Odpowiedz 
Notatnik - Marfi14
#1
Mój notatnik...
I wanna fly, fly high in OOBE ;D
Znajdź wszystkie posty użytkownika
#2



Czas spania: 22.30-7.00
Liczba zapamiętanych snów: 1

1. "Andrzej Grubba i kiepscy"
Grałem w tenisa stołowego z jakimś chińczykiem i o dziwo byłem wcielony w ciało Andrzeja Grubby (najlepszy polski tenisista w historii). Ciekawe jest, że grałem nie w jakieś sali gimnastycznej czy coś, ale w pokoju gościnnym serialu " Świat wg. kiepskich". Kiedy tak z nim grałem w telewizji usłyszałem wiadomość "Grubba jest dobry, ale zawsze przegrywa z chińczykami". Do pokoju weszła potem Halina również z serialu świat wg. kiepskich z powiedziała mi "wygrałbyś coś w końcu jełopie". Bardzo mi zależało na pokonaniu chińczyka i odniesienia triumfu. Dodam tylko, że często gram w tenisa stołowego i jest to mój sport numer jeden, a "Świat wg. kiepskich" to mój ulubiony serial komediowy.

Emocje towarzyszące podczas snu: zaciekłość
Motyw: Ambicja przy stole tenisowym, nawiązanie do mojego ulubionego serialu komediowego
Najważniejsze wyrazy: Grubba, "Świat wg. kiepskich", Chińczycy

2. "Posól ojca swego"
Siedziałem przy stole wraz z rodziną i jedliśmy jakiś posiłek. W pewnym momencie tata powiedział mi "Podaj sól" więc odszedłem od stołu i przyniosłem sól. Patrzę tata leży na kanapie na której siedział i chyba spał. Zacząłem wysypywać na niego sól i powiedziałem "nie żyje". Nie wiedząc kiedy usiadł, wyrwał mi z ręki sól i powiedział "Co mnie solisz przecież ja żyje". I zaczął solić to co miał tam na talerzu. Sceneria to jednak nie jest kuchnia gdzie zawsze jemy tylko sklep nocny i tam właśnie znajdywał się stół i ławka. Jest to stół i ławka należąca do mojego kuzyna. Wszędzie na około było jakieś jedzenie.

Emocje towarzyszące podczas snu: było mi bardzo wesoło nie wiedzieć czemu
Motyw: wspólny posiłek, "śmierć taty"
Najważniejsze wyrazy: sklep nocny, tata, sól

3. "Nie pal młody"
Sceneria to znowu ten sklep nocny. Tym razem stoję w kolejce po coś, a przede mną stoją i gadają jakieś dwa menele. Jeden mówi "żona mnie nawet papierosa nie pozwoliła kupić". Potem odwrócił się do mnie, rozłożył ręce i powiedział: "Widzisz młody, żona mi nawet papierosa nie pozwoliła kupić". Ja mu na to odrzekłem "heh". Potem znowu zaczął gadać ze swoim kolegą po czym znowu odwrócił się w moją stronę i powiedział "I dobrze młody nie pal bo to nie zdrowe."

Emocje towarzyszące podczas snu: -
Motyw: menele, papierosy
Najważniejsze wyrazy: sklep nocny, menel, żona, papieros, "nie pal"

Pamiętam jeszcze taki urywek jak widziałem swoje okulary z tym, że były połamane i trzymałem je w ręku z żalem bo dopiero co je naprawiłem.
Taki urywek pamiętam również z poprzedniej nocy.

Usprawiedliwię się jeszcze, że na pierwszy dzień kursu nie napisałem snów bo zapomniałem, że zaczyna się już pierwszego kwietnia, a w drugi dzień popiłem trochę z kolegami i byłem strasznie narąbany, nawet nie wiem kiedy mnie zanieśli do łóżka, ale jedyne co zapamiętałem to ten urywek ze złamanymi okularami
I wanna fly, fly high in OOBE ;D
Znajdź wszystkie posty użytkownika
#3
Haha " wygrałbyś coś w końcu jełopie" xDD
Znajdź wszystkie posty użytkownika
#4


Czas spania: 23.00-7.00
Liczba zapamiętanych snów: 1

No cóż nie poszło mi dzisiaj zwykle zapamiętuję sporo więcej.

1. "Basen w klasie"
Pamiętam jak rano budzę się w łóżko i mam duży żal bo znowu poniedziałek. Strasznie mi się nie chciało iść do szkoły. Potem byłem już w szkolę i czekałem pod drzwiami na pierwszą lekcję. Byłem sam. Wchodzę do klasy, a tam znajduje się olbrzymi basen kryty. Taki, w którym już byłem, jest to basen kryty w Oleśnicy. Była tam cała moja klasa i wszyscy się super bawili. Nie pamiętam emocji po "odkryciu" basenu.

Emocje towarzyszące podczas snu: żal
Motyw: niechęć do szkoły, uwielbienie do basenu
Najważniejsze wyrazy: żal, lekcja, basen
I wanna fly, fly high in OOBE ;D
Znajdź wszystkie posty użytkownika
#5
Możliwa interpretacja: Coś, do czego czujesz niechęć może okazać się super zabawą lub może mieć dla Ciebie bardzo miłe konsekwencje.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
#6


Wiesz Hirs bardzo możliwa interpretacja moim zdaniem. Przejrzałem jeszcze dzienników ze snami z przed paru miesięcy i odkryłem podobne sny, znaczy w sensie, że podobna interpretacja może do nich pasować. Dzięki bardzo :)

SlaviaConsesiao napisał(a):PODSUMOWANIE:
1. Wykonuj TRy co 20 min plus przy doświadczeniu Znaku Sennego.
2. Zastanów się kilka razy w ciągu dnia nad swoimi przeszłymi snami jak i tymi, które zapamiętasz tej nocy.
3. Zasypiając dokonaj Afirmacji w celu nastawienia podświadomości do zapamiętania snów.
4. Spróbuj za dnia techniki relaksacyjnej lub techniki z żonglowaniem, by dodać "kopa" Afirmacji.
5. Zwiększaj świadomość na jawie.
6. Zapisz w notatniku swój pomysł na sen, który wykorzystasz w Inkubacji. Następnie wprowadź technikę Inkubacji snu w życie.
7. Przed snem przeczytaj to co zapisałeś w dzienniku snów. Po zapisaniu snów poddaj je analizie.
8. Postaraj się lepiej zadbać o swoją dietę i sposób życia.
9. Jeśli masz problemy z pamięcią snu czy klarownością, skorzystaj z techniki surrealizmu na jawie.

1. TR-y no czuję, że jest już coraz lepiej , ale daleko mi do szczytowej formy z wakacji gdzie w pewnych sytuacjach zrobienie testu było nawykiem, ale jeszcze parę dni kursu i powinno być jeszcze lepiej.
2. Zastanawianie się kilka razy dziennie nad swoimi snami - spoko właściwie to robiłem to jeszcze przed kursem.
3. Afirmacja o zapamiętanie snu - nie ma problemu.
4. Próbuję za dnia się zrelaksować czyli po przyjściu ze szkoły położyłem się na 5 min i starałem się całkowicie wyłączyć i policzyć oddechy.
5. Zwiększanie świadomości na jawie dla kogoś tak roztrzepanego jak ja jest raczej trudne no ale próbuję chociaż pomyślę o tym może z 3 razy dziennie i to wszystko.
6. Inkubacja to jak dla mnie bardzo ciekawa rzecz, zapisałem sobie mój wyimaginowany sen i kilka razy o nim pomyślałem.
7. No przeczytam dzisiaj te moje zapiski i postaram się coś wywnioskować. Bo mam już dość sporą kolekcję ok. 50 snów
8. Zdrowszy styl życia? No spróbuję, ale nigdy nie miałem specjalnie silnej siły woli.
9. Surrealizmu zapomniałem dzisiaj spróbować no, ale zdążę jeszcze dzisiaj raz to zrobić.

OK, a teraz przejdźmy do snów z dzisiejszej nocy.
Czas spania: 23.00-7.00
Liczba zapamiętanych snów: 2

1. "Zjeżdżalnia"
Śniło mi się, że byłem w jakimś budynku i wraz z kuzynem staliśmy u szczytu jakieś ogromnej zjeżdżalni niemal, że pionowej, a pod nami nie było nic widać. Strasznie byłem zesrany, no ale kuzyn zachęcał mnie żebym zjechał. Powiedziałem żeby zjechał pierwszy. No i zjechał krzycząc "Łoooooooooo". No ale ja dalej się strasznie bałem po tym zjechać. Potem przyszedł wujek i powiedział "I co? Boisz się zjechać?"


