Dziennik Snów Enda
#41
Dzięki Twojemu lenistwu mogłem dogonić dziennik, hehe :)
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#42
Ciesze się że to lenistwo komuś w czymś pomogło:)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#43
1 próba teleportacji (sen o LD)
Nie pamiętam początku akcji. Znajdowałem się na swoim podwórku, była piękna słoneczna pogoda. Prowadziłem rozmowę z kimś nie pamiętam z kim. Wiedziałem że mam kontrole nad tym co się w około mnie dzieje lecz nie był to typowy ldek (a jeśli był to ld to słabej jakości, tzn w śnie obraz był klarowny natomiast po przebudzeniu już taki mi się nie wydawał i sporo z pamięci szczegółów mi uciekło) . Latałem nad swoim podwórkiem. Siedziałem chwile na dachu swojego domu, po chwili zleciałem na dół. Zastanawiałem się co robić bo latanie już za każdym razem przerabiam wiec coś nowego bym chciał ogarnąć. Widziałem małe kotki na swoim podwórku pogłaskałem jednego z nich. Jeszcze kilka okrążeń nad podwórkiem i pomyślałem że się spróbuje teleportować na słoneczną plaże z palemkami. Zanim podjąłem próbę teleportacji Projekcja z którą rozmawiałem podpowiedziała mi abym spróbował oddychać przez zatkane usta i nos , Zrobiłem tak , zasłoniłem usta i nos lecz nie zafascynowało mnie to. Dziwny TR wyszedł pozytywny lecz nie potrzebowałem go w tej chwili. Wszedłem do domu przez garaż. Zauważyłem nowy rower Gianta lecz nie podobał mi się ponieważ był to zwykły rower szosowy a ja preferuje tylko górskie. Wszedłem do pokoju w którym dawniej była sypialnia a teraz jest salon, Zauważyłem że spał tam tata , pokój był umeblowany po staremu. Wszedłem do ciemnego przedsionka i zacząłem się kręcić wokół własnej osi i zamknąłem oczy , mówiłem sobie że jak przestane się kręcić wyjdę na zewnątrz znajdę się na słonecznej plaży. Niestety tak się nie stało. :( Wyszedłem na podwórko i postanowiłem że wejdę w jakieś drzwi których nie znam. Szedłem w kierunku domów moich sąsiadów. Szedłem piechotą po chodniku. W moją stronę szła pielgrzymka. Nie byłą to jakaś zwykła pielgrzymka. Wyglądała na pielgrzymkę chuliganów , palili Papierosy szli i krzyczeli coś :) no Nic obrałem sobie na cel jakieś drzwi ale idąc przez wioskę wybrzydzałem że tu nie wejdę bo ten taki , albo że mnie ochrzanią że po co wchodzę do ich domu. Poszedłem w stronę publicznego ośrodka sportu i rekreacji i postanowiłem że wejdę przez drzwi kotłowni od bocznej strony. Lecz gdy przechodziłem przez ulicę obudziłem się :( . Pamiętam że w tym śnie miałem obawy żeby nie doprowadzić do wybudzenia i gdy byłem już blisko kolejnej próby teleportacji obudziłem się.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#44
Dziś od dłuższego czasu powróciłem do techniki wbtb ( 3+1)z racji tego że nie miałem porannej pobudki oraz tego że ostatnimi czasy przesypiam cała noc ciągiem i mało co pamiętam :) po ok 3 h snu przebudziłem się i ok 20 min rozbudzenia. I podejście do SSild lecz po ok 3 cyklach przerzuciłem się do Wild.

