ja z jakąś osobą i moim sąsiadem gonimy se przed blokiem, zauważam jaką budowę jak do niej poszedliśmy to ja zszedłem na doł, kilka sekund po tym jak zszedłem na dół to mój sąsiad spadł na dół i zaczął płakać. potem przechodzi jego matka i coś tam do nas mówi że potrzebuje pieniędzy na lekarza potem robilismy coś na placu zabaw.
12.01.2021
spotykam na scenie takiego starego kolegę którego już dawno nie widziałem i on prosi mnie żebym poszedł z nim na jakiś trening. kieruję się w stronę działek skręcamy w lewo i wchodzimy bocznymi drzwiami na halę, mój kolega otworzył drzwi i poszedł do szatni a ja zostałem.
sory za taki badziewny opis tych snów ale tak mam opisane w moim starym dzienniku
przed LD był zwykły sen:
jestem w moim pokoju z jakąś dziewczyną i kolegą, moja koleżanka i koelga idą do dużego pokoju a następnie z dużym uśmiechem wychodzą. moment uświadomienia:
wychodzę przed lustro i w lustrze zamiast siebie widzę innego człowieka i po tym zacząłem wątpić że to co mnie otacza to rzeczywistość i odruchowo zrobiłem TR i tym razem ten TR mnie uświadomił świadomy sen:
chciałem przywołać kilka osób, jednak po kilu próbach zrezygnowałem z tego pomysłu bo albo nic się nie przywoływało albo mi sie nie przywoływały te osoby co chce tylko zamiast nich to sie przywoływały jakieś czarnuchy xD. skoro sen mnie nie słuchał to postanowiłem wyjśc na ulicę w nadziei że kogoś tam spotkam. ale niestety, po wyjsciu na ulicę nie znalazłem nikogo a na parkingu były rozwalone auta poukładane na sobie jak na złomowisku. jak wszdłem na ten parking to obraz sie rozmył i się obudziłem.
jestem z mamą i jej znajomym nad rzeką ,zauważyłem że mój kolega jest w wodzie. moja mama też weszła do wody następnie znajomy mojej mamy skoczył do wody, ja natomiast powoli wszedłem do wody. mój kolega chciał podpłynąć i się przywitać ale przez pewien czas się wahał ale w końcu to zrobił, następnie sobie gadaliśmy, potem położyłem sie w tej wodzie i jakieś dzieci się zaczęły ze mną szrpać.
jestem w dużym pokoju i przede mną jest tort urodzinowy ,który jest zrobiony z brązowego ciasta i ma tak dookoła poukładane taki cukierki w kształcie takiego księżyca.
robiłem mapę w surwiwal do minecraft, btły to dziwne położone 4 kratki od siebie wyspy. potem zacząłem na niej grać.
podszedłem tam gdzie 2 wyspy się łączą i spróbowałem przeskoczyć z jednej na drugą ale spadłem jak się zespawnowałem z powrotem to zebrałem pięć kawałków drewna i chyba 28 liści i w tedy już udało mi się przeskoczyć z jednej na drugą.