni bla bla bla. Sen się kończy. Aha - ta blondynka cały czas koło mnie stała :P miała fajna, krótką spódniczkę i taka koszulkę imprezową - nie wiem jak ją opisać. Ale jej mina wskazywała na to, że próbuje coś pojąć hahahaha


No i komu się to będzie chciało czytać? :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Przeczytałem całe, bardzo mi się podobało :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Hahaha xDD

Mnie się chciało ;D Super :P
"Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Lubie to!
:D
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Taaa.. już to pisałam ale niestety się usunęło i nie mogę się powstrzymać, i muszę napisać to jeszcze raz - Ja też przeczytałam i muszę powiedzieć że super sprawa! :D
nothing is everything
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Oby więcej tak ciekawych snów, Hris, bardzo mi się podobało, choć na początku chciałem powiedzieć: tldr xD
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1