Witam. Zacznę od tego że trafiłem na materiał gdzie prowadzący opowiadał o swoich doświadczeniach z LD a mówił konkretnie o czasie trwania LD. Wg niego świadomy sen trwa tyle ile faza rem czyli na początku snu ok 10 min później 20 i 30 aż do pobudki. Jak ta wiedza ma się do techniki WILD gdzie zasypiając udaje nam się wejść bezpośrednio w sen. Pytam bo właśnie dzięki WBTB i WILD (moją kotwicą było skupienie się na hipnagogach) wszedłem w sen i faktycznie sen trwał ok 15 min ale myślę że obudziłem się przez zbyt duże emocje. Co zatem z ludźmi którzy korzystając z WILD a nie korzystają z WBTB i potrafią wejść na początku snu do LD ? Ile ich świadomy sen może trwać ?

Przy okazji bardzo proszę żeby ktoś (jeśli zechce) wyjaśnił mi bardziej łopatologicznie fazy snu i ich wpływ na organizm marzenia senne i LD.

(21-11-2018, 20:26 )Leavok napisał(a): Witam. Zacznę od tego że trafiłem na materiał gdzie prowadzący opowiadał o swoich doświadczeniach z LD a mówił konkretnie o czasie trwania LD. Wg niego świadomy sen trwa tyle ile faza rem czyli na początku snu ok 10 min później 20 i 30 aż do pobudki. Jak ta wiedza ma się do techniki WILD gdzie zasypiając udaje nam się wejść bezpośrednio w sen. Pytam bo właśnie dzięki WBTB i WILD (moją kotwicą było skupienie się na hipnagogach) wszedłem w sen i faktycznie sen trwał ok 15 min ale myślę że obudziłem się przez zbyt duże emocje. Co zatem z ludźmi którzy korzystając z WILD a nie korzystają z WBTB i potrafią wejść na początku snu do LD ? Ile ich świadomy sen może trwać ?

Przy okazji bardzo proszę żeby ktoś (jeśli zechce) wyjaśnił mi bardziej łopatologicznie fazy snu i ich wpływ na organizm marzenia senne i LD.

Przede wszystkim, faza REM jest najkrótszą z faz snu i nastepuje dopiero po ok. 80-90 minutach spania, nie następuje na początku. Jest to faza, w której świadome sny są pożądane, bo są najbardziej klarowne i stabilne, jednak cięzko w nią trafić. Każdy REM jest poprzedzony przynajmniej godzinnym NREM (głeboki sen wolnofalowy)

Co do WILD-a to raczej nie wejdziesz WILD-em na początku przy 1 zasypianiu, zdarza się, ale cięzko, WILD powinien być poprzedzony WBTB. Nawet po zrobieniu WILD-a nie wejdziesz od razu w REM, przy użyciu tej techniki zazwyczaj sen jest płytki i mało wyraźny bo wskakujemy do NREM. 
Sen ma kilka cykli, zazwyczaj około 4, NREM->REM->NREM->REM itd. Generalnie wszystkiego tego mógłbyś się dowiedzieć szukając i czytając forum. (są tu koledzy, którzy znają się na tym lepiej ode mnie i jakby co to mnie poprawią ) 
PS. Skupianie się na hipnagogach to nie kotwica.

Skąd stwierdzenie, że Twój sen trwał 15minut? masz senny zegarek?

Odpowiadając na pytanie ile LD może trwać... Wszystko zależy w którym momencie, jakiej fazy w niego wejdziesz, zazywczaj LDki trafiają sie pod koniec fazy REM, przed samym przebudzeniem i dość szybko się rozpadają.
Długi, głeboki, wyrazisty, pełen emocji i przeźyć LD to święty gral oneironautyki (jak go trafisz to będziesz wiedział), ja swój pierwszy taki LD pełną gębą uzyskałem dopiero po latach i setkach płytszych uświadomień. Myslałem, że to już maks co można z tego uzyskać... I wtedy, niespodziewanie dostałem jackpot-a, wszedlem w LD tak piękny i zmysłowy, że nie mogłem w to uwierzyć. Dlatego nigdy nie myśl, że widziałeś już wszystko

Z tego co widzę, Twoja wiedza jest znikoma dlatego zapraszam Cię do lektury forum, działów ze szkoleniami i kursów, jest tu bardzo fajny video kurs stworzony przez @Slavia

http://i-sen.pl/Temat-Kurs--3697?highlig...5%9Bnienia

No właśnie, na podstawie wiedzy o fizjologii snu ciężko uwierzyć w LD uzyskane z WILDa bezpośrednio po udaniu się na spoczynek nocny. Mimo wszystko jest to możliwe, ale tylko w stosunkowo rzadkich zaburzeniach rytmu snu, które objawiają się tzw SOREMP, czyli fazą REM w ciągu 15 minut od zaśnięcia. Wydaje się, że SOREMP można sobie wyindukować za pomocą nieregularnego rytmu snu z deprawacją tej fazy. Z tego co zauważam wielu użytkowników WILDa poza WBTB uzyskuje nim sny świadome w popołudniowych drzemkach. Wygląda więc na to, że także w takich wypadkach faza REM jest osiągalna szybko po zaśnięciu.

W działach kompendium wiedzy oraz innych dla początkujących znajdziesz też artykuł konkretnie o fazach snu.

Troszke mi to rozjasnrozjasnilo umysl bede dalej szukal wiedzy w odpowiednich dzialach. 

Co do skupieniu na hipnagogach dlaczego nie mozna nazwac tego kotwica ? Obserwowalem rozne sceny i pozwalalo mi sie to skupic latwiej niz na oddechu. Pamietam ze spadalem w sen jak by byl ciemna chmura ale caly czas bylem na tym skupiony i swiadomy. Moment zzasniecia odnotowalem jak wpadniecie do wody uslysuslyszalem nieglosny dzwiek i wiedzialem ze spie. Spytalem tez sam sisiebie "to juz" i wstalem z lozka w miejscu w ktorym spalem i zrobilem pozytywny tr. Wczesniej skupianie sie na oddechu nigdy nie przynioslo efektu choc bawie sie w to dopiero miesiac.

(22-11-2018, 13:49 )Leavok napisał(a): Moment zzasniecia odnotowalem jak wpadniecie do wody

Podoba mi się to porównanie.
Moim zdaniem warto podkreślić, iż w zależności od nastawienia psychicznego, stanu umysłu to zjawisko może być interpretowane jako przyjemne zanurzenie lub uczucie topienia się.