1 End śpiąca Pijaczyna. ( Lucid Dreams )
Po zakończeniu Wild i znalezieniu się we śnie byłem w swoim pokoju. Po ustaniu Wibracji Delikatnie uniosłem dłoń do nosa , Tr Pozytywny. Uniosłem się delikatnie z łóżka lecz miałem bardzo słabą kontrolę, Cały obraz wirował jakbym był pijany, na nic zdawały się moje próby ustabilizowania obrazu. Była noc, widziałem przez okno że jeszcze ciemno, Postanowiłem że w dalszym ciągu będe obserwować niebo w LD , może coś ciekawego w końcu ujrzę. Otworzyłem okno , oparłem się o parapet spoglądam w Niebo , zachmurzone , nic nie widać. Lecz zauważyłem że na moje podwórko wchodzi dwóch obcych gości , chciałem ich nawyzywać lecz miałem blokadę jakbym nie mógł nic z siebie wydusić lecz wiedziałem że wiedzą o co mi chodzi, pokazywałem im gestem ręki że mają opuścić plac. Jeden Odszedł , drugi poszedł za front domu. Wystraszyłem się trochę postanowiłem zamknąć na klucz swoje drzwi od pokoju aby mnie nie zaskoczył w moim pokoju, gdy zamknąłem drzwi ogarnąłem się w sobie ,, Adrian przecież to twój sen , nic ci w nim nie grozi, to tylko projekcje. '' Wychyliłem się z powrotem na parapet za oknem i próbowałem siła woli z dłoni wykrzesać ogień aby pokazać im swoją moc, lecz nie było to spektakularne, Nie powiem bo lekkie płomienie wydobywały się z dłoni lecz wątpię że ktoś by się tego przestraszył. Spróbowałem z błyskawicą lecz też bez fajerwerek. Jakieś iskierki wydobyły się z palca wskazującego lecz bez porządnego Uderzenia :D trzeba praktyki. Sen był bardzo krótki myślę że ok 2 min mógł trwać, więcej opisywania niż spania. Był bardzo niestabilny oprócz pijaczego chodu traciłem obraz i powracałem z świata snu do paraliżu , było to na tyle komfortowe że mogłem ponownie wchodzić w sen za każdym razem. Powracałem ok 4 razy po utracie obrazu.

2 End śpiąca Pijaczyna C.D. ( Lucid Dreams )
Po ponownym już z kolei chyba 4 powrocie do Snu na nowo musiałem podnieść się z sennego łoża. Wiedziałem że kontrola dziś ciężka. Postanowiłem nie otwierać oczu zaraz po znalezieniu się we śnie, chciałem aby to był obraz jakby z marzenia w LD, Oparłem się plecami o ścianę , jakiś instynktowny głos mówił mi abym jednak otworzył oczy. Otwarłem je , znowu było ciemno w pokoju. Dla pewności Tr ,pozytywny. Wszedłem na parapet , postanowiłem przeniknąć przez okno aby go nie otwierać i nie tracić czasu na manewry przy nim. Wszystko dalej się buja jak na jakimś okręcie podczas sztormu. Stojąc na parapecie mówię sobie że chce dolecieć do bramy i nad ulicą lecieć gdzieś w świat. Leciałem lecz to był korkociąg że masakra. Kręciło mną na wszystkie strony. Uderzyłem o bramę, o mało co nie obudziłem się. Straciłem na chwilę obraz lecz go odzyskałem. Myślę sobie ,, Cholera latać nie ma co bo obijam się o wszystko po drodze.'' jak głuchy nietoperz :) Postanowiłem piechotą iść do domu sąsiadki aby przejść przez nieznane mi drzwi aby się teleportować gdzieś.Mój chód wyglądał jak w filmie incepcja gdy jeden z bohaterów w hotelu musiał przetransportować ciała kolegów do windy. Poszedłem 2 domy dalej lecz mówię sobie że nie ma sensu iść dalej bo to tylko sen nie ważne u którego sąsiada wejdę przez drzwi więc wróciłem się do tego bliższego. Muszę dodać że po drodze próbowałem uzyskać stabilność poprzez spojrzenie w dal lecz obraz był bardzo nie wyraźny. Na Horyzoncie widziałem tym razem bezchmurne gwieździste niebo. Oglądałem jakiś przydrożny fioletowy kwiat lecz miało to taki efekt jak Tr z rękoma, gdy tylko próbowałem złapać ostrość na tym kwiatku rozmywał się obraz i podwajał się. Nie był to chyba najlepszy pomysł bynajmniej nie w tym ld. Szedłem do tego sąsiada po płotach trzymając się prętów w panelu płotu by się nie przewrócić. Jak po konkretnej balandze. Ledwo dałem rade ale znalazłem się na jego podwórku. Dla pewności że aby na pewno nie chodzę po nocy po jego podwórku zrobiłem tr z nosem , pozytywny. Niestety długo nie pochodziłem bo straciłem kontrolę nad snem zanim zdążyłem przejść przez jakie kolwiek drzwi:( Ten LD też nie był najdłuższym jednak dłuższy niż poprzedni. Mógłbym opisać to jako jeden LD gdyż następował w tym samu ciągu przebudzeń i powrotów do snu ponieważ nie została przerwana faza paraliżu. Mimo utrudnionej kontroli i pijaczego chodu i tak uważam że zrobiłem co mogłem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#45
Dziś z racji przebudzenia po ok 5 h snu , Odnotowałem kilka wpisów w zeszycie i przy tej okazji WBTB ok 20 min.

