Hej mam pewien problem, ponieważ dziś próbowałem pierwszy raz WILD’a, połączyłem go z WBTB. Wszystko bardzo gładko poszło, bo już za młodu kiedy kładłem się spac miałem te.. jak to się nazywało? Że się tam widzi różne wzory słyszy dźwięki itd. Więc tak czekałem, skupiałem się na oddechu, nagle słyszę powiadomienie z messengera, ale było ono tak słabe i niewyraźne że wiedziałem że mój mózg mi takie figle odstawia. Czekałem dalej, czekałem,
i nagle z kończyn czuje drętwienie, kiedy przeszło mi przez klatkę piersiową, zaczęło mi tak mocno bić serce, tak mi mocno zaczęło nawalać, że nie mogłem wytrzymać, a dodatkowo potem miałem jeszcze takie mini drgawki. Zrobiłem TR i nic.
Kawy i energetyków nie pijam, jestem bardzo spokojny (umiem się opanować). Proszę pomóżcie mi, bo nie wiem w czym tkwi problem! Z góry dzięki za każdą pomoc.  
Dodam jeszcze, że zrobiłem 3 próby, 1, i 3 skończyły się niczym oprócz nawalania serca, a 3 wyglądała tak, że przed oczami miałem już jakiś obraz, ale był bardzo rozmazany itd. i nie mogłem go "wyostrzyć".