Czy to był świadomy sen?
Rozumiem, powoli opuszcza mnie motywacja. Zrobię sobie przerwę za 1-2 dni. Mam pytanie, czy jest jakaś technika do stosowania wieczorem (czyli o 22-23)? Przepraszam za błędy, piszę z komórki.

SC: Następnym razem nie będę za Ciebie poprawiał ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Afirmacja i wizualizacja.

Ps. Na telefonie też można poprawiać błędy.
[H]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Sprawa wygląda tak: miałem sen, w którym wiedziałem, że śnię, ALE... mimo iż było to pierwsze takie doświadczenie, potrafiłem zachować całkowity spokój, TR'y wychodziły pozytywnie, a ja dalej niespecjalnie się tym jarałem. Chciałem przywołać osoby- nie udało się, chciałem latać- nie udało się. Jednak cały czas pozostawałem we śnie. Między próbami robienia powyższych czynności działy się za to inne dziwne rzeczy, m.in. moja mama zmieniająca się w kota, co brałem za rzecz normalną w świecie, zmieniony dom, który tez wziąłem za normalny. Nie czułem też obecności bycia w świecie snu, dopiero po obudzeniu przypomnialem sobie wszystkie szczegóły i uczucia.

Zatem co to było? Sen półświadomy? Sen o LD? Help ;p
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Myślę że to był LD ale przez słabą kontrolę zacząłeś pewnie wątpić iż to sen, przez co świadomość uległa obniżeniu do poziomu snu o LD. Ja też przy uświadamianiu nie jaram się i nie krzyczę xD Przyjmuję to ze spokojem.
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Co chwilę robiłem TR żeby tego uniknąć, a te dziwne rzeczy działy się od samego początku. Wiedziałem, że śnię, ale w rzeczy niezwykłe brałem za całkowicie normalne i codzienne.

Jeśli jednak jest tak jak mówisz, to LD (w mojej opinii) nie jest wcale rewelacją i tak jak spodziewałem się czegoś ekstra, super przeżyć i wgl., tak dość się zawiodłem. I nie chodzi mi o kontrolę snu, ale wiem, że sam fakt bycia we śnie powinien wywołać u mnie większe emocje. Wiecie, obudziłem się rano i wcale nie byłem jakoś wielce usatysfakcjonowany, że po dwóch miesiącach prób wreszcie coś mi się udało osiągnąć.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Ogółem LD może być od słabego aż do epickiego. Dla mnie samo chodzenie po świecie snu gdy klarowność jest równa HD, jest epickie. A pierwsze LD często jest słabe a nawet kończy się po chwili. Późniejsze są zwykle lepsze, bardziej świadome z większą kontrolą.
Ale może to jednak nie był LD, akceptacja dziwnych zjawisk, postaci to cecha snu o LD. W każdym razie LD może być o wiele lepsze więc próbuj dalej, kiedy doświadczysz pełnego LD, poczujesz róźnice :)
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Tzn. będę próbował dalej na pewno, bo nie jestem osobą, która szybko się poddaje. Zobaczymy co będzie ;p
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Jeśli po uświadomieniu miałeś dostęp do wspomnień z jawy, a po przebudzeniu nie miałeś wrażenia, że robiłeś podczas tego LD dziwne, niezaplanowane rzeczy (o ile wgl planowałeś coś robić w pierwszym LD) to powinien to być najnormalniejszy świadomy sen. Teoretycznie przy pierwszym LD (a właściwie każdym) powinieneś dostać spory zastrzyk euforii i doznać bardzo specyficznego uczucia "bycia tu i teraz" -Coś jak przebudzenie, ale wewnątrz snu. Prawdziwe LD pamięta się też nieco inaczej niż zwykły sen.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Wspomnienia z jawy były, ale po obudzeniu wiedziałem też, że robiłem dziwne rzeczy. Świadomości bycia tu i teraz nie było na 100 procent.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Zwykłem mówić że jeśli nie jesteś do końca pewien czy to było LD -To nie było to LD ;) Bo LD, zwłaszcza pierwsze to coś po czym raczej nie ma się najmniejszych wątpliwości.

Ale kto wie. Praktykuj dalej, czekaj na kolejne okazje do uzyskania świadomego snu -Na pewno będzie lepiej ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1