1 Zimny Dzień. ( sen zwykły)
Chodziłem w centrum miasta koło ratusza, Widziałem cała masę stolików rozłożonych przy których siedzieli ludzie z siłowni na , która uczęszczam. Dziwił mnie fakt że wszyscy piją:P, ale uświadomiłem sobie że po to chodzą na siłkę aby przypakować i iść z taką pompą na imprezę. W tym czasie trenowałem jakiegoś chłopaka , chodził przy mnie na bieżni. Po jakimś czasie mówił że bieżnia się chyba zepsuła bo nie działa. Wywaliło w niej bezpieczniki. Załączyłem ją i wszystko grało dalej. Po tym czynie myślałem oo tym że muszę jechać do pracy autem i po drodze z uczelni odbiorę swoją panią bo strasznie zimno było na dworze.

2 End w Krainie czarów ( Lucid Dream WBTB + Wild)
Przed zaśnięciem zastanawiałem się czy w LD mogę sobie przypomnieć sny z dzisiejszej nocy których nie pamiętam. Postanowiłem to sprawdzić po wejściu w LD i czy będe w ogóle pamiętał że mam to sprawdzić
Procedura wygląda tam samo jak zawsze przy każdym moim Wild. Podniosłem się z łóżka , Dziś całe szczęście było wszystko dobrze, Kontrola ok ,Percepcja też git. Tr z nochalem pozytywny. Podniosłem się i od razu wiedziałem i brałem na cel nieznane mi drzwi do teleportacji bo poprzedniej nocy nic z tego nie wyszło. Przy podejściu do okna przypomniałem sobie że coś miałem sprawdzić z pamięcią jesłi wejde w LD. Pamiętałem co to miało byc lecz prawdopodobnie podświadomość mnie w konia zrobiła bo to nie o to do końca chodziło. No nic wszedłem na parapet i lecę w kierunku domu sąsiada , w locie na potrzeby snu lekko zmieniłem kształt domu i na balkonie dorobiłem nie wiem jak, drzwi które tam nie istnieją. Chciałem się teleportować na egzotyczną plaże z pięknymi widokami, błękitnym oceanem i plażą. No nic wchodzę przez te drzwi i niestety znalazłem się w domu sąsiada nie na plaży. Dodam że nie wiem jak wygląda jego dom w wewnątrz. Lecz postanowiłem przejrzeć kąty może przez coś przejdę gdzie się teleportuje. Słyszałem że sasiadka chodzi i szuka mnie bo wie że ktoś chodzi po ich domu, przeniknąłem przez ścianę aby się z nią nie spotkać. Wystrój domu był w większości barwy zielonej. Farba Koloru zielonego pokrywała większość Ścian. (ciekawe jak w realu :) ) Uciekałem przed nią po różnych poziomach pięter. Wszedłem do pokoju córki (tak mi się wydawało) na szczęście jej tam nie było. Było tylko zdjęcie jakiejś jej koleżanki , podniosłem z komody obejrzałem i chciałem odłożyć. Przewróciłem stojak, który trzymał te zdjęcia. Nie chciało mi się poprawiać mówię sobie że nic tu po mnie lecę zwiedzać świat. Wyleciałem za okno i Podaję Imię i nazwisko kolegi do którego chcę się udać. Szybsza forma transportu a podświadomość sama mnie tam zanosi w jedną chwilę. Gdy znajduję się na jego podwórku widzę jego , tatę i jego brata. Wołali mnie do siebie lecz ja miałem plan. Skoro sam nie mogę się teleportować na tą plaże z widokami stworzę ją na jego polu za domem. Przywitałem się tylko z tymi projekcjami z względu na moją kulturę osobistą <wink> i poszedłem na pole, kumpel szedł za mną. Ale kurde pomyślałem sobie że to zły pomysł z tego względu że znam to miejsce od dziecka i podświadomość ma w murowane że tutaj jest pole , Pomyślałem aby to stworzyć w miejscu gdzie nie wiem co jest. Wzbiłem się w powietrze aby przelecieć nad bałaganem na podwórku, kumpel patrzy co ja wyrabiam. Widzę jak