18-06-2019, 22:23
(18-06-2019, 22:04 )incestus napisał(a): Sen to środowisko katatymiczneOj, trudne słowo. Dobrze, że nie katatoniczne.
(17-06-2019, 20:29 )Aylo napisał(a): Trochę bolało, w gniewie złapałem ją jedną reką za górne zęby, drugą za dolne i rozerwałem jej szczękę. Tak mi się przynajmniej wydawało, bo po wbiciu noża już zaczynałem się "budzić". Gdy wykonałem ruch który miał ją rozerwać spostrzegłem się, że jestem we własnym łóżku a w dłoniach miałem rozerwany karton chusteczek. Wstałem, cholernie bolały mnie plecy. Obudziłem się.lacerated tissues
Drastyczna scena.
Ten opis zniechęca mnie do praktykowania świadomego śnienia. Człowiekowi zdaje się, że przeżywa jakieś magiczne przygody, a tak naprawdę podczas elde ciało fizyczne miota się po świecie materialnym i odstawia jakieś dziwne akcje, pozbawione przytomności. Np. wydaje mi się, że wkładam rękę w ścianę, a w rzeczywistości gmeram w kołdrze... Ech, szkoda gadać.
Już nie mówiąc o tym, jakim potworem staje się człowiek, który myśli, że we śnie mu wszystko wolno.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności