19-08-2014, 20:51
Teraz ma to sens. Rzeczywiście, od momentu kiedy zdałem sobie sprawę, że jestem świadomy we śnie, minęło zaledwie kilka sekund i wywaliło mnie, po czym doznałem paraliżu sennego. Wiedziałem co to jest, jednak wcale mnie to nie wystraszyło ani nie było tak bardzo nie przyjemne jak to ludzie na forach opisywali, dlatego zastanawiałem się czy to rzeczywiście był paraliż senny, a nie dalszy ciąg świadomego snu, w którym nie mogłem się poruszyć, bo jakby nie patrzyć paraliż występował dalej we śnie i byłem całkowicie świadomy, zadawałem sobie pytania typu ,,co się dzieje?'' ,, czy to paraliż senny?'' ,,czy to może nadal świadomy sen''? po czym obudziłem się w tej samej pozycji, w której wcześniej nie mogłem się poruszyć.