kogut sąsiada kumpla nastroszył się na jego psy. udałem się w bezpieczną odległości , na drogę z której tu przyleciałem. Stoję na chodniku i myślę gdzie jest tutaj miejsce w pobliżu , którego nie znam. Ale zrezygnowany pomyślałem że prawie wszystko znam w swojej okolicy. Udałem się do sklepu na przeciwko zobaczyć jak wygląda we śnie. W sklepie latałem między półkami na jakiejś latającej desce , którą ciężko się kontrolowało. Przy kasie widziałem znajomą , która chciała kupić papierosy. Pani Sprzedawczyni odpowiedziała że nie sprzeda bo ma 15 lat tylko ( w realu ma juz ponad 20 ) Ona ze stoickim spokojem odpowiedziała ,,No dobrze :)'' Wyszedłem przed sklep, Robiła się już wieczór. Nie wiem co dalej robić a jeszcze w śnie jestem , przypomniałem sobie że kiedyś chciałem spróbować się wzbić w górę, tak jak najwyżej się da. uniosłem się , nie powiem dość wysoko lecz ziemia się zakrzywiała i przekłamywane dane miałem przed oczami. Byłem na tyle wysoko że widziałem Szczyt Jasnej Góry . Tyle że widziałem ją przed sobą , po lewej i po prawej stronie. W realu miałbym ją tylko po prawej stronie z tego położenia z ,którego wystrzeliłem się w górę. Wróciłem na niziny , leciałem wzdłuż asfaltu za jakimś rowerzystą. Gdy znalazłem się koło domu mojego innego kumpla , przypomniało mi się że nie znam terenu i zagospodarowania przez jego dziadka. Momentalnie skręciłem na jego posesje, Wiedziałem że tam stworzę błękitną lagunę:) W tym momencie pomyślałem że stworzę senna mapę abym wiedział gdzie co tworzę abym mógł w kolejnych LD wracać do stworzonych miejsc lecz nie wiem czy to się uda. i Czy te miejsca się zakotwiczą. Po drodze do miejsca tworzenia spotkałem projekcję kolejnego kumpla z szkoły podstawowej, który mnie zagadał lecz przysłuchałem się jego rozmowie do mnie. :
- Ja - jesteś jeszcze ze swoją pania?
-Mateusz - nie , rozstaliśmy się bo nie ugotowała mi ziemniaków na obiad , no nie wk.....ś się??
- Ja- No wk....... ł bym się , w szczególności gdy wróciłbym z pracy a ona by nic nie zrobiła przez cały dzień.
Mateusz - a nie wpied......ł byś takiej?
Ja- Nie no aż tak to był nie zrobił :)
Udałem się dalej do celu. Przeleciałem nad jakimiś przeszkodami i kolejny kumpel , chyba cała klasa zaraz z szkoły podstawowej mi się ukaże:) mówił że tam nic nie ma żebym nie szedł nawet. Mówię że ja tam zrobię plażę. On na to że tam tylko kilka badylów i rzeczka płynie, ucieszyłem się że z tego badyla zrobię palmy a z śmierdzącej rzeki błękitny ocean. znaleźliśmy się tam. Leciałem nad rzeką a kumpel szedł brzegiem rzeki , mówiłem do niego. ,, Czy widzisz te wszystkie palmy dookoła? ten błękit oceanu , tą piękną plaże ? '' (oszukiwałem sam siebie bo wiedziałem że tak nie jest ale uważałem że muszę oszukać swoją podświadomość. ) On na to że nie :D że dalej te same badyle i brudna rzeka. Wyszliśmy z tej scenerii. Byliśmy koło jakiś domków , pytałem go dalej czy widzi te wszystkie kurorty nadmorskie, do ,których przyjeżdżają turyści aby obejrzeć moją plaże. No tu nie mógł zaprzeczyć bo domy faktycznie były, kto wie może nawet to już te kurorty nadmorskie :D , Postanowiliśmy wrócić sprawdzić czy już zmieniło się to wszystko w to co sobie założyłem. Lekko Czułem strach że jednak nie, zabrakło mi wiary i pewności w siebie. Lecz nie ujrzałem czy się udało bo nagle się przebudziłem.

Przy najbliższym LD postaram się tam udać i sprawdzić :) , Dziś LD zaliczam do najdłuższego i najdalszego w swojej podróży:) Wiem że to dziwne ale wszystkie lD jakie miałem z wilda odbywały się w pobliżu mojego domu ,w dzisiejszym LD oddaliłem się o 1km od Domu (nie Liczę spontanicznych uświadomień w różnych miejscach gdzie nawet nigdy nie byłem.) Takie moje małe wtrącenie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#46
Miałem podobne doświadczenia - wszystkie miejsca, w któych byłem kiedyś, w LD były świetnie odwzorowane. Jak posunąłem się we śnie kawałek dalej, dróżką, w którą nigdy nie skręcałem, wszystko wyglądało logicznie i prawdopodobnie, jednak gdy wybrałem się tam w realu, okazało się, że są tam zabudowania, podczas gdy LD wytworzył szczegółowy krajobraz lasu i pól :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#47
1 Powrót Narzeczonej z Ekspansji (sen zwykły)
Byłem odebrać swoją wybrankę z dworca autobusowego. Miała dużo gratów ze sobą. Nawet rower przywiozła , ale dałem radę go jakoś zapakować do auta. Widziałem po jej minie że wolala abyśmy wyjechali z Polski na stałe lecz ja ją tu trzymam. ALe nic, Jechałem jakimś polnym duktem.Bałem że się zakopie bo straszne błoto było , lecz udało się z tego wyjechać. Stanęliśmy koło bloku jej przyjaciółki, Przywitała nas. Rozmawialiśmy o czymś lecz nie wiem o czym.

2 Niezapowiedziany sprawdzian z matmy (Początkowo sen zwykły przeszedł w LD Opiszę tym kolorem)
Wszedłem z swoją kobietą do klasy (było to technikum) Od razu na dzień dobry nauczycielka (ostra jak brzytwa) nakazała wyciągnąć kartki piszemy sprawdzian. Wszyscy wiadomo na koniec pouciekali aby łatwiej było ściągać. Ja usadowiłem się w swojej ławce z koleżanką , zawsze mi pomagała lecz dziś sama nic nie umiała i próbowała od kogoś coś ściągnąć. Połowa klasy była z technikum a połowa z szkoły podstawowej. Widziałem przed sobą klasycznych kujonów którzy nic nie umieją i nie podpowiedzą ale długopis płonie od przepływu informacji. Widziałem jak nauczycielka w wojskowym stylu przesiada osoby z ostatnich ławek do wolnych pierwszych. z ławki wystąp ! Do pierwszej ławki na przód marsz ! do ławki wstąpić ! wszyscy na komendę jak w wojsku. Jak dostałem pytanie to jak butem w mordę. Kompletnie nie wiedziałem o co chodzi. w Pierwszym pytaniu miałem podać jakiś wzór , łatwe jak nic tyle że się nic nie pamięta. Koleżanka obok widzę że też zamurowana , mówi dawno w szkole nie byliśmy to nie pamięta się nic. Jak zwykle próbowałem improwizować jak to się robiło zwykle na sprawdzianach. Chciałem wyciągnąć zeszyt z maty aby coś sobie przypomnieć lecz miałem akurat nie zeszyt od matmy tylko zeszyt w , którym zapisuje swoje sny po przebudzeniu, mam go zawsze przy łóżku. Ale wiedziałem że ta nauczycielka kosa jak zobaczy coś na ławce to zabierze. Położyłem się na ławce i leżałem, nawet nie pisałem nic bo szkoda było moich nerwów , widzę że koleżanka coś tam napisała bo udało się coś odpisać od kogoś. Po chwili coś zaczęło mi nie pasować. Pomyślałem sobie czy to przypadkiem nie sen?? przecież ja już studia skończyłem a teraz w technikum na matmie? Na studiach nie miałem maty to były piękne czasy ( zawszę miło wspominam technikum , ale podczas tego sprawdzianu z maty wróciły wszystkie negatywne wspomnienia jeśli chodzi o tą niemiła część wspomnień)Uświadomiłem się dzięki temu że przypomniało mi się że już dawno temu skończyłem technikum. Wstałem i zacząłem krzyczeć w klasie i wprowadzać sabotaż , Co wy piszecie za głupoty na tym sprawdzianie , to jest sen , w dodatku mój, pewnie zastanawialiście się dlaczego nikt wam nie odpisuje na laptopie?? Pewnie dlatego że to mój sen , Projekcje patrzały na mnie jak na głupa, Podszedłem do nauczycielki i poprosiłem o dziennik. Otwarłem go na matematyce. Była jedna z pierwszych stronach. Nie było żadnych ocen, był to początek roku, Podszedłęm do koleżanki wpisałem jej 5 a w swojej rubryce dla jaj wpisałem ocenę 7 yea Zaczęli mnie wyzywać że zrobię przypał bo nie ma takiej oceny , Ja im na to że to mój sen i wpiszę co będę chciał. Chodziłem po klasie, Nauczycielki już nie widziałem w tym momencie. Jeden z kolegów zapytał mnie jak to robię że kontroluje swoje sny. dałem mu kilka wskazówek gdzie można się tego nauczyć (zastanawiam się tylko po co ja dyskutuje z projekcjami<ke>) Ogłosiłem klasie że wychodzę z lekcji :D piękne uczucie odzyskać świadomość podczas sprawdzianu i wyjść z klasy jakby nigdy nic yea Szedłem korytarzem , zauważyłem biegnącego kolegę w stronę klasy , ominął mnie a ja poszedłem dalej. Była to szkoła średnia lecz rozmieszczenie klas i pokoju nauczycielskiego miała z szkoły podstawowej tak pól na pół. Wchodzę do pokoju nauczycielskiego i pytam gdzie mój wychowawca. Jeden z nauczycieli pokazuje palcem że tamm -----> Podchodzę do niego , widzę że siedzi z tą kosą od maty i gadają o czymś. Gratuluję mu że został dyrektorem szkoły , On mi na to że już nie. I że niedługo odchodzi ze szkoły , domyśliłem się że na emeryturę pogratulowałem jeszcze raz i wyszedłem i się obudziłem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#48
Dziś nie miałem zamiaru opisywać swoich snów bo niestety szału nie było, lecz przyzwyczajenie i czerpanie przyjemności z publikacji czegokolwiek , jest silniejsze ode mnie:)

1 Próba przechwycenia danych ( sen zwykły )
Akcja toczyła się w moim domu, w aktualnym pokoju mojej siostry lecz z wystrojem wnętrza z przed ok 10 lat :). Szukałem jakiegoś przedmiotu bo akurat był mi potrzebny. Nie pamiętam sam dokładnie co to było lecz szukałem. Przypadkowo znalazłem mały portfelik i skrytkę gdzie trzymała oszczędności moja siostra. Zajrzałem tam muahaha było sporo kaski , lecz nie jestem cham i złodziej odłożyłem cała zawartość na miejsce. Zauważyłem że na szafie są jakieś przybory do ćwiczeń:) zajrzałem tam , były piłki , hantle od 1.5 do 5 kg , i wałki do robienia brzuszków. Obejrzałem i odłożyłem na miejsce. Szukałem tego czegoś w szufladkach. Nagle zauważyłem że jej laptop jest otworzony i kamerka na mnie jest nacelowana, myślę sobie , ładny przypał zrobiłem , dałem się nagrać i Siostra wszystko zobaczy jak szperam jej po kątach. Postanowiłem że odnajdę plik z filmem i go usunę , widziałem informację że akcja filmu toczy się 7 minut , więc domyślam się że tyle spędziłem na fedrowaniu. Otworzyłem plik jakimś programem nie pamiętam nawet jakim ,lecz wiem że takowy istnieje. Przewinąłem film aby sprawdzić jak wyszedłem na filmie i co robiłem i co zobaczy siostra. na tym filmie zachowywałem się jak małpa (nie obrażając małp <wink>) Skakałem , jak szalony , jakieś głupie miny i podejrzane zachowanie, myślę sobie że przecież tak nie robiłem hello facepalm ale i tak muszę usunąć film. Niestety już nie było takie proste ponieważ plik gdzieś zaginął , nie było go już otwartego w Windowsie. Próbowałem go odnaleźć wyszukiwarką plików. Nie dawało rady, Zauważyłem że to był jakiś windows 95, w najlepszym wypadku 98 , foldery starego typu , obsługa tego laptopa była straszna. Nie mogłem myszka najechać na pola które chciałem otworzyć. Mówię no nic. najwyżej siostra obejrzy i będzie draka. Zastanawiałem się tylko po co ona robi nagrania swojego pokoju??? Okradł ją ktoś czy co?? i się przebudziłem lub przeniosłem do innego snu bo nie pamiętam nic dalej.

2 Ożenek przyjaciółki( początkowo sen zwykły w późniejszej fazie sen Kontroli)
Rozmawiałem ze swoja przyjaciółką, oznajmiła mi że nie jest już z moim przyjacielem że się rozstali i od razu pobrała się z innym chłopakiem. Z innym znajomym. Mówię że jak to?? ledwo się rozstaliście i już jesteś mężatką innego??? Ona na to że świetnie się dogadują , że ma pasję nie to co Dymek (mój przyjaciel ) że ten nowy gra w zespole rockowym i jest gwiazdą rocka <wow> , przykro mi się zrobiło bo fajna para byłą w dodatku sami mieli się pobierać. W późniejszej fazie snu już coś mi świtało że coś tu śmierdzi nie taktem. Przecież to przyjaciółka, na weselu nawet bym nie był? nawet bym nic nie wiedział o tym że wychodzi za mąż?? Zorientowałem się że to sen lecz nie uzyskałem pełnoprawnej świadomości jak w LD. Mówię dobrze że to sen bo Dymek by się załamał że jego Merry od razu po rozstaniu ślub z innym. Cieszyłem się że to jednak była sztuczna scenka mojego mózgu:) w następnej scenie widziałem tą parę Dymka I Merry razem , jak za starych dobrych lat , byliśmy u niej w domu. Merry spała jak zabita a Dymek chciał ją obudzić, mówiłem mu żeby jej nie budził bo w końcu ma okazję odpocząć a nie całymi dniami w pracy i na Zajęciach sportowych. :) Dalej nie pamiętam ani grama co się działo .
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#49
1 Kontrola Specnazu (sen zwykły)
Wjechałem z kolegami samochodem do dziadka na podwórko. Otworzyłem jego stodołę tak abym mógł wjechać autem na jego pole, lecz nie chciałem aby zauważył że kogoś wprowadzam na jego terytorium. Wiec czym prędzej udaliśmy się w miejsce , gdzie jako dziecko często się bawiłem między drzewami. Byłem pod drzewami , siedziałem sobie jakby nigdy nic. Zauważyłem że na drzewie jest domek i w tym domku siedzi jakiś snajper. Okazało się że to był mój szwagier. Była to zabawa w snajpera. Chciałem wejść do tego domku, Wchodzę po drabince wszedłem tam. Było całkiem przytulnie , widziałem niepościelone łóżko i straszny bałagan. Akcją przeistoczyła się w dom mojej cioci. Byłem tam z kuzynem i moja rodziną. Do domu weszli żołnierze cpecnazu i nas wylegitymowali. Co my tu robimy. Pokazałem dokumenty lecz nie mieli o co się czepiać wiec wyszli a sen się urwał , nie pamiętam co dalej.

2 Strzelanka na siłowni (sen zwykły)
Grałem sobie jakby nigdy nic w Cska 1.6 Byłem po stronie At , zostałem sam na trzech Terrorystów. Skitrałem sie za skrzynkami. Widzę w Oddali TT w białym kamuflażu. Pruję do niego z Ak 47 , gdzieś za nim wybiegło kolejnych dwóch i uciekali w stronę wyjścia. Pobiegłem za nimi, podniosłem z ziemi odłożoną przez innego At Inna broń , nie pamiętam co to było ale lepsze od AK bo mniejszy rozrzut :) Wchodzę po cichu do pomieszczenia gdzie się schowali. Widzę jednego za skrzynką , pruje w jego stronę a ci nic. Następni tak samo. Usiedli sobie tylko i nic nie robili. Przerwała się wizja gry , akcja już działa się w realu. Robię im zdjęcia poprzez stworzenie kwadratowego obiektywu z palców :) Kolego z Siłowni pyta się mnie czy te zdjęcia wyjdą. Mówię że tak tylko program dobry trzeba mieć. Powiedział abyśmy olali te zdjęcia tylko poszli na siłkę , bo akurat mamy 40 minut do zamknięcia. Pomyślałem że nie głupie lecz co można zrobić w 40 min. Postanowiłem że zrobię sobie kilka serii Martwego ciągu a reszta poszła pompować klatkę. Potem znajomy opowiadał mi o jakiś specyfikach z pod lady nie wykrywalnych przez żadne komisje lecz nie słuchałem bo nie interesują mnie takie rzeczy. Następnie akcja przeniosła się do recepcji tej siłowni. Przeglądałem suplementy jakie są w ofercie, w tle widziałem szefa jak rozmawiał z jednym z trenerów nie wiem dokładnie o czym. Oglądałem cały obiekt z monitoringu jakby już był zamknięty i tak jakbym sprawdzał czy wszystko jest ok czy ktoś nie próbuje się włamać. Wyszedłem na autobus czekałem na swoje poczciwe Busiksko. Spojrzałem na zegarek była 13.30 a według rozkładu bus miał być 2 minuty temu a następny za 10 ale te 10 minut wydawały mi się jak cała wieczność. W tym czasie podjechały autobus najpierw nr 12 a zaraz po nim 29 lecz spoglądałem na trasę jaką jadą, żaden z nich mi nie pasował a na swój się nie doczekałem.

