07-01-2016, 22:37
Witam,
Mam od pewnego czasu problemy ze snem , ktore ustaly na pewien czas ale dzis musialam przezywac to samo, co przytrafialo mi sie CODZIENNIE przez dluzszy czas...
Otoz, po tym jak mój facet X (tak go nazwijmy) wychodzi do pracy przebudzam sie by zamknac drzwi.Potem oczywiście wracam do lozka spac dalej i dzieje sie to niewazne czy bym poszla spac po 5 czy 30 minutach...
Zasypiam i nagle sie budze.Wiem, ze cos jest nie tak, ze cos nie gra.I zaczyna sie.. wchodzi jakas osoba, mysle ze to X ale nagle szybko biegnie i wskakuje do lozka.czuje strach, wiem ze to nie jest dobra osoba, ze chce mi zrobic krzywde.Probuje sie obudzic ale nie moge.. oczywiście po wielu prpbach wybudzenia udaje sie a ja czuje sie tak, jak bym nie spala pare dni i do tego pulsuje mi w głowie. Inny sen to taki, ze lezy ze mna w lozku jakas lalka, postać, cos w stylu lalecki Chuky.Odwraca sie do mnie sama głowa i patrzy strasznym zwrokiem i ja odskakuje na koniec lozka, zaciskam oczy i próbuje sie obudzic.I tak codziennie ale dzoeja sie rozne rzeczy.Po jakims czasie to ustalo ale po tym nie potrafilam zasnac bez zapalonegp swiatla i wlaczonego telewizora.I dzis znow wrocilo... Snilo mi sie, ze przyszedl duch mojego X i sie go balalam ale wiedzialam ze to sen.i chcialam go pocałować i zrobilam to.. ale najgorsze bylo to, ze byl duchem a ja poczulam jego cialo.
Jeszcze cos... obralam sobie taka "taktyke" ze aby miec pewnosc ze to sen, to próbuje wlaczyc telefon-jak nie moge, oznacza to wlasnie te sny.i zawsze sie wybudzalam za pomoca uderzania telefonem o sciane(oczywiscie we snie).Chcialam zaznaczyc ze wszystko dzieje sie w łóżku, a ja nie moge nigdy z niego uciec.Oraz ostatnio pare razy jak zasypialam to budzilam sie tjb po wstrzasie calego ciala... Pomimo tego, ze przez ta chwile nie snilo mi sie nic zlego.
Czy to moze byc ten paraliż przysenny? Bardzo proszę o pomoc, już nie wiem co mam robić, boję sie zasypiać.
O wszystkim wie mój X i powiedział ze moze potrzeba lekarza, ale jakiego?
Ostatnio w naszym zyciu bylo duzo stresu i bardzo wszystko przezywalam, akonczylo sie na lekarzu i lekami na uspokojenie.Tylko ze to bylo jakis czas temu i czuje sie juz o wiele spokojniejsza.. Bardzo proszę o pomoc.Nie chcę rano przeżywać tego samego.
Bardzo przepraszam za wszystkie błędy. Piszę po prostu z telefonu.
Nie wiem dlaczego ale niektore slowa zamienilo mi na pedofil lub kalafior.. nie wiem dlaczego i nie moge tego zmienic.
Mam od pewnego czasu problemy ze snem , ktore ustaly na pewien czas ale dzis musialam przezywac to samo, co przytrafialo mi sie CODZIENNIE przez dluzszy czas...
Otoz, po tym jak mój facet X (tak go nazwijmy) wychodzi do pracy przebudzam sie by zamknac drzwi.Potem oczywiście wracam do lozka spac dalej i dzieje sie to niewazne czy bym poszla spac po 5 czy 30 minutach...
Zasypiam i nagle sie budze.Wiem, ze cos jest nie tak, ze cos nie gra.I zaczyna sie.. wchodzi jakas osoba, mysle ze to X ale nagle szybko biegnie i wskakuje do lozka.czuje strach, wiem ze to nie jest dobra osoba, ze chce mi zrobic krzywde.Probuje sie obudzic ale nie moge.. oczywiście po wielu prpbach wybudzenia udaje sie a ja czuje sie tak, jak bym nie spala pare dni i do tego pulsuje mi w głowie. Inny sen to taki, ze lezy ze mna w lozku jakas lalka, postać, cos w stylu lalecki Chuky.Odwraca sie do mnie sama głowa i patrzy strasznym zwrokiem i ja odskakuje na koniec lozka, zaciskam oczy i próbuje sie obudzic.I tak codziennie ale dzoeja sie rozne rzeczy.Po jakims czasie to ustalo ale po tym nie potrafilam zasnac bez zapalonegp swiatla i wlaczonego telewizora.I dzis znow wrocilo... Snilo mi sie, ze przyszedl duch mojego X i sie go balalam ale wiedzialam ze to sen.i chcialam go pocałować i zrobilam to.. ale najgorsze bylo to, ze byl duchem a ja poczulam jego cialo.
Jeszcze cos... obralam sobie taka "taktyke" ze aby miec pewnosc ze to sen, to próbuje wlaczyc telefon-jak nie moge, oznacza to wlasnie te sny.i zawsze sie wybudzalam za pomoca uderzania telefonem o sciane(oczywiscie we snie).Chcialam zaznaczyc ze wszystko dzieje sie w łóżku, a ja nie moge nigdy z niego uciec.Oraz ostatnio pare razy jak zasypialam to budzilam sie tjb po wstrzasie calego ciala... Pomimo tego, ze przez ta chwile nie snilo mi sie nic zlego.
Czy to moze byc ten paraliż przysenny? Bardzo proszę o pomoc, już nie wiem co mam robić, boję sie zasypiać.
O wszystkim wie mój X i powiedział ze moze potrzeba lekarza, ale jakiego?
Ostatnio w naszym zyciu bylo duzo stresu i bardzo wszystko przezywalam, akonczylo sie na lekarzu i lekami na uspokojenie.Tylko ze to bylo jakis czas temu i czuje sie juz o wiele spokojniejsza.. Bardzo proszę o pomoc.Nie chcę rano przeżywać tego samego.
Bardzo przepraszam za wszystkie błędy. Piszę po prostu z telefonu.
Nie wiem dlaczego ale niektore slowa zamienilo mi na pedofil lub kalafior.. nie wiem dlaczego i nie moge tego zmienic.