Emocje towarzyszące podczas snu: strach
Najważniejsze wyrazy: zjeżdżalnia, kuzyn, wujek, strach
Możliwa interpretacja: lęk przed nieznanym lub "Najtrudniejszy jest pierwszy krok"

2. "Marcin nie idzie mi ten kurs!"
To w zasadzie tylko jakiś urywek. Stoję na korytarzu szkolnym z dwoma koleżankami i jedna z nich mówi do mnie "Marcin nie idzie mi ten kurs!, no w ogóle nie pamiętam snów a nie chcę mieć poprawki w sierpniu bo mnie mama zabije." A ta druga koleżanka zaczyna się śmiać swoim charakterystycznym śmiechem :lol:

Emocje towarzyszące podczas snu: -
Najważniejsze wyrazy: kurs, poprawka, Ania, Wiktoria
Możliwa interpretacja: Być może sen mnie ostrzega że ten kurs powinienem potraktować bardziej serio bo "będzie poprawka".

Cieszy mnie również to że zaczynam znajdywać pierwsze motywy czy znaki senne co było dotychczas moją piętą achillesową w LD-kowaniu.
I wanna fly, fly high in OOBE ;D
Znajdź wszystkie posty użytkownika
#7


Ok jedziemy. Pierwsza rzecz to bardzo poprosiłem kanapkę z szynką i ogórkiem aby dała mi dzisiaj LD. Byłem bardzo dla niej grzeczny więc może się uda. Wyobraziłem również sobie jak kanapka ocieka taką zieloną energią LD. Ciekawe co z tego wyjdzie :P
Inkubuję i chyba nieźle mi to wychodzi, no ale zobaczymy.
TR wykonuję ale zdarzy mi się dłuższy okres czasu bez trka i muszę to wyeliminować. Myślę że jakieś 8-10 dni i będzie perfekcyjnie.

A teraz mój ulubiony sen. (bo najbardziej wyraźny i najbardziej porąbany :D )

11.07.10 r.
"NAP, deska, i psy antyterroryści"
Siedziałem na kompie i kolega mi piszę na gg, że przyjęli mnie do NAP-u (jeden z najlepszych klanów w grze w którą niegdyś grałem). Ale miałem radochę. Chciałem to uczcić więc wyszedłem do kuzyna wzięliśmy deskorolki i pojechaliśmy potrikować do parku (chociaż w realu nie umiem jeździć na desce). Potem kuzyn gdzieś zniknął a z drzew wyskoczył mój sąsiad z kilkoma psami na smyczy , a te psy miały takie maski jak antyterroryści z jednej gry i zaczęli się do mnie wydzierać "Fire in the hole! Counter-terrorist win!" Zacząłem spierniczać na tej desce tak daleko jak mogłem, a dalej już zniknęła świadomość.

Sami widzicie jaki mam porąbany łeb :lol: A teraz mój wyinkubowany sen, który mam nadzieję nawiedzi mnie dzisiejszej nocy.

Leżę w łóżku, budzi mnie przez otwarte łóżko chłodny, rześki poranek, ja się budzę, robię TR i mogę oddychać. Leżę w łóżku i mówię: "Niech się stanie światłość". I wtedy zapali się światło. A dalej przejdę do zabawy.

Ok, a teraz sny z dzisiejszej nocy.
Czas spania: 23.00-7.00
Liczba zapamiętanych snów: 2

1."Aleksander Sosnowski"
Śniło mi się że były igrzyska olimpijskie, a cała Polska żyła tym, że w finale turnieju bokserskiego wystąpi Polak. Był to nijaki Aleksander Sosnowski. Jego przeciwnikiem był jakiś Australijczyk. Bardzo czekałem na jego walkę. Wygrał on igrzyska 4 lata temu, a w finale pokonał Kliczkę, a teraz ma 38 lat i tato mówił, że jeżeli wygra to zostanie legendą boksu. Ok zaczęła się walka. Oglądałem ją z tatą na takim małym telewizorze 21-calowym jaki miałem parę lat temu. Wcale nie była to walka bokserska. Sosnowski złapał jakoś dziwnie kolesia za szyję jedną ręką, a drugą tłukł go po twarzy. W prawym dolnym rogu ekranu był licznik punktów i za każdy cios w twarz Polak dostawał punkt. Było już 85:0 dla Sosnowskiego, a tata podekscytowany powiedział "Jeszcze tylko 19 punktów i wygra". Potem Australijczyk się jakoś wyrwał. Pamiętam że był on czarny i łysy.

P.S. Kompletnie nie wiem skąd wiem że Sosnowski wygrał igrzyska cztery lata temu z Kliczką i że teraz ma 38 lat. Po prostu to wiedziałem. Dla nie poinformowanych to naprawdę mamy bardzo dobrego boksera tylko on się nazywa Albert Sosnowski i nie ma jeszcze 38 lat.

Emocje towarzyszące podczas snu: podekscytowanie
Najważniejsze wyrazy: Igrzyska, Sosnowski, Kliczko, Australijczyk
Możliwa interpretacja: No kurczę nie wiem możecie podsunąć jakiś pomysł.

2. "Wywiad z Gortatem"
W telewizji był wywiad z Marcinem Gortatem, który mówił że boks pozwala rozwijać osobowość, odwagę, skromność i jeszcze tam dużo gadał. W pewnym momencie redaktorka weszła mu w słowo i powiedziała "To prawda". Ale on nie zrażony dalej gadał od rzeczy :D


Emocje towarzyszące podczas snu: -
Najważniejsze wyrazy: Gortat, boks
Możliwa interpretacja: Nie należy być zbyt nachalnym
I wanna fly, fly high in OOBE ;D
Znajdź wszystkie posty użytkownika
#8


Ok dalej wykonuję TR-y już coraz więcej udaję mi się ich zrobić. Pomyślałem dzisiaj kilka razy nad inkubacją bo czuję, że może coś z tego wyjść. Moja magiczna czterocyfrowa liczba też została zapisana i bezpiecznie schowana. :D

Ok, a teraz sny.
1. "Po meczu"
Tym razem akcja działa się na stadionie miejskim w moim mieście. Było po meczu i wszyscy się z kumplami cieszyliśmy z wygranej. Potem poszliśmy się przebrać do jakiś przyczep kempingowych. Kolega dał mi rakietkę do ping ponga. Zacząłem podbijać piłkę, a potem wyszedłem.
Przed przyczepą czekał na mnie inny kolega, który zapytał się mnie "I jak?". Odpowiedziałem: "To najwolniejsza rakietka jaką grałem". Potem już przebrany wracałem do domu. Patrzę, a w moją stronę idzie jedna koleżanka. Szła z wózkiem dziecięcym. Czekałem aż podejdzie. Nagle usłyszałem za sobą głos jej ojca: "Wiesz, że zrobiłeś jej dziecko?" Zaniemówiłem. Podeszła do mnie roześmiana.

Emocje towarzyszące podczas snu: Radość, a potem osłupienie
Najważniejsze wyrazy: Mecz, rakietka, Klaudia, dziecko
Możliwa interpretacja: Trzeba uważać gdyż mimo pozornego sukcesu (wygranie meczu), czeka nas znacznie większa życiowa porażka (nieodpowiedzialne zrobienie dziecka w wieku 15 lat)

2. "Łazienkokuchnia"
Akcja snu po raz kolejny działa się w scenerii serialu "Świat wg. Kiepskich". Tym razem Ferdek siedział na fotelu, a na drugim siedział Waldek. Ferdek mówi da Walka "Wiesz, synek Babce to już całkiem na łeb upadło. Wiesz co ona sobie wymyśliła? Chce połączyć kuchnię z łazienką". Na to Waldek odpowiada: "A wiesz tatuś ja słyszałem, że ludzie na Ukrainie tak często robią". A potem zza fotela na którym siedział Ferdek wyłoniła się głowa Babki i zaczęła się ona złowieszczo śmiać.

Emocje towarzyszące podczas snu: -
Najważniejsze wyrazy: Świat wg. kiepskich, łazienka, kuchnia, Ukraina
Możliwa interpretacja: Czasami moje pomysły mogą się komuś bardzo nie spodobać

To by było na tyle. Dzisiaj czekam na LD. Wyszła mi dzisiaj bardzo fajna relaksacja, może to zwiększy moje szanse. No i jeszcze ta inkubacja...
I wanna fly, fly high in OOBE ;D
Znajdź wszystkie posty użytkownika
#9
Marfi14 napisał(a):Możliwa interpretacja: Czasami nasze pomysły mogą się komuś bardzo nie spodobać
Źle interpretujesz. Czemu "nasze"? Twój sen dotyczy tylko Ciebie i Twojej sytuacji w życiu codziennym.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
#10
No tak również można to tak ująć i myślę że tak będzie lepiej
I wanna fly, fly high in OOBE ;D
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Notatnik - Marfi14 Marfi14 7 6,263 06-08-2011, 21:12
Ostatni post: Marfi14

Skocz do:

UA-88656808-1