Po tym śnie przebudziłem się, sprawdziłem godzinę 6: 20 , cholera za długo spałem , ale zapisując sny ok 20 minut wystarczająco się rozbudziłem. Postanowiłem spróbować wild lecz dziś z racji późnego przebudzenia i zapisaniu snów była już ok 7 rano a o tej porze u mnie za oknem wariacja , w takim sensie że wszyscy gnają do pracy i jadące samochody jeden za drugim nie dawały spokojnie się skupić na robieniu swojej roboty. Masakra jakaś. Wiem że w przyszłości na 100% nie zrobię pokoju sypialnego od strony ulicy. :<dodgy> usnąłem w normalnym trybie [...]

3 Real vs sen (Lucid Dream, trwał ok 10 sek max :((.)
ok godziny 8 przebudziłem się aby przewrócić się na drugi bok , ocho ??? znajome mi uczucie uproszczonego wild, Określę to jako Deild. ucieszyłem się. Lecz przy wchodzeniu w sen cały czas słyszę za oknem ten szał przejeżdżających aut. Mimo to na chwilę wszedłem w sen. Widzę okno i firanki swojego pokoju. Moja uwagę przykuło jakieś ustrojstwo zawieszone do firanki. Przyjrzałem się chwilę , przypomniałem sobie że w realu jest wielki spór o zdolność postrzegania we śnie. Leżąc na łóżku wyostrzyłem zmysł wzroku przyglądałem się temu czemuś na firance i chciałem sprawdzić czy we śnie postrzeganie świata jest takie jak w realu. Jak patrzyłem nieruchomo na ten przedmiot to niemalże tak .Lecz gdy przenosiłem wzrok na inną część pokoju obraz lekko się rozmazywał , wtedy zauważyłem tą różnice. Lecz jak mam inne założenia we śnie i od razu przechodzę do swojego planu działania nie zauważam tych różnic bo nie skupiam uwagi tylko na przedmiotach lecz na tym co będę robił. Zrobiłem Tr z nosem , stwierdzający sen lecz zaraz po tym Pobudka ,( niech te auta chudy byk <zły>)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#50
Bezludna wyspa (sen zwykły z lekkimi przebłyskami świadomości)
Znalazłem się na bardzo małej wyspie, sama plaża błękit morza dookoła nas , prawdopodobnie nad naszym morzem lecz nie wiem gdzie. Byłem ze swoimi kolegami z ,którymi zawsze jeździłem na kolonie. Zastanawialiśmy się jak się tutaj dostaliśmy. Jeden z znajomych powiedział że przypłynęliśmy z brzegu , było ok 10 km ale daliśmy radę. Mnie się wydawało że przyszliśmy piechotą bo poziom wody był bardzo niski i że był odpływ a teraz jesteśmy na tej małej wysepce opalamy się i czekaliśmy aż poziom wody znowu pozwoli wrócić na brzeg. W miedzy czasie kojarzyłem jakieś obrazy i to że bardzo chciałem w swoich LD znaleźć się na takiej plaży jak teraz oglądałem z jakiegoś wzgórza. Oglądając tą plaże z daleka widziałem piękny ocean , palmy , plażę i w ogóle piękny widok. Przypomniało mi się że kilka dni temu próbowałem coś takiego stworzyć w swoim Ld. Zastanawiałem się w tym śnie czy udało mi się to i ciekawiło mnie to kiedy będę miał okazje to sprawdzić. Podświadomość podpowiadała mi że jak chce sobie coś stworzyć to nie próbować siłą woli tylko przemieszczać się po śnie i myśleć o tym czymś a mózg zobrazuje to co chcemy zobaczyć lub gdzie chcemy się udać.
Zobaczymy przy najbliższej okazji :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Dziennik snów akaKowalska akaKowalska 50 2,360 10 godzin(y) temu
Ostatni post: akaKowalska
  Dziennik snów Kilera Jestem Kiler 415 54,424 03-05-2024, 22:34
Ostatni post: akaKowalska
  Dziennik snów Sennego Spacerowicza Dream Walker 313 148,965 02-05-2024, 16:54
Ostatni post: Dream Walker
  dziennik snów doysoyk Doysoyk 24 1,896 14-01-2024, 08:28
Ostatni post: Doysoyk
  Dziennik snów z całego życia ;] Rulez 50 29,183 28-04-2023, 21:45
Ostatni post: Rulez

Skocz do:

UA-88656808-1