01-03-2020, 20:18
22 lutego 2020
Jechałam autobusem z moim ojcem. Podsłuchaliśmy rozmowę, z której wynikało, że ktoś miał mieszkanie. Podano miejsce, gdzie ukryty był klucz do niego. Wysiedliśmy i udaliśmy się pod wskazany adres, aby tam wejść.
Blok znajdował się przy kościele. Okolica trochę przypominała real, ale przy świątyni zorganizowano targowisko. Było tam pełno ciemnoskórych ludzi sprzedających różnobarwne tkaniny.
Potem wyjechałam na kolonie letnie. Miałam ze sobą nieduży plecak, w którym brakowało wielu rzeczy. Nie wzięłam nawet kostiumu kąpielowego. Musiałam iść na zakupy na miejscu. Znalazłam się w przestrzeni, w której było za dużo bodźców zmysłowych. Pragnęłam stamtąd uciec.
Poszłam do drogerii, gdzie ujrzałam rozmaite pasty do zębów, wszystkie wyprodukowane przez tego samego producenta, ale skierowane do różnych warstw społecznych. Najbardziej urzekła mnie pasta "Anal Pro", dostępna w wersji dla dzieci i dorosłych. Była najdroższa. Najniższą cenę miała natomiast pasta "Francuska" w formie żółtego płynu w plastikowej butelce.
Słuchałam piosenek wykonywanych przez animki. Miałam spisane ich tytuły oraz polską wersję tekstu. W jednym z utworów występowały słowa duality i non-duality, które przetłumaczono jako "niejasność" i "jasność". Bardzo się cieszyłam, że takie piosenki istnieją, co świadczy o totalnej nieświadomości snu.
Obserwowałam także, jak ktoś posługuje się telekinezą. Zazdrościłam mu tej umiejętności.
Jechałam autobusem z moim ojcem. Podsłuchaliśmy rozmowę, z której wynikało, że ktoś miał mieszkanie. Podano miejsce, gdzie ukryty był klucz do niego. Wysiedliśmy i udaliśmy się pod wskazany adres, aby tam wejść.
Blok znajdował się przy kościele. Okolica trochę przypominała real, ale przy świątyni zorganizowano targowisko. Było tam pełno ciemnoskórych ludzi sprzedających różnobarwne tkaniny.
Potem wyjechałam na kolonie letnie. Miałam ze sobą nieduży plecak, w którym brakowało wielu rzeczy. Nie wzięłam nawet kostiumu kąpielowego. Musiałam iść na zakupy na miejscu. Znalazłam się w przestrzeni, w której było za dużo bodźców zmysłowych. Pragnęłam stamtąd uciec.
Poszłam do drogerii, gdzie ujrzałam rozmaite pasty do zębów, wszystkie wyprodukowane przez tego samego producenta, ale skierowane do różnych warstw społecznych. Najbardziej urzekła mnie pasta "Anal Pro", dostępna w wersji dla dzieci i dorosłych. Była najdroższa. Najniższą cenę miała natomiast pasta "Francuska" w formie żółtego płynu w plastikowej butelce.
Słuchałam piosenek wykonywanych przez animki. Miałam spisane ich tytuły oraz polską wersję tekstu. W jednym z utworów występowały słowa duality i non-duality, które przetłumaczono jako "niejasność" i "jasność". Bardzo się cieszyłam, że takie piosenki istnieją, co świadczy o totalnej nieświadomości snu.
Obserwowałam także, jak ktoś posługuje się telekinezą. Zazdrościłam mu tej umiejętności.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2